"Solidarność dla pokoju - czas działać" to hasło przewodnie tegorocznego, 13. Światowego Szczyt Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla, w którym udział wzięli wybitni Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla m.in: Jego Świątobliwość XIV Dalajlama, Mairead Corrigan Maguire, dr Shirin Ebadi, Michaił Gorbaczow b. prezydent Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Frederik Willem de Klerk, b. prezydydent Republiki Południowej Afryki, Lech Wałęsa b. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Betty Williams, profesor Muhammaad Junus oraz przedstawiciele organizacji: Amnesty International, Pugwash, Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej, Komitetu Służby Społeczeństwa Amerykańskiego Religijnego Stowarzyszenia Przyjaciół (AFSC), reprezentanci m.in. Międzynarodowego Stałego Biura Pokoju (IPB), Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców oraz Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Sesje plenarne: Solidarni dla pokoju i bezpieczeństwa, System Wartości społecznych w dobie kryzysu, Usłyszcie nas! Nierówności a sprawiedliwość społeczna, Prawa człowieka: zagrożenia wczoraj i dziś, Solidarność i pojednanie: nigdy więcej wojny, Solidarność młodych - działaj na rzecz pokoju - to niezwykle inspirujące debaty Noblistów o najważniejszych wyzwaniach dla współczesnego świata. Debaty, w których wzięli udział młodzi, aktywni politycznie i społecznie europejczycy. Specjalnym gościem tegorocznego, 13. Światowego Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla w Warszawie, była Sharon Stone, której za działalność na rzecz walki z AIDS Nobliści wręczyli Nagrodę Pokoju ("Peace Summit Awartd 2013"). Niezwykle wzruszające wystąpienie gwiazdy, która wspominała m.inn. początki swojej działalności na rzecz walki z AIDS. „Nikt nie chciał mnie słuchać, a liczby (chorych na AIDS) rosły i rosły. A my nie mieliśmy ani żadnych lekarstw, ani szczepionek. W końcu, przy pomocy AMFAR – fundacji na rzecz badań nad AIDS, dla której pracuję (…) udało nam się sfinansować badania nad wynalezieniem leku. Jest to lek, który podaje się kobietom w ciąży, ażeby ich dzieci urodziły się bez obciążenia AIDS”. Sharon dziękowała także współpracownikom oraz rodzinie, bez których jej działalność nie byłaby możliwa. „Tą są osoby, które podróżowały ze mną po świecie, które mówiły mi „tak” nawet w środku nocy, każdego dnia. Ponieważ mówiąc „tak” rozpoczynasz podróż – podróż z przekonania. To jest podróż, podczas której zapominasz o swojej popularności, to podróż podczas której stawiasz czoła. I jest to Twój obowiązek. Bo stawianie dzielnie czoła to oznaka solidarności. Bo pokój – to działanie.” Mówiła także o ludziach – zwykłych mieszkańcach Afryki, których spotykała i którym przyglądała się podczas swoich podróży. „Wciąż wykorzystujemy trzeci świat, ponieważ wydaje nam się, że to tania siła robocza, ponieważ wydaje nam się, że ich życie jest mniej warte. Jednak takie działanie wywiera wpływ na globalna gospodarkę. Ponieważ ludzie Ci, których wartość my tak bardzo umniejszamy, mają więcej troski i współczucia dla siebie nawzajem.” […] za każdym razem, kiedy w afrykańskiej fabryce ginie człowiek ta fabryka jest zamykana. Ponieważ Afrykańczycy okazują współczucie dla siebie nawzajem, i potrafią zamknąć swoje miejsce pracy, by móc uczestniczyć w pogrzebie i w ten sposób złożyć hołd rodzinie, z której pochodził zmarły.” Sharon podkreśliła także, że wszystkie osoby, które dzisiaj znajdują się na sali, razem z nią, to ludzie, którzy przezwyciężyli trudności i samych siebie. Każdy z nich mógł przecież powiedzieć „nie”, kiedy stanął przed swoim wyzwaniem. Jej zdaniem jednak „nie jest to ani chwila, ani nawet dwie chwile; będzie to podróż, będzie to całe życie, będzie to coś, co po Tobie zostanie…..”
Historia dorocznych Światowych Szczytów Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla siega 1999 roku, kiedy z inicjatywy fundacji Michaiła Gorbaczowa, byłego przywódcy RSRR, odbyło sie w Rzymie pierwsze takie spotkanie. Od tego czasu zjazdy zyskały na znaczeniu jako forum wymiany myśli i wydarzenie promujące międzynarodowe kampanie i inicjatywy na rzecz pokoju. Spotkanie Noblistów po raz pierwszy odbyło się w Polsce, w Warszawie.
H.