Urodzony 12 października 1929 roku w Tczewie był jedną z legend polskiego futbolu. W reprezentacji kraju w latach 1952-1959 rozegrał 35 meczów, w kilku z nich w roli kapitana.
Zanim został piłkarzem, w latach 1946-47 był bokserem. Został nawet mistrzem Wybrzeża .
Do Lechii trafił w 1953 roku po odbyciu służby wojskowej w Legii Warszawa (wówczas CWKS). W 1955 roku poprowadził biało-zielonych do finału Pucharu Polski, a rok później do trzeciego miejsca w pierwszej lidze (dzisiejsza ekstraklasa) - najwyższego do dnia dzisiejszego. W Lechii grał do 1967 roku, rozegrał w jej barwach 340 meczów.
Wystąpił w historycznym zwycięskim spotkaniu naszej reprezentacji nad ZSRR 2:1 w eliminacjach mistrzostw świata, które odbyło się 20 października 1957 roku w Chorzowie.
- Do czterdziestego roku życia właściwie nie piłem alkoholu. Ale po tym meczu się napiłem i to zdrowo. Nie wszystko pamiętam. Wiem, że wsiadłem do pociągu w Katowicach, a wysiadłem w Gdyni. Na pewno jechałem z kibicami - opowiadał kilka lat temu.
Roman Korynt był wówczas czołowym obrońcą w Europie. Jednym z najlepszych na pozycji środkowego. Doceniono go także w Polsce, gdzie dwukrotnie - w 1959 i 1960 roku - został wybrany najlepszym polskim piłkarzem.
- Pierwszy raz wygrać taki plebiscyt może zdarzyć się każdemu, ale wygrać drugi, to już potwierdzenie klasy piłkarza - przekonywał pan Roman.
W październiku 2009 roku 80-urodziny obchodził w Dworze Artusa. W 2014 roku został przyjęty do Klubu Wybitnego Reprezentanta Polski. W grudniu 2015 roku w specjalnie przeprowadzonym plebiscycie z okazji 70-lecia Lechii został wybrany - wspólnie ze Zdzisławem Puszkarzem - najpopularniejszym piłkarzem gdańskiego klubu w historii. Odznaczony m.in. Krzyżami Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Przez lata był związany z Lechią, ale mieszkał w Gdyni. Wolny czas najchętniej spędzał na działce w Mechelinkach, lubił też łowić ryby. Był zapalonym kibicem, gdy zasiadał przed telewizorem na jego szyi lądowały szaliki: biało-zielony Lechii i biało-czerwony reprezentacji Polski.
Roman Korynt zmarł w nocy 15 lipca 2018 roku. Miał niespełna 89 lat