Dwór Artusa, najwspanialszy salon dawnego Gdańska i jedno z najpiękniejszych wnętrz Europy już z racji swojej nazwy stanowi nawiązanie do odległej kultury. Jego patron, król Artur, to postać z mitu o władcy Brytów leżącego u podstaw kultury anglosaskiej, ale również kultury rycerskiej średniowiecznej Europy.
Wśród postaci ukazanych w formie figur na fasadzie znajduje się dwóch Rzymian: Scypion Afrykański, wódz i pogromca Kartagińczyków, oraz Camillus, zbawca Rzymu z czasów wojny z Gallami. Pozostałe dwie figury to Grek Temistokles, wódz ateński w wojnie z Persami i żydowski król Juda Machabeusz, wyzwoliciel Judei spod panowania Seleucydów. Dwa medaliony po obu stronach portalu dworu to konterfekty szwedzkiego (i rzecz jasna polskiego) króla Zygmunta III Wazy i jego syna, królewicza Władysława, późniejszego króla Polski i, wprawdzie tylko tytularnego, króla Szwecji. Długo panowało jednak przekonanie, że medaliony ukazują cesarza Karola V Habsburga i jego syna don Juana d'Austria.
Jedno z bractw kupieckich mających siedzibę w Dworze Artusa za czasów jego największej świetności nosiło nazwę Ławy Holenderskiej.
Wystrój wnętrza dworu pełen jest nawiązań i kulturowych odwołań do legend i mitów zarówno antycznych, jak i średniowiecznych.
Tuż obok głównego wejścia znajdują się medaliony z portretami protestanckiego reformatora Marcina Lutra i jego żony Katarzyny von Bora.
Jeden z modeli okrętów zawieszonych u sklepień dworu przedstawia felukę - statek charakterystyczny dla Morza Śródziemnego, tu ukazany jako turecka galera.
Wśród postaci ukazanych na kaflach wielkiego pieca - króla pieców - umieszczonego w północno-wschodnim narożniku hali dworu, upatruje się portretów elity politycznej połowy XVI w. z cesarzem Karolem V Habsburgiem na czele.
W samym centrum hali stał niegdyś, zaginiony w latach 40. XX w. pomnik króla Augusta III Wettyna, elektora saskiego, ufundowany przez mieszczan wdzięcznych za przeprowadzenie (trochę siłą) od dawna już potrzebnych w Gdańsku reform ustrojowych i finansowych.