Okazało się, że to zupełnie natura;ne zjawisko, które nie ma nic wspólnego z zanieczyszceniami. Taki efekt powstaje na styku wody morskiej i rzecznej - i to pod warunkiem, że jednoczesnie zaistnieje kilka parametrów. Efekt jest niesamowity, bowiem wzdłuż białej smugi widać różnicę między przejrzystą wodą morską i bardziej mętną, rzeczną.
- Z tego co słyszymy od specjalistów, jest to dosyć rzadkie zjawisko - dodaje Grzegorz Pawelec z GOS. - Kwestia jednoczesnego zaistnienia takich parametrów, jak temperatura, kierunek wiatrów i kierunek prądów wody.
O wyjaśnienie zjawiska poproszony został przez Wirtualną Polskę profesor Adam Krężel z Wydziału Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego:
- To, że się ze sobą mieszają wody słodkie i słone, to sprawa oczywista. Charakterystyczne w tym zjawisku jest to, że czasami widoczna jest ta różnica. Słodkie wody rzeczne mają dużo więcej zawiesiny, ich kolor wydaje się szary w porównaniu z wodami morskimi, nawet naszymi bałtyckimi - tłumaczy prof. Krężel. - Wody słodkie i słone mają różną gęstość. Słodkie są lżejsze, zwłaszcza przy tych temperaturach, jakie mamy teraz i zanim się to wymiesza, musi upłynąć pewien czas.