PORTAL MIASTA GDAŃSKA

Team #5002 - wzloty i upadki na międzynarodowym konkursie cz.2

Team #5002 - wzloty i upadki na międzynarodowym konkursie cz.2
Wchodzę zaspana do jednego z przydzielonych nam pokoi. Dzisiaj jest dzień testowania CanSatów. Nicole i Iuliu pochylają się nad naszą satelitą. Wydają się trochę podenerwowani. „Wszystko ok?” - pytam. „Teraz tak” - odpowiada Nicole, „…ale przez całą noc kamera nie działała”. „Ale teraz działa? kontynuuję. „Działa, ale nie wiemy dokładnie jaka była przyczyna tego problemu”. Pomyślałam tylko, żeby wystrzelić to coś najszybciej jak można, zanim znowu się popsuje.
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Problem powrócił, dokładnie dwie godziny przed włożeniem CanSata do rakiety.

Po powrocie z przerwy świątecznej zaczęliśmy budowanie prototypów. W marcu, tuż przed ogłoszeniem wyników, wiedzieliśmy jak bardzo nasz CanSat będzie się różnił od tego co przedstawiliśmy w prezentacji. Iteracji było kilkadziesiąt. W pewnym okresie wysyłałam co drugi dzień prośbę o drukowanie nowych części w 3D. Uczelnia bardzo nas we wszystkim wspierała. Testowaliśmy CanSat w całości dwukrotnie, żaden z testów się nie powiódł. Od marca do czerwca zrobiliśmy jednak niesamowity postęp. Wszystkie subsystemy działały i nawet masa ograniczona została do 500g. Nie zniechęciliśmy się 41 miejscem. Zmotywowało nas to tylko do sprawdzenia kolejnej prezentacji wielokrotnie. Każdy bez wyjątku musiał przejść przez około 100 slajdów. Wiedzieliśmy, że szansa na podium dalej istnieje.

W ciągu kilku miesięcy CanSat zmieniał się kilkukrotnie. Tutaj wersja na 2 miesiące przed konkursem…
W ciągu kilku miesięcy CanSat zmieniał się kilkukrotnie. Tutaj wersja na 2 miesiące przed konkursem…
zdj. Julia Stankiewicz

…oraz ta, która poleciała w rakiecie w czerwcu.
…oraz ta, która poleciała w rakiecie w czerwcu.
zdj. Julia Stankiewicz

Zair przy pracy
Zair przy pracy
zdj. Julia Stankiewicz

Wszyscy zastanawiają się jak można jeszcze bardziej ograniczyć masę CanSata…
Wszyscy zastanawiają się jak można jeszcze bardziej ograniczyć masę CanSata…
zdj. Julia Stankiewicz


Tuż po ostatnim egzaminie zamiast świętować ze znajomymi poszłam do laboratorium. Część z nas wylatywała już następnego dnia, więc trzeba było wszystko przygotować. Możecie wyobrazić sobie tylko, ile „losowych kontroli” miał nasz zespół na lotnisku.
- Przepraszam, czy będzie w porządku jeśli zabiorę dodatkowe pudełko ze sobą na pokład?
- A co w nim?
- Antena Yagi.
- Ant…co?
No tak. Po co ktoś miałby zabierać ze sobą antenę do samolotu? Albo urządzenie tak okablowane, że wygląda jak mała bomba? Kolega, który przechodził przez kontrolę z CanSatem został „losowo” zatrzymany aż trzykrotnie na jednym lotnisku.

W podróży do Stanów
W podróży do Stanów
zdj. Julia Stankiewicz

3:00 nad ranem gdzieś pomiędzy Dallas i Stephenville. Miejsce, gdzie mały burger był największym jaki kiedykolwiek jadłam
3:00 nad ranem gdzieś pomiędzy Dallas i Stephenville. Miejsce, gdzie mały burger był największym jaki kiedykolwiek jadłam
zdj. Julia Stankiewicz



Manchester – Atlanta – Dallas. A potem jeszcze trochę samochodem do Stephenville. Powiedzieliśmy sobie, żeby przespać w podróży jak najwięcej się da, bo jak dojedziemy na miejsce to spania już nie będzie. Przebudzając się w samochodzie myślałam, że jesteśmy na pasie startowym i mój zaspany umysł potrafił tylko stwierdzić, że „długo się rozpędzamy jak na tak mały samolot”.

