• Start
  • Wiadomości
  • Zmarł Edward Kajdański – pisarz i dyplomata, badacz i pasjonat kultury Dalekiego Wschodu

Zmarł Edward Kajdański – pisarz i dyplomata, badacz i pasjonat kultury Dalekiego Wschodu

10 września 2020 roku zmarł Edward Kajdański – inżynier, dyplomata, pisarz, malarz, niestrudzony badacz, znawca i pasjonat kultury Dalekiego Wschodu. Od lat 50. gdańszczanin. Pożegnanie Edwarda Kajdańskiego odbędzie się w środę, 16 września 2020 roku o godzinie 11 w kaplicy na Cmentarzu Srebrzysko.
12.09.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Edward Kajdański
Edward Kajdański był dyplomatą, konsulem w Kantonie w Chinach i wiceprzewodniczącym Rady Programowej Centrum Studiów Azji Wschodniej Uniwersytetu Gdańskiego
mat. prywatne

 

Edwarda Kajdański urodził się w 1925 roku w Harbinie w Mandżurii na terytorium północno – wschodnich Chin, gdzie istniała kolonia polska związana z budową Kolei Wschodniochińskiej. Ukończył Gimnazjum Polskie im. Henryka Sienkiewicza w Harbinie (absolwentem tej szkoły był między innymi pisarz Teodor Parnicki) i Politechnikę Harbińską. 

W 1951 roku, wraz z żoną i matką, jako repatriant przybył do Gdańska, zamieszkali przy ulicy Sobótki we Wrzeszczu, a następnie w Oliwie. Pracował w Ministerstwie Handlu Zagranicznego, w biurze radcy handlowego i w ambasadzie w Pekinie. Był konsulem w Kantonie w Chinach. Wiceprzewodniczący Rady Programowej Centrum Studiów Azji Wschodniej Uniwersytetu Gdańskiego. Laureat Odznaki Honorowej Bene Merito oraz nagród i tytułów Chińskiej Republiki Ludowej.

Pisał na temat Chin i Polaków działających w Chinach. Ma w swoim dorobku blisko 20 fascynujących książek, które niejednokrotnie sam ilustrował. We „Wspomnieniach z mojej Atlantydy” opisał ukochany, utracony kraj dzieciństwa, młodości i początków dojrzałego życia, sięgnął do zawikłanych losów swojej rodziny. W książce „Jak odkrywałem Michała Boyma – polskiego Marco Polo” przybliżył Polsce i światu postać i osiągnięcia polskiego jezuity, misjonarza, jednego z ważniejszych europejczyków w historii Państwa Środka, gdzie nazywany jest polskim Marco Polo.

Publikował artykuły w czasopismach  „Poznaj Świat”, „Wiedza i Życie”, „Kontynenty” i in. Człowiek o wyjątkowej kulturze osobistej. Do końca życia pracował twórczo.

Pożegnanie Edwarda Kajdańskiego odbędzie się w środę, 16 września 2020 roku o godzinie 11 w kaplicy na Cmentarzu Srebrzysko.

 

Podczas wywiadu, który na łamach gdansk.pl przeprowadziła z Edwardem Kajdańskim Maria Mrozińska, dziennikarka zapytała: 

Maria Mrozińska: – Czuje się Pan gdańszczaninem?

Edward Kajdański: – Mieszkam tu od wielu lat, współpracuję z Radą Naukową Centrum Studiów Azji Wschodniej Uniwersytetu Gdańskiego, obecnie jestem jej wiceprzewodniczącym. Czuję się przede wszystkim Polakiem, choć do tej pory  częstokroć spotykam się z zarzutem kosmopolityzmu. Bywam odbierany jako jakiś nie do końca swój, człowiek wielu kultur. Bardzo bym chciał, żeby Polska była jedna. Bardzo spodobała mi się wypowiedź Witolda Urbanowicza, znanego pilota myśliwców, walczącego w czasie wojny także na froncie chińskim. Mimo, że po wojnie osiadł w Stanach Zjednoczonych, to zapytany o ocenę powojennej Polski odpowiedział: „Polska jest jedna i nie ma innej”. Też tak myślałem, kiedy decydowałem o wyjeździe do Polski, a nie na przykład do Australii, bo była taka możliwość.

W 2013 roku wydana została moja książka zatytułowana „Wspomnienia z mojej Atlantydy”, poświęcona mojemu dzieciństwu, młodości w Harbinie w Mandżurii. Tak, to była moja Atlantyda, a z niej przybyłem do Gdańska i tu znalazłem swoje miejsce.

 

Całość fascynującej rozmowy można przeczytać tutaj: Z mandżurskiej Atlantydy do Gdańska

 

 

TV

Bohater Borys ma już dziewięć lat, czyli wszystko wokół chorób rzadkich