PORTAL MIASTA GDAŃSKA

AR.C.H.ETHICS - Spotkanie warsztatowe "GDM: O przyszłości dzielnicy w dzielnicy" - 18.04.2024

AR.C.H.ETHICS - Spotkanie warsztatowe "GDM: O przyszłości dzielnicy w dzielnicy" - 18.04.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Grunwaldzka Dzielnica Mieszkaniowa w liczbach. Co oznacza 4xW? Jak GDM łączy się i przenika z pracami nad Studium Pasma Alei Grunwaldzkiej i Planem Ogólnym? Wreszcie – jak zachować społeczne funkcje GCH Manhattan wobec planów inwestorów? To tylko kilka kwestii, które wybrzmiały podczas wstępnej prezentacji oraz rundy pytań i odpowiedzi, które otworzyły wczorajsze spotkanie Grunwaldzka Dzielnica Mieszkaniowa - o przyszłości dzielnicy w dzielnicy w Biblioteka Manhattan. Mieszkańcy i entuzjaści Wrzeszcza stawili się na spotkanie bardzo licznie. Następne spotkanie w ramach gdańskiej odsłony Archethics poświęconego kłopotliwemu dziedzictwu z pewnością odbędzie się w większej sali.

IMG_1898.JPG
fot. Wojciech Chmielewski/BAM

Prezentacje objęły kolejno ogólne założenia międzynarodowego programu Archethics, specyfikę gdańskiego socrealizmu oraz aktualną sytuację planistyczną centrum Wrzeszcza, w tym inwestycje komunikacyjne zaplanowane w ramach projektów Gdańsk-Południe-Wrzeszcz, a także wyniki badań ankietowych dotyczących GDM oraz metody pracy z interesariuszami stosowane w ramach otwartych warsztatów realizowanych pod szyldami URBACT i Gdańskie Warsztaty Projektowe. Na liczne pytania odpowiadali Paulina Borysewicz i Grzegorz Sobczyk z Biura Architekta Miasta oraz Iga Perzyna i Piotr Czyż ze stowarzyszenie Inicjatywa Miasto. W krótkim wystąpieniu historię wniosków, uchwał i innych inicjatyw planistycznych i inwestycyjnych Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny obejmujących GDM (w tym Manhattan, Plac Czerwonych Gitar i Studium Pasma Alei Grunwaldzkiej, kluczowe przestrzenie publiczne i tereny inwestycyjne) omówił przewodniczący zarządu Krzysztof Koprowski.

IMG_1893.JPG
fot. Wojciech Chmielewski/BAM

Tę dyskusję prowadzimy dziś, ale jej efekty zobaczymy dopiero po latach.

Na pewien czas dyskusję zdominowały bieżące gorące tematy Planu Ogólnego i braku ochrony planami miejscowymi kluczowych obszarów w centrum dzielnicy, a także obawy wobec przyszłości zarówno bardzo ogólnie określonych przestrzeni, jak i poszczególnych detali: osi widokowych, pomnikowych drzew, zieleni przyulicznej i parkowej, obsługi komunikacją miejską, czy dostępności miejsc postojowych dla mieszkańców. Nie zabrakło wątpliwości wobec instytucji miejskich od Gdańskich Nieruchomości, przez GZDiZ aż po Biuro Rozwoju Gdańska. Biuru Architekta Miasta zarzucono natomiast słabą widoczność, tak w przestrzeni wirtualnej, jak i rzeczywistej w tym wciąż niedostateczną promocję wydarzeń takich jak warsztaty projektowe.

3 gdm
Skwer pod wieżowcem Olimp

Przeprowadziłem się do Wrzeszcza, bo tu zawsze dużo się działo... i wtedy przestało.

Kolejne dwie godziny zajęły zajęcia warsztatowe zaplanowane przez Inicjatywa Miasto. Dyskusje były bardzo intensywne i pełne ciekawych spostrzeżeń. Wszystkie padające wnioski i propozycje zostały zanotowane przez pracowników Biura Architekta Miasta i zostaną poddane dalszym analizom na kolejnych spotkaniach. Warsztaty polegały na budowie map mentalnych GDM w oparciu o plany z lat 50. XX wieku oraz współczesne zdjęcia. Uczestnicy zidentyfikowali miejsca o szczególnym znaczeniu dla społeczności Wrzeszcza, w tym także takie, które budzą największe obawy i oczekiwania względem przyszłości Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej.

IMG_1905.JPG
fot. Wojciech Chmielewski/BAM
Socrealizm? To jest dzielnica na wskroś europejska.
 

W opinii mieszkańców niekiedy naprawdę niewiele potrzeba, by poszczególne przestrzenie, czy też ogólny obraz dzielnicy znacząco się poprawiły, tak pod względem formy, jak i funkcji. Mimo optymistycznych wizji porównanie dawnych i współczesnych planów prowadziło niekiedy do frustrujących spostrzeżeń. Przykładem były przejścia dla pieszych, a nawet całe ciągi komunikacyjne, które albo nigdy nie powstały, albo przestały funkcjonować w ostatnich dekadach. Miejsca, które straciły dopływ użytkowników to skwer Anny Walentynowicz, który dzięki przejściu dla pieszych mógłby być przecięciem Grunwaldzkiej z osią łączącą Park Jaśkowej Doliny z Dolnym Wrzeszczem. Podobnego impulsu brakuje wrzeszczańskiemu rynkowi z Manhattanem, który jest wyspą izolowaną od miasta przez ruch drogowy. Sąsiednia ulica Partyzantów też mogłaby mieć dużo przyjaźniejszy charakter, gdyby część ruchu przejęło projektowane przed laty przedłużenie ulicy Matki Polki. 

IMG_1907.JPG
fot. Wojciech Chmielewski/BAM

Inwestorzy okrążają Wrzeszcz!

Dziś to oczywiście niemożliwe, gdyż w śladzie tego projektowanego ciągu ulicznego powstał kompleks Quattro Towers, nazwany przez Krzysztofa Koprowskiego pomnikiem patologii "wuzetek"czyli decyzji o warunkach zabudowy - narzędzia, które wobec braku planów miejscowych pozwala inwestorom na maksymalne wypełnianie działek w oparciu o parametry wynikające z sąsiedztwa. Wg przewodniczącego niesie to za sobą jeszcze większe ryzyko, a więc utrzymywanie takich działek latami bez zabudowy celem spekulacji cenami gruntów. Podobne ryzyko wiąże się z terenami miejskimi, które wobec braku jednoznacznych decyzji planistycznych, w tym nawarstwionych problemów komunikacyjnych i konserwatorskich nie mogą doczekać się ani inwestycjach publicznych, ani sprzedaży prywatnym inwestorom, wobec czego na "wysepce", czy w tzw. "kwartale wstydu" przy ul. Partyzantów od lat straszą ruiny. 

IMG_1925.JPG
fot. Wojciech Chmielewski/BAM

Wrzeszcz to dziedzictwo, ale także przyszłość.

Zadania warsztatowe były realizowane w dwóch grupach. W podsumowaniu prowadzący nazwali je Grupą Tożsamościową i Grupą Rozwiązań. Nietrudno się domyślić jakimi kryteriami kierowała się każda z nich przy wyborze kluczowych dla siebie punktów na planie dzielnicy. Obie grupy drogą eliminacji wybrały spośród propozycji wszystkich członków po trzy najważniejsze przestrzenie oznaczając je przy tym jako do zachowania lub do przekształcenia. Co ciekawe, zarówno "tożsamościowcy" dla których punktem wyjścia było dziedzictwo, które trzeba promować, docenić i czerpać zeń inspiracje, jak i grupa bazująca na stanie obecnym i próbująca go poprawić w odniesieniu do potrzeb współczesności wskazali na te same tereny, obiekty, ciągi komunikacyjne.

manhattan.JPG
źródło: Gedanopedia

Manhattan jako rynek dzielnicy.

Dostrzeżono zatem "kwartał wstydu" - zarówno jako problem, jak i potencjał wynikający choćby z powiązań z planowaną w epoce GDM osią ul. Klonowej. Dostrzeżono skwer Anny Walentynowicz, zwłaszcza jako część znakomitego rozwiązania kierującego ruch pieszych między dworcem, a Parkiem Uphagena wydzieloną drogą (ul. Czarnieckiego) na zapleczu alei Grunwaldzkiej oraz Manhattan, rozumiany zarówno jako budynek, jak i funkcja handlowa, integracyjna, społeczna. Jak zauważył przewodniczący Krzysztof Koprowski Manhattan to nie budynek przy dawnym rynku wrzeszczańskim, ale po prostu współczesny rynek dzielnicy. W dyskusji kilkukrotnie nawiązywano do trzech wariantów przyszłości tego miejsca wypracowanych w ramach warsztatów obejmujących Studium Pasma Alei Grunwaldzkiej. Niezależnie od przyszłości samego budynku, który zdaniem wielu uczestników spotkania mógłby już być chroniony jako zabytek architektury przełomu XX i XXI wieku od inwestora oczekuje się zachowanie tej funkcji, a zwłaszcza otwartej formy, pozwalającej na swobodne przechodzenie przez wnętrze.

Zrzut ekranu 2023-12-18 115500
źródło: FotoPolska

Cristal jako muzeum polskiego rocka.

Również pawilon dawnej kawiarni "Cristal" zdefiniowano jako bezdyskusyjny zabytek epoki Odwilży i tu również obok przywrócenia dawnej formy postulowano przywrócenie obiektowi funkcji jako przestrzeni spotkania, która mogłaby przy okazji przywoływać wspomnienia z historii polskiego rocka, do czego zobowiązuje lokalizacja - plac, który przed kilku laty nazwano imieniem Czerwonych Gitar. Podobnego obiektu kultury, którego brakuje w dzielnicy, zorientowanego przy tym na potrzeby dzieci, mogącego przy okazji mieścić radę dzielnicy lub różne rozproszone stowarzyszenia i fundacje uczestnicy warsztatów widzieli także na dawnym parkingu przy skwerze Anny Walentynowicz. Nadałoby to wyższą rangę ciągowi ul. Czarnieckiego, który niezależnie od tego powinien otrzymać bogatszą oprawę architektoniczną i parkową. Niestety wg obserwacji jednej z uczestniczek zieleni, w tym także zabytkowych drzew w parkach z każdym rokiem ubywa, a wycinki prowadzone są także w kompleksie leśnym otaczającym Park Jaśkowej Doliny. Ubywa także bezpiecznych i estetycznych miejsc do zabawy dla dzieci, zarówno w publicznych parkach, jak i na prywatnych podwórkach. Osobną kwestią jest utrzymanie tych terenów, na które niestety zawsze brakuje środków, co boli mieszkańców tym bardziej, kiedy słyszą jak wielkie kwoty pochłaniają nowe inwestycje.

Dom_Handlowy_Jantar.JPG
Dom Handlowy Jantar - ikona lat 90?
źródło: Gedanopedia
Zrzut ekranu 2024-04-22 132558
Tak mógłby wyglądać plac, na którym obecnie stoi DH Jantar - materiały przygotowane na podstawie warsztatów projektowych dotyczących ulicy Do Studzienki. Wizualizacje: Paweł Mrozek.

Co dalej z Jantarem?

Naturalnie, w podsumowaniach, często bardzo szczegółowych nie pominięto potencjalnych przestrzeni publicznych ul. Do Studzienki, w tym wizji nowych form i funkcji w miejscu domu handlowego "Jantar", oraz wspomnianej już "wysepki", czy placu przed dworcem, którego współczesna aranżacja, włączając dopiero oddany do użytku pawilon dworcowy nijak nie przystają nie tylko do monumentalnej wg socrealistycznych założeń osi ul. Klonowej, ale przede wszystkim do wielkiego węzła komunikacji publicznej, którego rola jeszcze wzrośnie po skierowaniu w to miejsce projektowanej linii tramwajowej Gdańsk Południe-Wrzeszcz.

IMG_1889.JPG
fot. Wojciech Chmielewski/BAM

Wszystkich zainteresowanych dziedzictwem gdańskiej architektury epoki socrealizmu i szerzej powojenną odbudową Gdańska, a także miłośników historii Wrzeszcza, których – jak wiemy – nie brakuje zapraszamy na wystawę poświęconą GDM, której otwarcie Muzeum Gdańska zaplanowało na 25 maja. Wydarzeń powiązanych z projektem - w tym kolejnych spotkań warsztatowych i publicznych wykładów będzie oczywiście więcej - będziemy o nich informować na bieżąco.

wystawa GDM
proj. grafiki: Ania Witkowska