Konkurs trwał w sumie 3 dni. Jeden dzień na sprawdzenie czy CanSat może w ogóle polecieć (mając na względzie bezpieczeństwo uczestników i organizatorów), jeden na lot oraz jeden na podsumowanie wyników w formie prezentacji.

Pierwszy dzień konkursu, podczas którego ustalono czy CanSaty w ogóle polecą
Pierwszy dzień konkursu, podczas którego ustalono czy CanSaty w ogóle polecą
zdj. Julia Stankiewicz

Drugi dzień konkursu niedługo przed włożeniem CanSata do rakiety
Drugi dzień konkursu niedługo przed włożeniem CanSata do rakiety
zdj. Julia Stankiewicz

Prawie cała drużyna w komplecie. Brakuje tylko Davisa. Od lewej: ja, Nicole, Zair, Xisco, Nacho, Alex, Iuliu, Lawrence oraz Robert
Prawie cała drużyna w komplecie. Brakuje tylko Davisa. Od lewej: ja, Nicole, Zair, Xisco, Nacho, Alex, Iuliu, Lawrence oraz Robert
zdj. Julia Stankiewcz

Świetną niespodzianką okazało się spotkanie polskiej drużyny z AGH
Świetną niespodzianką okazało się spotkanie polskiej drużyny z AGH
zdj. Maciej Talar/KSAF

Podczas konkursu była okazja porozmawiania z reprezentantami z różnych firm (na zdj z przedstawicielem firmy Siemens
Podczas konkursu była okazja porozmawiania z reprezentantami z różnych firm (na zdj z przedstawicielem firmy Siemens
zdj. Maciej Talar/KSAF


Nagranie ze startu rakiety z naszym CanSatem. Niestety nie udało mi się nakręcić lotu:

Bardzo często jest tak, że wszystko działa świetnie jak nikt nie patrzy, a kiedy przychodzi co do czego to przestaje. Kto tak nie miał? U nas podczas tych trzech dni wszystko potoczyło się na odwrót. Co jakiś czas powstawał nowy problem skutkując w średniej ilości snu znacząco odbiegającej od zalecanej normy. Dwie godziny przed oddaniem naszego urządzenia kamera znowu przestała działać (okazało się w końcu, że jest to wynik złego lutowania). Jednak w momencie kiedy CanSat poddawany był ocenie, wszystko zaczynało iść po naszej myśli. CanSat, który nie przeszedł ani jednego kompletnego testu działał znakomicie.

Udało się! Ponad 100% wynik możliwy był dzięki bonusowi, którym było nagranie z lotu.
Udało się! Ponad 100% wynik możliwy był dzięki bonusowi, którym było nagranie z lotu.
zdj. Julia Stankiewicz


Moment, w którym zorientowaliśmy się, że kamera pomyślnie nagrała lot. Polecam przygotować się na dużo okrzyków oraz pisków:



Wiedzieliśmy, że poszło nam dobrze. Jako jedni z niewielu mieliśmy nagrany film oraz tak dużo zebranych danych. Ale jak to doświadczenie nas nauczyło, zakładanie wygranej może być zgubne. Zaczynają wyczytywać od piątego miejsca. „Team 5….278”. Chyba wszystkim z nas zatrzymało się wtedy serce. Całemu zespołowi 5002. Kolejne miejsca są wyczytywane. Ściskam dłonie Nicole i Alexa. „Pierwsze miejsce..”. Biorę głęboki wdech. „…Team 5002”.


Uczestnicy US CanSat Competition 2018. Maciej Talar/KSAF

Uczestnicy US CanSat Competition 2018. Maciej Talar/KSAF
zdj. Maciej Talar/KSAF

Więcej zdjęć autorstwa Macieja Talara znajdziecie na: www.ksaf.pl

Julia Stankiewicz