Michał Zieliński, 19-letni gdańszczanin okazał się najlepszy i wygrał II edycję programu Project Runway. Młody projektant o swojej drodze do sukcesu i planach na przyszłość opowiedział swoim fankom oraz prezydentowi Gdańska
Michał mimo swojego młodego wieku ma już wielki sukces na swoim życiowym koncie i bardzo sprecyzowane plany na najbliższą przyszłość. Mimo sławy pozostał tym samym Michałem z gdańskiego Nowego Portu, zamierza rozwijać swoje umiejętności w dziedzinie projektowania oraz ma rady dla młodych ludzi, o których opowiedział podczas wtorkowego spotkania z prezydentem Pawłem Adamowiczem. – Twój sukces jest dla wszystkich gdańszczan wielką radością i daje wiarę, że warto być konsekwentnym i realizować swoje marzenia – powiedział Paweł Adamowicz podczas spotkania z projektantem.- Jesteś wzorem dla swoich rówieśników i dowodem, że warto mieć pasję, rozwijać ją i iść własną drogą – dodał prezydent.
O początku Michał wierzył, że wygra program Project Runway. – Ważne, by wierzyć w swoje umiejętności, nie poddawać się i podążać za swoją pasją, nie oglądając się na chwilowe komplikacje – przyznał młody projektant. – Jako najmłodszy z uczestników programu czułem sukces już po przejściu eliminacji do programu i tak na fali pozytywnych zdarzeń przeszedłem aż do finału i go wygrałem – przyznaje Michał.
Dumy z wychowanka nie kryje dyrektor szkoły, do której chodzi Michał . - Michał miał odwagę rozwijać swój talent, cztery lata konsekwentnie dążył do tego sukcesu. Brał udział w różnych konkursach szkolnych, rozwijał pasję projektowania, talent wręcz od niego bił - mówi Teresa Gołębiewska, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 9.
Michał Zieliński już oswoił się z sukcesem i już planuje przyszłość. Chce kontynuować naukę w szkole projektowania w stolicy, w planach ma również otwarcie kilku butików oraz uruchomienie sprzedaży internetowej. – Projektowanie strojów „na czerwony dywan” jest moją największą pasją, ale przygotowuję również kolekcję dla kobiet bardziej na co dzień – nietuzinkową, wygodną, ładną, kobiecą, która doda pewności siebie.
Michał przyznaje, że chętnie zaangażuje się w projekt z Miastem. Być może zaprojektuje „coś” dla Miasta, być może zorganizuje specjalny pokaz. Będziemy w stałym kontakcie z Michałem i o efektach wspólnych ustaleń będziemy informować. Za przykładem Michała już dziś namawiamy jednak do aktywności, korzystania z warsztatów artystycznych w dzielnicach, bo jak przyznaje Michał Zieliński – jego wielka przygoda z projektowaniem zaczęła się na osiedlowych zajęciach artystycznych, a dzięki wytrwałości, odwadze i konsekwencji można zdobywać góry.




















