Gdańsk dalej będzie walczył z inwazyjnym rdestowcem

Siatkowanie i długotrwałe okrywanie - to metody stosowane przy zwalczaniu rdestowca. W mijającym roku Gdański Zarząd Dróg i Zieleni walczył z tą inwazyjną rośliną w pięciu lokalizacjach. - To był pierwszy etap długotrwałego procesu, bo rdestowiec ma bardzo silny potencjał regeneracyjny. Pełne efekty prac będzie można ocenić dopiero po kilku sezonach wegetacyjnych - podkreśla Barbara Tusk-Krajewska, z-ca dyrektora GZDiZ.
13.12.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu widoczne są prace porządkowe prowadzone na zalesionej skarpie, obejmujące usuwanie roślinności i przygotowanie terenu. W tle znajduje się zabytkowa zabudowa mieszkalna oraz drzewa tworzące zielone otoczenie miejsca prac.
Sierpień 2025 - wycinka rdestowca na Biskupiej Górce
Fot. GZDiZ

Trzy w jednym. Nowy grupowy pomnik przyrody

Rdestowiec - piękny wróg bioróżnorodności

Rdestowiec to pochodząca z Azji bylina, która znakomicie przyjęła się w całej Europie - doceniana nie tylko za wygląd, ale i odporność - okazała się prawdziwym utrapieniem dla rodzimych gatunków.

  • Roślina ta potrafi osiągnąć imponujące rozmiary. Jej łodygi, przypominające bambus, są ozdobione dużymi, gęsto ułożonymi na pędach liśćmi, dorastającymi nawet do 35 cm długości. Rozległy system korzeniowy może sięgać kilku metrów. Jest to więc roślina „nie do zdarcia”, co stanowiło kiedyś jej plus (chętnie sadzono ją w ogrodach).
  • Rdestowiec wypiera rodzime gatunki, tworząc zwarte łany nieprzepuszczające światła. Obniża bioróżnorodność, ograniczając siedliska wielu gatunków roślin i zwierząt. Dodatkowo niszczy infrastrukturę, gdyż jego korzenie potrafią przebić asfalt oraz mury.
  • Rdestowiec wpisany jest na listę roślin inwazyjnych, co oznacza zakaz uprawy, rozmnażania i sprzedaży tej rośliny, przenoszenia gleby z fragmentami kłączy i celowego wprowadzania jej do środowiska. Roślina ta występuje niestety także w Gdańsku.
Na zdjęciu widoczne są prace porządkowe polegające na usuwaniu gęstej roślinności i samosiewów na rozległym, zarośniętym terenie. W oddali pracownicy w odzieży ochronnej prowadzą wycinkę i porządkowanie pasa zieleni w otoczeniu drzew.
Rdestowiec potrafi osiągnąć imponujące rozmiary, a jego system korzeniowy może sięgać kilku metrów w głąb
Fot. GZDiZ

Każdy właściciel ma obowiązek walki z rdestowcem

Działania gminy w zakresie zwalczania gatunków inwazyjnych reguluje Zarządzenie Nr 805/24 Prezydenta Miasta Gdańska z dnia 6 maja 2024 r., określające procedurę postępowania z gatunkami obcymi stwarzającymi zagrożenie dla UE oraz Polski w granicach administracyjnych miasta.
Nie tylko gmina, ale każdy właściciel nieruchomości ma obowiązek usuwania gatunków inwazyjnych - w tym rdestowca - i zgłaszania stanowisk tej rośliny. W Gdańsku należy kontaktować się z Wydziałem Ekologii i Energetyki UMG na adres mailowy weie@gdansk.gda.pl lub z Gdańskim Centrum Kontaktu - w aplikacji lub telefonicznie, dzwoniąc pod numer 58 52 44 500. 

Na zdjęciu widoczna jest ekipa pracowników komunalnych załadowująca zebrane liście i gałęzie do samochodu dostawczego zabezpieczonego plandeką. Prace porządkowe prowadzone są przy brukowanej ulicy w otoczeniu zabudowy miejskiej i zieleni.
Po likwidacji części naziemnej, czyli wycięciu łodyg, trzeba je odpowiednio zutylizować - żaden element rośliny nie może pozostać na ziemi
Fot. GZDiZ

Rdestowiec japoński problemem Biskupiej Górki. Jak się go pozbyć?

Jak usunąć rdestowiec?

W 2025 roku Gdański Zarząd Dróg i Zieleni rozpoczął walkę z inwazyjną rośliną, która jest niezwykle trudna do usunięcia.

Nie ma jednej stuprocentowo skutecznej metody. Usuwanie rdestowca to proces długotrwały i wymagający regularnych interwencji. Po likwidacji części naziemnej, czyli wycięciu łodyg, trzeba je odpowiednio zutylizować - żaden element rośliny nie może pozostać na ziemi. Rdestowiec potrafi bowiem odrosnąć nawet z fragmentu kłącza o długości 1 cm lub z kawałka łodygi z międzywęźlem. Dlatego nie wolno go kompostować ani wyrzucać do pojemników na zwykłe odpady zielone. Rekomendowane metody to spalanie w spalarniach lub kompostowanie hermetyczne.

