Młyński, graniczny, przedprożowy - kamienie z gdańskiej Oruni liczą sobie po kilkaset lat. Na pewno mogłyby opowiedzieć niejedną ciekawą historię. I choć swoim kamiennym zwyczajem milczą - samym upartym trwaniem przywodzą na myśl dawne dzieje.
![]() |
![]() |
![]() |
Fot. Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl |
Z takich właśnie kamieni - związanych z dziejami dzielnicy - na Oruni powstało lapidarium. Stworzył je mieszkaniec dzielnicy, historyk Krzysztof Kosik. Na skrawku zieleni przy ul. Gościnnej udało mu się zebrać niezwykłe kamienne eksponaty. Oprócz kamienia granicznego, młyńskiego żarna i fragmentów kamiennych przedproży jest tu również kulista osłona zbiornika wodnego umiejscowionego na jednym z oruńskich wzgórz, a nawet... płyta chodnikowa z najstarszego oruńskiego cmentarza i barokowy maszkaron.
5 listopada odbyło się uroczyste otwarcie Oruńskiego Lapidarium przy ul. Gościnnej 3. Pamiątkową tablicę odsłonił prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, zaś historię Oruni przybliżył zebranym prof. Andrzej Januszajtis.
Michał Piotrowski / Biuro Prasowe