Uchwała jest jednym z efektów XXIX sesji Rady Miasta Gdańska, która odbyła się w czwartek, 25 czerwca. Ule mogą być stawiane m. in. na własnych działkach lub na dachach budynków. Miód pochodzący z takich pasiek może być wytwarzany jedynie na własny użytek.
W wielu miastach europejskich rozwija się idea utrzymywania pszczół w przestrzeni miejskiej. To nie tylko nowa ekologiczna moda, ale także uzasadnione działanie na rzecz ochrony przyrody. Pomysł ma na celu ochronę tych owadów. Zaletą tego rozwiązania jest też istotne zwiększenie liczby dostępnych zapylaczy i bioróżnorodności w miastach. Działanie to wpisuje się w zieloną politykę zrównoważonego miasta. Podobne uchwały obowiązują już m. in w Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu, Katowicach, Krakowie oraz w Łodzi.
Pasieki można zakładać na terenie Wspólnot i Spółdzielni Mieszkaniowych oraz na terenach prywatnych zarówno na w przydomowych ogródkach, na działkach jak i na dachach. Gdańsk, podobnie jak inne miasta przyjął zasadę zachowania 10 m odległości zarówno od granicy działki jak i okien. Odległość tę można zmniejszyć po uzyskaniu zgody właścicieli działek sąsiednich oraz ustawieniu przegrody o wysokości 2 m wzdłuż granicy pasieki. Dodatkowo teren na którym zlokalizowane są ule musi być odgrodzony w sposób uniemożliwiający dostanie się osób postronnych.
Pszczoła miodna jest gatunkiem udomowionym, z łatwością adaptuje się do życia w warunkach miejskich. Wprowadzenie rodzin pszczelich do miast powoduje zwiększenie szans roślin na wytworzenie nasion i owoców, co przekłada się bezpośrednio na zwiększenie i polepszenie jakości bazy pokarmowej zwierząt, w szczególności ptaków. Ponadto, wprowadzenie pszczół w połączeniu z rozwijaniem łąk miejskich umożliwia tworzenie zróżnicowanej gatunkowo roślinności, która może pochłaniać cząstki pyłów, zmniejszając zanieczyszczenie powietrza.