Wystarczy matura
Rekrutacja na studia w Hiszpanii nie jest skomplikowana, podstawowym dokumentem na podstawie którego odbywa się rekrutacja na hiszpańskie uniwersytety jest świadectwo dojrzałości. Formalnościami w aplikacji na uczelnie zajmuje się UNED (Universidad Nacional de Educación a Distancia). Po napisaniu naszej polskiej matury wysyła się wyniki do UNED-u, gdzie polskie oceny przeliczane są według hiszpańskiego wskaźnika. Na podstawie tych obliczeń wydaje się kandydatom dokument który nazywa się credencial de acceso. Dzięki temu dokumentowi, uczniowie z UE nie muszą zdawać egzaminów Selectividad, które wcześniej obowiązywały wszystkich uczniów ubiegających się o miejsce na uniwersytecie. Na podstawie tego dokumentu można aplikować o miejsce na wymarzonej uczelni.
Jak zwiększyć swoje szanse?
Jeżeli natomiast chcemy zwiększyć nasze szanse na dostanie się na studia, możemy zdawać hiszpański egzamin maturalny Prueba de Acceso a la Universidad, PAU. Dokumenty do UNED-u składa się do końca czerwca, natomiast pierwszy termin rekrutacji na uczelniach ma miejsce w lipcu, dodatkowy nabór odbywa się we wrześniu. W niektórych regionach Hiszpanii i na niektórych uczelniach mogą obowiązywać dodatkowe warunki rekrutacji lub egzaminy. W moim przypadku, przy aplikacji na studia w Barcelonie na kierunku Tłumaczenie i Interpretacja musiałam zdawać dodatkowy egzamin z języka angielskiego. To samo dotyczy języków w jakich wykładane są zajęcia.
Kraina wielu języków
Przyszli kandydaci muszą wykazać się znajomością języka hiszpańskiego, ale nie wolno zapominać że Hiszpania to kraj bogaty w języki. Kataloński, galicyjski, baskijski to języki, które są obecne na regionalnych uczelniach i trzeba liczyć się z tym, że wiele zajęć może być prowadzonych w tych językach. Uczelnie mogą mieć różne polityki wewnętrzne, dlatego też warto zajrzeć na stronę internetową danego uniwersytetu, żeby uzyskać dodatkowe informacje.
Więcej informacji można uzyskać na stronie UNED-u, w biurze radcy ds. Edukacji przy Ambasadzie Królestwa Hiszpanii w Warszawie lub bezpośrednio kierować się do stypendystów.
Patrycja Łapińska