Koronawirus. Trójmiasto, Warszawa, Kraków, Mediolan, Wuhan - mniej samochodów na ulicach
Takie dane, odzwierciedlające natężenie ruchu na ulicach, podaje na bieżąco między innymi firma TomTom, zajmująca się dostarczaniem systemów nawigacji i monitorująca ruch uliczny.
Dane dla obszaru Trójmiasta pokazują, że do środy ruch był taki jak zwykle, a nawet nieznacznie bardziej nasilony. Właśnie w środę w ciągu dnia pojawiły się pierwsze komunikaty o możliwości zamknięcia szkół a w ślad za nimi poszły już konkretne decyzje.
Środowy szczyt popołudniowy nie odbiegał jeszcze od normy. Solidne spadki natężenia ruchu zaczęły się dopiero w czwartek, co prawdopodobnie oznacza, że komunikaty dot. skutków pandemii były precyzyjnie śledzone przez mieszkańców.
W porannym i popołudniowym szczycie w czwartek, natężenie ruchu na ulicach Trójmiasta było o 16 proc. mniejsze niż średnio. W piątek spadki się nasiliły, osiągając 19 proc. rano i nawet 41 proc. po południu.
Podobna sytuacja miała miejsce w Warszawie. Spadki zaczęły się tam w czwartek rano i osiągały odpowiednio: 26 proc. i 12 proc. oraz (w piątek) 22 i 34 proc.
Odwołane imprezy, koncerty, mecze i zajęcia. Sprawdź tutaj
Ciekawe, że w Poznaniu wyraźnie spadki zaczęły się wcześniej, bo we wtorek. Popołudniowy ruch w Poznaniu był już o 15 proc. mniejszy niż zwykle. W środę rano maksymalne spadki pogłębiły się do 27 proc. a po południu do 28. W czwartek było to już 31 proc. rano i 36 po południu. W piątek rano było podobnie jak w czwartek (30 proc.) a po południu już 42 proc.
Tutaj można prześledzić dane dla kilkuset miast na świecie, w tym wielu miast polskich.