Dziś swoje święto miało Gimnazjum Nr 48 przy ulicy Stolema. Dziesięć lat temu szkole nadano imię Lecha Bądkowskiego.
Wraz z uczniami i nauczycielami do sali gimnastycznej przybyli zaproszeni goście. Obecni byli m.in. rodzina Lecha Bądkowskiego, córka Sławina Kosmulska i wnuczka patrona Miłosława Kosmulska, prezydent Paweł Adamowicz, przewodniczący Rady Miasta Bogdan Oleszek, Pomorski Kurator Oświaty Elżbieta Wasilenko, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Łukasz Grzędzicki, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego Piotr Kowalczuk. Wśród wielu dyrektorów szkół, szczególnym gościem był dyrektor szkoły podstawowej w Luzinie noszącej także imię Lecha Bądkowskiego.
Dyrektorka gimnazjum na Jasieniu wspominała dzień nadania imienia szkole. – To był jeden z najlepszych dni szkoły. Dostaliśmy nowy sztandar i imię Lecha Bądkowskiego – mówiła Elżbieta Radomska. Prezydent Paweł Adamowicz podkreślił, że patron szkoły był człowiekiem o dwóch naturach. Charakteryzowały go cechy romantyczne. Jednak z drugiej strony był realistą twardo chodzącym po ziemi. Podczas uroczystości prezydent wręczył nagrody nauczycielom gimnazjum. Wyróżnieni zostali Marek Murawski oraz wicedyrektor Barbara Gwizdała. Uhonorowano najlepszego ucznia szkoły. Medal otrzymał Konrad Grych. Gimnazjalista na swoim koncie wiele sukcesów. Jest m.in. dwukrotnym laureatem organizowanego przez kuratorium konkursu z chemii, dwukrotnym finalistą kuratoryjnego konkursu z biologii i laureatem gry miejskiej. Uczniowie przygotowali widowisko nawiązujące do życia patrona szkoły i wartości, które cenił. W części artystycznej udział wzięli także absolwenci szkoły. Wspominali gimnazjum i dzień nadania szkole imienia.
Lech Bądkowski urodził się w 1920 roku w Toruniu. Był podporucznikiem Wojska Polskiego. W kampanii wrześniowej 1939 roku dowodził plutonem piechoty. Walczył m.in. w bitwie nad Bzurą i w bitwie o Narwik. Po wojnie, w 1946 roku zamieszkał w Gdyni. Pisał do Dziennika Bałtyckiego, Rybaka Morskiego. Jego pierwsza powieść to Kuter na strądzie. Od 1953 działał w Związku Literatów Polskich, a w 1956 współtworzył Zrzeszenie Kaszubskie. W 1960 roku otrzymał odznakę honorową „Za zasługi dla Gdańska”, w 1965 roku otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Trzynaście lat później za twórczość i działalność na rzecz Pomorza otrzymał Medal Stolema. W sierpniu 1980 roku jako przedstawiciel literatów poparł strajkujących stoczniowców. Został mianowany rzecznikiem prasowym NSZZ Solidarność. Należał także do grona osób negocjujących Porozumienia Gdańskie. Zmarł w 1984 roku. Pośmiertnie, w 2000 roku, otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gdańska.
