Trasa Sucharskiego. Gdańsk perfekcyjnie przygotowany.

Projekt budowy Trasy Sucharskiego w Gdańsku powrócił na ministerialną listę najważniejszych inwestycji dla kraju. Inwestycja ruszy w 2008 roku, jeśli przedsięwzięcie zostanie dofinansowane ze środków Unii Europejskiej. Z prezydentem Gdańska, Pawłem Adamowiczem rozmawia Maciej Turnowiecki.

Prezydent Paweł Adamowicz

Maciej Turnowiecki: Panie prezydencie, co dla Trasy Sucharskiego oznacza wpisanie na główną listę inwestycji rządowych?

Paweł Adamowicz: Jest to zobowiązanie moralne rządu. Znalezienie się na liście ministerialnej nie jest bowiem gwarancją przyznania środków. Z kolei nie będąc na liście można takie środki otrzymać. Staniemy do konkursu, który jest planowany na trzeci kwartał 2007 roku. Będziemy ostro walczyć, ponieważ stawka jest niebagatelna. Koszt całego przedsięwzięcia, łącznie z tunelem pod Martwą Wisłą, to około 1 miliarda złotych.

MT: Co zdecydowało, że zyskaliśmy sobie przychylność Rady Ministrów?

PA: Na tym etapie wyłącznie decydowało uzasadnienie merytoryczne. Trasa ma prowadzić do największego polskiego portu, Portu w Gdańsku, który ma strategiczne znaczenie dla polskiej gospodarki. Dzięki niej port będzie miał połączenie z budowaną autostradą A1. Z kolei w porcie realizowana jest inwestycja firmy DCT- terminal kontenerowy o wartości kilkuset milionów euro. Co ważne również, Trasa Sucharskiego wpisana jest do dokumentów Unii Europejskiej jako element 6 korytarza transportowego, który prowadzi na południe Europy, aż do Istambułu. W ostatnich tygodniach wielu pomorskich polityków, łącznie ze mną, musiało lobbować w Warszawie, bowiem inwestycja zniknęła z listy (Trasa Sucharskiego była na liście ministerialnej jeszcze do jesieni ubiegłego roku - red.). Cieszę się, że nam wszystkim się udało, że zyskaliśmy przychylność Rady Ministrów. Wszystkim serdecznie dziękuję. Mam nadzieję, że również w przyszłości, gdy zdarzy się podobna sytuacja, my gdańszczanie, mieszkańcy Pomorza, zjednoczymy się dla naszego wspólnego dobra.
 
MT: Kolejne etapy batalii o dofinansowanie inwestycji jeśli wygramy, to tylko dzięki perfekcyjnie przygotowanym dokumentom. Czy zatem zdążymy przygotować wszystkie wnioski?

PA: Obecnie mamy 23 różnego rodzaju opracowań technicznych i projektowych oraz różne opracowania studialne, w sumie kilka tysięcy stron dotyczących Trasy Sucharskiego. Eksperci z Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego w Gdańsku przygotowali nawet prognozowany ruch statków, aut czy ilość kontenerów w porcie. W przyszłym tygodniu (2 tydzień stycznia b.r.) zepniemy te dokumenty i uzupełnimy tworząc koncepcję programowo - przestrzenną dla całej Trasy Sucharskiego. Także tunel pod Martwą Wisłą o długości przeszło tysiąca dwustu metrów, który jest częścią Trasy, znajduje się w tych planach i to już od dawna. Zapewniam, że Gdańsk będzie perfekcyjnie przygotowany do batalii o środki na budowę tej inwestycji.

MT: Tymczasem niektórzy pomorscy politycy zarzucali Panu, że gmina niewiele zrobiła w sprawie budowy Trasy Sucharskiego, nie wywiązała się z ustaleń zawartych w porozumieniu ze stycznia 2002 roku. Chodzi między innymi o wspieranie inwestycji, opracowanie planów zagospodarowania przestrzennego, czy w końcu przekazanie gruntów pod inwestycję.

PA: Moje wizyty w Ministerstwie Gospodarki Morskiej, Ministerstwie Transportu, rozmowy z Ministrem w Kancelarii Premiera Przemysławem Gosiewskim na temat Trasy Sucharskiego należy chyba uznać za wspieranie tej inwestycji. Wszelkie wymogi związane z wykupami, planami, dokumentacją techniczną i pozwoleniami pojawiają się na etapie składania wniosku aplikacyjnego do Unii Europejskiej. Mimo to, z tego gmina również się wywiązała. Są obowiązujące plany zagospodarowania przestrzennego Trasy Sucharskiego. Gdyby była dokumentacja techniczna, już dziś można wydawać pozwolenie na budowę. Jesteśmy gotowi do przekazania gruntów, gdy tylko inwestycja się rozpocznie. Nie przekazaliśmy ich wcześniej, bowiem tych gruntów nie ma fizycznie komu przekazać. Ustalany wcześniej harmonogram inwestycji został opóźniony o dwa, może trzy lata z powodu braku środków na to przedsięwzięcie. W wypadku Trasy Sucharskiego, gdzie w grę wchodzi jeszcze tunel, możliwości finansowe miasta są ograniczone. Dlatego musimy liczyćna rząd i Unię Europejską. Zrobimy wszystko, żeby nam się udało.

MT: Dziękuję za rozmowę.


Fot. Kosycarz Foto Press KFP