• Start
  • Wiadomości
  • Zwolnienie dyscyplinarne pracownika GZDiZ w związku z wypasem owiec na Olszynce

Zwolnienie dyscyplinarne pracownika GZDiZ w związku z wypasem owiec na Olszynce

Za poświadczenie nieprawdy został zwolniony z pracy w trybie dyscyplinarnym pracownik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - poinformował w środę 17 sierpnia rzecznik prasowy prezydent Gdańska Daniel Stenzel. O sprawie powiadomiono też prokuraturę. Jak podały media, urzędnik ten jest wspólnikiem biznesowym właściciela owiec, wypasanych na Opływie Motławy.
17.08.2022
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Pilotażowy projekt wypasu owiec w parku Opływ Motławy zaplanowano do końca października
Pilotażowy projekt wypasu owiec w parku Opływ Motławy zaplanowano do końca października
fot. Dominik Paszliński/ gdansk.pl

Sprawa dotyczy postępowania pn. „Pielęgnacja zieleni na terenie parku Opływ Motławy poprzez wsiedlenie i wypas owiec”, ogłoszonego przez GZDiZ. Gdy postępowanie zostało ogłoszone, wpłynęły dwie oferty. Postępowanie wygrała spółka Kamiś z Przywidza, która zaoferowała wykonanie zadania za ponad 147 tys. zł brutto. 15 owiec, w tym jeden baran, pasie się już na pastwisku na Olszynce od soboty 6 sierpnia.

Burza polityczna wokół stada owiec na Olszynce. "To owczy pęd do sławy radnych opozycji"

Jak podały we wtorek 16 sierpnia media, w tym Maciej Bąk, korespondent Radia Zet, urzędnik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni odpowiedzialny za postępowanie, jest wspólnikiem biznesowym właściciela owiec. Osoba ta wypożyczyła owce firmie Kamiś, która stanęła do postępowania i je wygrała. Firma z Kaszub zajmuje się na co dzień przygotowywaniem placów budowy oraz m.in. serwisem pojazdów.

Zaufanie do urzędnika to podstawa

- Zaufanie jest podstawą, które jest najbardziej potrzebne do funkcjonowania w tak dużej instytucji, jak miasto Gdańsk. Prawie 10 tysięcy osób pracuje codziennie na rzecz mieszkańców Gdańska w urzędzie miejskim, jednostkach miejskich oraz spółkach. I takie zaufanie pani prezydent okazała ponad trzy lata temu wszystkim pracownikom. Każdy miał tutaj otwartą kartę, jeśli chodzi o swoją pracę - oświadczył na konferencji prasowej Daniel Stenzel, rzecznik prasowy Aleksandry Dulkiewicz prezydent Gdańska.

Dodał, że to zaufanie, w świetle ostatnich medialnych doniesień, zostało bardzo mocno nadwerężone.

Co podpisał zwolniony urzędnik?

Daniel Stenzel wyjaśnił, że wymieniony w publikacjach medialnych pracownik GZDiZ podpisał standardowe oświadczenie o tym, że jako osoba biorąca udział w przetargach i postępowaniach, nie pozostaje z żadnym wykonawcą w takim stosunku prawnym lub faktycznym, który może budzić uzasadnione wątpliwości co do jego bezstronności jako urzędnika.

- Dzisiaj pracownik ten został zwolniony w trybie dyscyplinarnym. Ponadto, dzisiaj, albo najpóźniej jutro, złożone zostanie też zawiadomienie do prokuratury o poświadczeniu nieprawdy w dokumentach urzędowych - poinformował Daniel Stenzel.

Kontrola urzędu miejskiego w GZDiZ będzie większa

Poza tym, poszerzony zostanie też zakres kontroli w GZDiZ prowadzonej od kilku dni przez biuro audytu i kontroli Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Sprawdzane są okoliczności postępowania w sprawie wypasu owiec w parku Opływ Motławy. Kontrolę tę w ubiegłym tygodniu zleciła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Biuro audytu i kontroli magistratu sprawdzi dodatkowo wszystkie sprawy i umowy, które były procedowane przez zwolnionego pracownika GZDiZ co najmniej od 2019 roku, w którym, oprócz obowiązków urzędnika, zaczął on działalność gospodarczą.

- Kontrola biura audytu i kontroli Urzędu Miejskiego w przyszłym tygodniu na pewno się zakończy. Jeśli chodzi o odpowiedzialność innych osób, to trwa jeszcze kontrola i czekamy na jej ustalenia i wyniki. Ale myślę, że to nie jest ostatnia konferencja prasowa w tej sprawie - zapowiedział Daniel Stenzel.

Owce pozostają na łące

Rzecznik dodał, że na tym etapie nie ma żadnego powodu, aby kończyć przedsięwzięcie z naturalnym koszeniem trawy i zabierać zwierzęta z parku Opływ Motławy. 

Tuż po konferencji prasowej rzecznika prasowego spotkanie z dziennikarzami przed budynkiem Rady Miasta Gdańska zorganizowali też Przemysław Majewski i Andrzej Skiba, radni z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości.

Co powiedzieli radni PiS?

- Z akcji promocyjnej miasta, co do zasady ciekawej i przyjaznej środowisku, zrobić taką kompromitację przez umyślne działanie urzędników, poprzez brak nadzoru ich przełożonych to się po prostu w głowie nie mieści - mówił Andrzej Skiba.

Obaj radni złożyli zawiadomienie do prokuratury dotyczące b. pracownika GZDiZ w sprawie uzasadnionego podejrzenia o ustawieniu przetargu.

Naturalna kosiarka. Owce zaopiekowały się zielonym terenem nad Opływem Motławy

Ponadto, radni PiS złożyli wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o dokonanie kontroli w GZDiZ.

- Mamy uzasadnione podejrzenia, że na przestrzeni lat mogło wielokrotnie dojść do tego typu nadużyć. Nie mamy pewności, czy zamówienia publiczne i zapytania ofertowe, przygotowywane przez GZDiZ, były wykonywane we właściwy sposób. Potrzebna jest tu ingerencja instytucji zewnętrznej, jaką jest CBA - uzasadnił Przemysław Majewski.

 

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej