Latem 1938 roku Bernard Newman, brytyjski podróżnik i pisarz (a także szpieg), objechał Morze Bałtyckie na rowerze, który obdarzył imieniem George. Relację z tej podróży po raz pierwszy możemy przeczytać po polsku.
Newman odwiedził kilka krajów, które dzieliło bardzo wiele, ale łączyło jedno – dostęp do Bałtyku. Na rok przed wybuchem II wojny światowej spotkał ludzi i poznał miejsca, które już wkrótce miały przestać istnieć. W nazistowskich Niemczech wziął udział w wyścigu rowerowym i z pomocą George’a pokonał wszystkich przedstawicieli „rasy panów”. Trafił też „zupełnie przypadkiem” na Pomorzu na tajne lotnisko eksperymentalne Luftwaffe i został aresztowany.
Jeden z rozdziałów to relacja z Gdańska i polskiego „korytarza”. I są tu refleksje, które dzisiaj czyta się jak złowieszcze przepowiednie: „Problemu z Gdańskiem nigdy nie da się rozwikłać ku zadowoleniu wszystkich zainteresowanych – zasadniczo jest to kwestia dobrej woli i kompromisu. Czy Hitler będzie negocjował, czy też jak zwykle postawi ultimatum? Mam niedobre przeczucie, że żądanie oddania Gdańska będzie tylko przykrywką dla żądania zwrotu »korytarza«, a może czegoś więcej. W chwili, kiedy stanie się to oczywiste, musimy szykować się na wojnę – czeskiej tragedii nie da się rozegrać dwa razy. W tych niepewnych dniach jedna rzecz przynajmniej jest bezdyskusyjna – Polska stawi opór, z pomocą sojuszników lub bez niej”.
***
Bernard Newman „Rowerem wokół Bałtyku 1938. Reportaż z podróży rowerem wokół Bałtyku w 1938 roku”, przekład Ewa Kochanowska, Wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków 2024.
Spis treści: Kilka słów od tłumaczki; Wprowadzenie; Wprowadzenie do drugiego wydania; Rozdział 1. Dania; Rozdział 2. Szwecja; Rozdział 3. Finlandia; Rozdział 4. Estonia; Rozdział 5. Łotwa; Rozdział 6. Litwa; Rozdział 7. Prusy Wschodnie; Rozdział 8. Gdańsk i „korytarz”; Rozdział 9. Pomorze; Rozdział 10. Z późniejszej perspektywy.