Niełatwo wytłumaczyć gdzie to jest. Dla miłośników dawnych gdańskich fortyfikacji sprawa wydaje się dość prosta: nowy punkt widokowy znajduje się przy usypanej w epoce napoleońskiej Lunecie Cafarellego. Problem w tym, że przeciętnemu gdańszczaninowi nic to nie mówi, a turyście z daleka - jeszcze mniej.
Dlatego też miejsce najłatwiej po prostu wskazać na poniższym obrazku - pobranym z map 3D dostępnych na stronie Biura Rozwoju Gdańska. Nowy punkt widokowy został oznaczony żółtą gwiazdką. Teren jest leśno-parkowy, choć to środek miasta. U podnóża biegnie podwójna wstęga alei Armii Krajowej. Na lewo od gwiazdki widać zespół budynków - to osiedle Pohulanka. W prawym górnym rogu, pośród zieleni, znajduje się bordowy prostokąt kortów tenisowych stadionu Gdańskiego Ośrodka Sportu (GOS, dawniej MOSiR) na Starym Chełmie. Wielkie skrzyżowanie w lewym górnym rogu tej ilustracji to węzeł komunikacyjny Śródmieście i widoczny plac budowy, w miejscu gdzie już obecnie stoi Forum Gdańsk (zdjęcia lotnicze były robione dwa lata temu).
Miejsce zbiórki wyznaczone było na godz. 12, przy stadionie GOS. Duża, bo ponad stuosobowa grupa miłośników pieszych wycieczek po Gdańsku przeszła następnie ulicą Kolonia Studentów do skrzyżowania z Pohulanką i stamtąd - ścieżką - do Lunety Cafarellego. Właśnie za jej fortecznymi umocnieniami znajduje się malownicza polana, z której roztacza się piękny widok na wzgórza morenowe Grodziska i Suchanina.
Nie od razu można było wejść na tę polanę. Wstępu strzegł wartownik z gdańskiego oddziału napoleońskiej piechoty, którym zupełnie współcześnie dowodzi Marcin Osiński. Zagrała trąbka sygnałowa, a oni dawali do wiwatu z karabinów i armatek. Było przy tym dużo huku, dymu i zabawy.
- Dziesiąty widok zdobyty! - zameldował jeden z napoleońskich żołnierzy Piotrowi Grzelakowi, zastępcy prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej. Wiceprezydenta nie od razu dało się poznać pod efektownym kapeluszem: był bowiem przebrany w strój z dawnej epoki.
Gdy publiczność została już wpuszczona na polanę, okazało się, że miejsce zostało gruntownie zrewitalizowane przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Stoją ławki i kosz na śmieci, zrobiona jest rabatka kwiatowa wokół położonego tam specjalnie 400-kilogramowego kamienia. Wejście na pagórek zyskało drewnianą balustradę i schodki.
Wcześniej miejsce to było zaniedbane.
- Wywieźliśmy mnóstwo śmieci - mówi Ewelina Latoszewska, kierownik Działu Utrzymania Zieleni GZDiZ.
Mistrzem ceremonii był Paweł Burkiewicz, pracownik GZDiZ, przebrany w teatraln strój. Jako “Pan nad Widokami” - wygłosił dowcipny i serdeczny monolog, wyliczający instytucje i osoby, dzięki którym przygotowano to miejsce dla turystów. Przede wszystkim więc GZDiZ, w którym Burkiewicz od dwóch lat realizuje projektu "Spojrzenie na Gdańsk" (widok z Lunety Cafarellego jest już dziesiątym, kolejny punkt widokowy szykowany jest we Wrzeszczu na 24 czerwca).
CZYTAJ TEŻ: Ujeścisko-Łostowice. Oś widokowa ze Wzgórza Luizy - warto się tam wybrać
Swój udział w uroczystości miała też Fundacja Gdańska, dzięki której m.in. z namiotu napoleońskich żołnierzy wyskoczyć mogło trio jazzowe, by zagrać zebranym kilka urokliwych melodii. Obecny na uroczystości prezes Fundacji Gdańskiej Jacek Bendykowski, podkreślił, że otwarcie punktu widokowego przy Lunecie Cafarellego stanowi wstęp do zbliżającego się Święta Miasta.
- Przygotowujemy w Fundacji projekt “Wehikuł czasu”, który będzie propagował wśród mieszkańców najpiękniejsze gdańskie tradycje - powiedział Bendykowski.
Punktowi widokowemu nadano imię Natalii Ostrowskiej, która jest radną dzielnicową na Chełmie i wyraźnie poruszona dziękowała za ten zaszczyt. Mieszka niedaleko Lunety Cafarellego, więc na pewno będzie sprawdzać, czy punkt widokowy nie padł ofiarą wandali.
- Miasto tworzą ludzie, mieszkańcy, ale także pracownicy takich instytucji jak nasza - powiedziała do zebranych Ewelina Latoszewska, kierownik Działu Utrzymania Zieleni w GZDiZ. - Dzięki temu możemy uczestniczyć w takich projektach, jak ten. To jest nasz wspólny sukces i nasze wspólne święto.
LISTA ODSŁONIĘTYCH WCZEŚNIEJ OSI WIDOKOWYCH:
1. Przy Dworze I przy ul. Polanki 125 w Oliwie. Jedyną do dziś zachowana oś widokowa z Dworów Oliwskich - w kierunku morza
2. Kaczy Dołek nad ul. Jaśkowa Dolina - w kierunku Zaspy
3. Wzgórze nad ul. Podleśną - w kierunku Zaspy
4. Wzgórze nad ul. Wronią - w kierunku terenów stoczniowych
5. Góra Jana we Wrzeszczu, spod tzw. Ślimaka - na Stary Wrzeszcz, Nowy Port i morze
6. Wzgórze Luizy - w kierunku Żabianki, Sopotu i morza
7. