Piesi nie muszą już korzystać wyłącznie z podziemnych przejść, by przedostać się przez Podwale Przedmiejskie. Zakończyła się przebudowa ulicy, która rozpoczęła się w kwietniu i obejmowała prace na skrzyżowaniu ul. Podwale Przedmiejskie z Chmielną, a także przebudowę ulicy Chmielnej połączonej z budową sieci wodociągowo-kanalizacyjnych na tej ulicy. W tym czasie przebudowano fragment torów tramwajowych, przystosowano też przystanek w sposób umożlwiający dotarcie do niego z przejścia dla pieszych.
- Po wykonaniu przez wykonawcę oznakowania pionowego i poziomego, część pieszych zaczęła korzystać z przejścia pomimo wygrodzenia barierkami. W tej sytuacji postanowiliśmy otworzyć przejście dla pieszych i równocześnie prowadzić prace przy sygnalizacji świetlnej, która jest tymczasowo włączona w trybie stałoczasowym. W najbliższych dniach trwać będą prace przy skonfigurowaniu sygnalizacji świetlnej. Do czasu ich zakończenia mogą pojawiać się utrudnienia w ruchu – tłumaczy Tomasz Wawrzonek Miejski Inzynier Ruchu. - Takie rozwiązanie stało się konieczne, gdyż obecność pieszych korzystających z wygrodzonego barierkami przejścia stwarzała niebezpieczne sytuacje na drodze – dodaje Wawrzonek.
Ulica Podwale Przedmiejskie stanowi trasę przelotową, dotychczas na całej swojej długości nie posiadała naziemnych przejść dla pieszych - komunikację i dojście do znajdujących się pomiędzy jezdniami przystanków tramwajowych zapewniały tunele. Zakończona inwestycja nie tylko zwiększyła bezpieczeństwo mieszkańców, ale także „przywróciła” Śródmieście pieszym.
Do połowy listopada potrwają jeszcze prace na skrzyżowaniu ul. Chmielnej z Podwalem Przedmiejskim. Ulica Chmielna pozostanie zamknięta od wysokości Podwala Przedmiejskiego do skrzyżowania z ulicą Spichrzową. Rozpoczęły się czynności odbiorowe, których zakończenie przewiduje się w połowie listopada.
Wykonawcą robót była Firma Budowlano-Drogowa MTM SA. Koszt inwestycji to niecałe 16 mln złotych, z czego ponad 12 mln to środki miejskie, w tym ok 60 proc. pochodzi z finansowania unijnego projektu. Pozostałe środki czyli ok. 4 mln. zł pochodzą z GIWK-u.