 - Nasze interwencje objęły pięć lokalizacji o największej dynamice wzrostu rdestowca: Biskupią Górkę, przy zbiorniku retencyjnym Jabłoniowa, Park im. R. Reagana, Jar Wilanowski oraz tereny na Wyspie Sobieszewskiej. Łącznie to ponad 0,55 ha powierzchni – informuje Barbara Tusk-Krajewska, z-ca dyrektora ds. Przestrzeni Publicznej w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni. – W tych miejscach zastosowaliśmy metody usuwania rdestowca, rekomendowane przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, czyli siatkowanie powierzchni oraz długotrwałe okrywanie – dodaje Barbara Tusk-Krajewska.

Na czym polegają te metody?

 - Siatkowanie polega na przykryciu powierzchni, na której rośnie rdestowiec, stalową siatką. Jej gęste oczka uniemożliwiają wzrost pędów, obcinając je w momencie, gdy próbują przebić się na zewnątrz - tłumaczy Barbara Tusk-Krajewska. - Kluczowe jest regularne oczyszczanie siatki i usuwanie biomasy, ponieważ zalegające resztki roślinne mogą stanowić podłoże dla ponownego wzrostu – zaznacza.

Długotrwałe okrywanie to po prostu przykrycie terenu materiałem nieprzepuszczającym światła (np. geowłókniną). Brak dostępu światła stopniowo osłabia roślinę i prowadzi do jej obumarcia.

Zdjęcie przedstawia zabezpieczoną siatką skarpę obsadzoną młodymi roślinami, stabilizującymi grunt na pochyłym terenie. W tle widoczny jest zadrzewiony obszar oraz elewacja budynku przylegającego do umocnionej skarpy.
Siatkowanie rdestowca na Biskupiej Górce
Fot. GZDiZ

Wybór lokalizacji w Gdańsku

Miejsca interwencji dotyczących rdestowca, które objęto działaniami dofinansowanymi z WFOŚiGW* wyłoniono dzięki współpracy z mieszkańcami oraz obserwacjom i kontrolom terenowym, realizowanym przez inspektorów GZDiZ. Na wybór lokalizacji działań wpłynęła również ocena skali rozprzestrzeniania się rośliny, potencjalne ryzyko dalszej ekspansji oraz jej wpływ na infrastrukturę, tereny rekreacyjne i pobliskie ekosystemy.

- Tegoroczne działania były pierwszym etapem długotrwałego procesu ograniczania rdestowca. Roślina charakteryzuje się bardzo silnym potencjałem regeneracyjnym, dlatego pełne efekty prac będzie można oceniać dopiero po kilku sezonach wegetacyjnych - podkreśla Barbara Tusk-Krajewska.

Zdjęcie przedstawia zbliżenie pędów rośliny zabezpieczonych metalową siatką ochronną, widoczną na tle gleby i ściółki. Na łodygach zauważalne są ślady wilgoci oraz naturalne przebarwienia powierzchni roślinnej.
Siatkowanie - przykrycie powierzchni, na której rośnie rdestowiec, stalową siatką, to jeden ze sposobów zwalczania tej inwazyjnej rośliny. Nie ma metody stuprocentowo skutecznej...
Fot. GZDiZ

Podsumowanie prac

Zgodnie z umową z wykonawcą, zrealizowano wszystkie przewidziane w OPZ (opisie warunków zamówienia) etapy robót. W ramach działań podjętych przez GZDiZ w 2025 r. we wskazanych lokalizacjach usunięto pędy rdestowca i zagospodarowano je zgodnie z obowiązującymi przepisami, zastosowano mechaniczne metody zwalczania - siatkowanie oraz długotrwałe okrywanie, przeprowadzano także systematyczną kontrolę stanu zabezpieczeń oraz wykonywano ich bieżące naprawy.

- Prace prowadziliśmy do 19 listopada. W kolejnych latach planujemy kontynuowanie działań ograniczających rozprzestrzenianie się tego gatunku - zapowiada Barbara Tusk-Krajewska. - Obejmą m.in. regularną kontrolę terenów, obserwację skuteczności zastosowanych metod oraz podejmowanie kolejnych interwencji w zależności od potrzeb i wyników monitoringu - dodaje.

*Działania były realizowane w ramach projektu „Ochrona ekosystemów przed zagrożeniami ze strony czynników biotycznych poprzez usuwanie gatunków inwazyjnych z terenów zielonych w Gdańsku”, dofinansowanego przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Wartość zadania to 120 960 zł, natomiast dofinansowanie wyniesie do ok. 90 proc. tej kwoty.

Grafika zawiera informację o dofinansowaniu projektu ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Jest to prosty znak tekstowy wskazujący źródło finansowania przedsięwzięcia.

TV

Chirurg i artysta