Najwybitniejsi światowi architekci zostaną zaproszeni do zaprezentowania swojej wizji architektonicznej siedziby Europejskiego Centrum Solidarności. Na terenie Stoczni Gdańskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie Drogi do Wolności i Placu Solidarności, powstanie obiekt, który pełnić będzie rolę muzeum, biblioteki oraz centrum wystawienniczo - konferencyjnego.
|
|
| Siedzą od lewej: Lech Wałęsa, abp Tadeusz Gocłowski, Paweł Adamowicz, Bogdan Lis, Jan Kozłowski. |
|
Z upoważnienia Rady Fundacji Centrum Solidarności prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz Lech Wałęsa zaproszą do Gdańska m. in.: Santiago Calatravę (projektował Nowe World Trade Center w Nowym Jorku; Lyon - Satolas dworzec kolei TGV), Normana Fostera (Nowe World Trade Center w Nowym Jorku, Reichstag - Berlin), Franka Owena Gehry (Experience Music Projekt - Seattle), Zahe Hadid (skocznia narciarska Bergisel - Insbruck), Hansa Holleina (Europejski Park Wulkaniczny, Owernia - Francja), Daniela Libeskinda (Nowe World Trade Center w Nowym Jorku, Muzeum Żydowskie - Berlin), Reicharda Meiera (The High Museum of Art. - Atlanta), Jeana Nouvel (Centrum Kulturalno-Kongresowe, Lucerna - Szwajcaria), Ieoh Ming Pei (Piramida Luwru - Paryż), Renzo Piano (Centre Georges Pompidou - Paryż), a także architektów z Polski.
Zdaniem prezydenta Lecha Wałęsy to dobry pomysł.
„Świetna inicjatywa. Mam nadzieję, że będzie duży odzew. Ze zniecierpliwieniem czekamy na efekty pracy architektów” - wtórował mu przewodniczący Centrum Solidarności, Bogdan Lis. W opinii księdza arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego siedziba Europejskiego Centrum Solidarności powinna z jednej strony być nowoczesna, z drugiej z kolei nawiązywać do charakterystycznej, gotyckiej zabudowy Gdańska. Prezydent Miasta Paweł Adamowicz powiedział portalowi miejskiemu
www.gdansk.pl, że jednym z jego życzeń jest, by siedziba Centrum Solidarności była gotowa do 2010 roku.
Europejskie Centrum Solidarności ma być międzynarodowym ośrodkiem naukowym zajmującym się zagadnieniami niepodległościowymi i wolnościowymi. Instytucja ma wspierać wszystkich, którzy dziś walczą o wolność swoją i narodów. Centrum skupiać ma nie tylko naukowców czy polityków, ale również ludzi kultury, przedstawicieli różnych religii, organizacji pomocowych i wolontariuszy.