- Konkurs na zagospodarowanie przestrzeni Placu Czerwonych Gitar ogłosiliśmy na początku października. To zadanie nie było łatwe, ponieważ swoją koncepcję trzeba było wkomponować w istniejącą tkankę, dodatkowo dostosować ją do grup społecznie wykluczonych oraz zachęcić mieszkańców do korzystania z niej, nie tylko jako przestrzeni pieszej – mówił Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska ds. usług komunalnych. - Do konkursu zgłosiło się 13 pracowni, w tym z Ukrainy, Niemiec czy Szwecji, które prezentowały bardzo wysoki poziom.
Zadanie nie było łatwe – wytyczne konkursowe zakładały uwzględnienie budowy torowiska tramwajowego w ciągu ulicy Klonowej. Istotna była również dostępność dla osób o szczególnych potrzebach, spójność z otoczeniem i innowacyjność w zakresie rozwiązań korzystnych dla klimatu. W odpowiedzi na zaproszenie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni do wzięcia udziału w otwartym konkursie nadesłano trzynaście projektów. O nagrodę główną rywalizowały zespoły nie tylko z Polski – Gliwic, Warszawy, Dąbrowy Górniczej, Katowic, Krakowa czy Trójmiasta. Do konkursu przystąpili również architekci z Helsinek, Kijowa i Berlina.
- Byliśmy zauroczeni i podbudowani liczbą praca konkursowych, ich poziomem otwarcia i nowoczesności, na czym nam przede wszystkim zależało. Zależało nam, żeby troszeczkę rozbić tę naszą lokalną bańkę i wyjść przede wszystkim z nowym spojrzeniem na urbanistykę i na zagospodarowanie przestrzeni z punktu widzenia zarówno jakości architektury, jak i jakości przestrzeni publicznych – mówi dr inż. arch. Paulina Borysewicz, członkini komisji konkursowej.
Komisji konkursowej składającej się z ekspertów z zakresu architektury, przedstawicieli: Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny, Biura Rozwoju Gdańska, Biura Architekta Miasta, Zarządu Transportu Miejskiego i Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni przewodniczył prof. dr hab. inż. arch. Jakub Szczepański. Eksperci zasiadający w komisji omówili i szczegółowo przeanalizowali każdą pracę. Jednogłośnie zdecydowano o przyznaniu I i II nagrody oraz wyróżnienia:
- pierwszą nagrodę w kwocie 38.000 zł przyznano krakowskiej pracowni Saneccy Sp. z o.o.
- drugą nagrodę w wysokości 27.000 zł zdobył zespół projektowy z Gliwic, w składzie: Michał Stangel, Agata Goleśna, Michał Gałuszka, Patryk Prychodko, Krzysztof Rostański
- wyróżnienie i 5.000 zł otrzymał trójmiejski zespół – Ewa Ostrowicka, Anna Kamińska, Szymon Kulikowski, Paulina Kwiatkowska, Tomasz Marek
– Dzięki konkursowi uzyskaliśmy spójną, wielopłaszczyznową i niezwykle interesującą koncepcję – mówi Piotr Kryszewski, zastępca prezydenta Gdańska ds. usług komunalnych. – Zwycięska wizja będzie główną wytyczną architektoniczną do opracowania dokumentacji projektowej zagospodarowania terenu Placu Czerwonych Gitar – dodaje.
- Jako gdańszczanka z urodzenia mam świadomość, że Wrzeszcz zaraz po Śródmieściu, jest naszym drugim centrum i zasługuje na to, co najlepsze. Uważam, że zwycięska koncepcja na zagospodarowanie właśnie tego placu jest po prostu magiczna – podkreśla Beata Dunajewska, radna Wszystko dla Gdańska. Mam nadzieję, że to miejsce zyska taki wymiar, gdzie gdańszczanie będą przychodzili specjalnie i w rezultacie stanie się najbardziej odwiedzanym miejscem w naszym pięknym Gdańsku.
- Plac Czerwonych Gitar bez wątpienia zasługuje na nowe zagospodarowanie. Natomiast to, co dla mnie, jako dla radnej z Wrzeszcza, jest istotne, to także uspołecznienie tego terenu. Należy nie tylko na nowo zagospodarować to miejsce, ale także przywrócić tutaj życie, spowodować, żeby rodziny z dziećmi i wszyscy, którzy chcą spędzić aktywnie wolny czas, mieli ku temu okazję – mówi Emilia Lodzińska, radna klubu Koalicji Obywatelskiej, przewodnicząca Komisji Zagospodarowania Przestrzennego. - Kwestia, na którą musimy także zwrócić uwagę, to miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Z jednej strony mamy zagospodarowanie samego placu, ale mamy tu też tramwaj. I pod tym kątem, musimy te plany miejscowe zrewidować – dodaje Emilia Lodzińska.
Zwycięski projekt zakłada stworzenie wielofunkcyjnej, otwartej przestrzeni miejskiej. Motywem przewodnim znajdującym odzwierciedlenie w poszczególnych formach i kompozycji, jest refleksja nad muzyką i dźwiękiem oraz subtelne nawiązania do patronów placu. Można je dostrzec na przykład w kształcie elementów małej architektury – siedziska mają kształt amfiteatralnych ławek – a także w propozycjach nasadzeń. Na Placu Czerwonych Gitar mają rosnąć jarzębiny zwyczajne, klony pospolite, wierzby płaczące, trzmielina Fortune’a oraz piaskownica zwyczajna. Zasugerowano, by klomby obsadzone były różnymi gatunkami kwitnących roślin wrzosowatych w odmianie czerwonej. Jest to symboliczne nawiązanie do nazwy zespołu. W projekcie zawarto także innowacyjne rozwiązanie – ekologiczny trejaż, pełniący funkcję ogrodu deszczowego. Będzie on porośnięty pnączami winorośli, której liście czerwienieją na jesień. Instalacja wykorzystuje proces transpiracji pary wodnej. Dzięki przemyślanej formie tworzącej efekt kominowy, zjawisko jest intensyfikowane. Konstrukcja składa się z piętnastu symbolicznych płyt, nawiązujących do dyskografii gigantów bigbitu.
- Jako osoba, która była w sądzie konkursowym, muszę powiedzieć, że bardzo długo dyskutowaliśmy nad wyborem tej najlepszej pracy. W moim prywatnym odczuciu wymaga ona jeszcze trochę dopracowania, więc liczę, że prace koncepcyjne będą jeszcze trwały i uda się dopracować ten najlepszy projekt i zrealizować coś, z czego naprawdę będziemy dumni. Coś, co będzie wizytówką naszej dzielnicy, a szerzej także miasta – mówi Krzysztof Koprowski, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny, członek komisji konkursowej.
Plac Czerwonych Gitar to miejsce z potencjałem. Planowana metamorfoza odmieni przestrzeń dotąd kojarzącą się przede wszystkim z „pieszym tranzytem” między dworcem kolejowym a al. Grunwaldzką. Serce Wrzeszcza Górnego będzie wizytówką dzielnicy i perełką na mapie miasta.