Artur Szostak jest gdańszczaninem od dziecka. Ma 41 lat. Ukończył Gdańskie Liceum Autonomiczne, gdzie był przewodniczącym rady uczniów.
W ostatnich wyborach parlamentarnych startował jako kandydat na senatora z ramienia Polskiej Partii Piratów. Poparło go 27 tys. głosów, mandatu nie uzyskał.
Jest członkiem Rady Nadzorczej grupy deweloperskiej Polski Holding Nieruchomości, która realizuje liczne inwestycje i zarządza nieruchomościami w całym kraju. Funkcję tę objął 12 grudnia 2018 r. W swoim biogramie napisał, że posiada doświadczenie w sektorze handlowym, budowlanym oraz branży nieruchomości. Specjalizuje się w tworzeniu strategii, zarządzaniu sprzedażą oraz kierowaniu zespołem. Jest wspólnikiem w firmie Sanet J.A. Szostak Sp. J., w latach 2003-2006 był właścicielem firmy Merx A. Szostak.
Jest członkiem władz kilku organizacji pozarządowych, udziela się jako wolontariusz i społecznik.
- Postanowiłem okazać swój sprzeciw wobec polityków i wystartować do Senatu jako niezależny kandydat. Nie jestem związany z żadnym środowiskiem politycznym. Jestem zwykłym obywatelem, który podejmuje oddolną walkę o zmianę systemu - deklarował Adam Szostak jako kandydat do Senatu RP. - Moim celem jest podniesienie głosu sprzeciwu i zdobycie doświadczenia przed wyborami samorządowymi. Chciałbym, aby powstał ruch społeczny, w którym nie będzie polityków, a jedynie zwyczajni obywatele.
Artur Szostak obiecuje, że jeśli zostanie prezydentem Gdańska, otworzy urząd na mieszkańców. Jego zdaniem, prezydent powinien być sługą mieszkańców, a nie władcą w mieście.