Ów przedstawiciel elity kupieckiej, nazywany "zbożowym królem" urodził się w Pieniężnie na Warmii, do Gdańska przybył w latach 80. XIX w. i szybko zrobił karierę kupiecką, zajmując sie początkowo handlem papierami wartościowymi, a po pewnym czasie zajął się najbardziej tradycyjną branżą kupiecką w Gdańsku – obrotem zbożem i jego przetworami. Było to wówczas nadal zajęcie bardzo dochodowe, wkrótce więc przyniosło rodzinie Ankerów zamożność i uznanie. Na imperium "zbożowego króla" składały się domy i posesje, kantor kupiecki i magazyny na Wyspie Spichrzów i w Nowym Porcie oraz fabryka chleba przy Rycerskiej, której był współwłaścicielem. Simon Anker, kontynuując stare tradycje kupieckie, dorobiwszy się majątku, zajął się działalnością społeczną. Działał w strukturach gminy żydowskiej, która powierzyła mu zarząd swoimi nieruchomościami, był też założycielem i wielkim mistrzem loży wolnomularskiej "Gedania No. 3". Aktywnie uczestniczył też w korporacjach gospodarczych Gdańska, do późnej starości pełniąc eksponowane stanowiska w gremiach reprezentujących gdańskie kupiectwo. Zmarł w połowie lat 30. pozostawiając synom rodzinne przedsiębiorstwo u szczytu potęgi. Ci kontynuowali zarówno biznesową, jak i społeczną działalność ojca aż do czasu, kiedy wraz z tysiącami współwyznawców musieli opuścić ogarnięty brunatną zarazą nazizmu Gdańsk.
Spichlerz nad Kanałem Portowym powstał w roku 1904. W naturalny sposób przylgnęła do niego nazwa "Anker", uwidoczniona na fasadzie jako nazwisko właściciela. Przetrwał wojnę i istnieje do dziś przypominając o oczywistej niegdyś obecności Żydów w kulturze gdańskiej. Mimo, że pamięć o "zbożowym królu" należy już raczej do przeszłości spichlerz nadal funkcjonuje w portowej nomenklaturze jako "Anker", co niektórzy tłumaczą jako "Kotwica", kojarząc tę nazwę raczej z morzem, niż z żydowskim kupcem.
Przyglądając się Kanałowi Portowemu nie sposób pominąć okolicy Góry Pilotów i starej, nieczynnej od blisko 30 lat latarni morskiej. Ów zabytek portowej architektury i techniki powstał na wzór nieistniejącej już latarni morskiej w Cleveland nad Wielkim Jeziorami w Ameryce Północnej. Znajdująca się u stóp latarni baza promowa, z której promy pływają do Nynäshamn w pobliżu Sztokholmu, a niegdyś także do Helsinek, była zawsze oknem na świat otwierającym się ku północy, zapewniającym możliwość utrzymywania tradycyjnych kontaktów kulturowych z krajami skandynawskimi. Drugi z terminali pasażerskich nad Kanałem Portowym, zlokalizowany u nasady Półwyspu Westerplatte, miał w zamierzeniu pełnić identyczną rolę, utrzymując regularne połączenie Gdańska z Kopenhagą. Linia została jednak zlikwidowana po bardzo krótkim okresie funkcjonowania, a terminal okazjonalnie służy jedynie wycieczkowym statkom przywożącym turystów z różnych, czasem bardzo odległych krajów, chcących zobaczyć Gdańsk, słynny z wielu powodów na całym świecie.