Dla obu zespołów to pierwszy mecz na poziomie STATSCORE Futsal ekstraklasy, ale obie drużyny mierzyły się już ze sobą, chociażby w rozgrywkach I ligi. W przeszłości nie brakowało także sytuacji, kiedy futsaliści zamieniali Lębork na Gdańsk bądź wybierali się w przeciwnym kierunku – ostatnim przypadkiem jest przypadek Dominika Depty, który właśnie powrócił do Trójmiasta po kilku sezonach spędzonych w ekipie najbliższego ligowego rywala. W każdym razie – interesujących aspektów tej konfrontacji i dodatkowych emocji też nie zabraknie.
Transfer powrotny „Alvaro” nie był jedynym tego lata w drużynie z Lęborka, generalnie w zespole niedzielnego rywala AZS UG działo się sporo, dlatego o sytuację w klubie spytaliśmy trenera LSSS Team Lębork, Wojciecha Piętę.
Jak przebiegały przygotowania do sezonu Statscore Futsal Ekstraklasy? Jak wygląda kadra pierwszego zespołu w porównaniu z poprzednim sezonem?
- Przygotowania do sezonu rozpoczęliśmy 27.07. W porównaniu z zeszłym sezonem skład zmienił sie diametralnie. Nie ma z nami 9 zawodników z poprzedniego sezonu, którzy w znacznej mierze przyczynili się do naszego wyniku. Zespół musieliśmy budować od nowa.
Premierowy sezon w Ekstraklasie drużyna zakończyła dokładnie w środku ligowej stawki , jakie są cele zespołu na rozpoczęte niedługo rozgrywki?
- W związku z dużymi zmianami ten sezon to duża niewiadoma. Myślę, że po 7-8 kolejkach okaże się o co będziemy grać w tym sezonie.
Ten sezon Team Lębork rozpoczął od słabego meczu w Opolu, po czym pokazał siłę w spotkaniu z Polkowicami. Które oblicze drużyny jest bliższe prawdy? Którą ekipę zobaczymy w sobotę w Gdańsku?
- Mam nadzieję, że tą z Polkowic. Na kilkanaście godzin przed meczem z Opolem miałem do dyspozycji 6 zawodników i 2 bramkarzy. Była olbrzymia walka z czasem i kiedy wszystko skończyło się dobrze nie byliśmy w stanie przenieść tego na mecz.
Co wiecie o drużynie AZS UG? Czy fakt, że mecz można nazwać derbowym, ma dla zawodników
dodatkowe znaczenie?
- Znamy się od wielu lat, graliśmy ze sobą ostatnio sparing, ale to nie ma znaczenia. Mecze derbowe są fajne z dwóch powodów: jeden, to że wywołuje dodatkowe emocje, a drugi w naszym przypadku, że nie trzeba jechać na mecz kilkaset kilometrów.
W sezonie 2019/2020, jeszcze w I lidze, Team Lębork rozegrał w Gdańsku chyba jedno z najlepszych spotkań w historii klubu. Czy o tamtym meczu pamięta się jeszcze w Lęborku? Jak trzeba zagrać, żeby wrócić z Gdańska z punktami?
- Ten mecz to już historia, był jednym z wielu, który musieliśmy wygrać, aby myśleć o awansie. Wtedy bardzo mocno przeanalizowaliśmy zespół UG i jeśli dobrze pamiętam 3 bramki strzeliliśmy po przechwytach stałych fragmentów gry zespołu z Gdańska. Zespół świetnie realizował, to co sobie założyliśmy. Ale zgadzam się był to jeden z lepszych meczów w naszym wykonaniu. W niedzielę będziemy mieć swój plan na mecz i zrobimy wszystko, żeby wywieźć 3 punkty z Gdańska.
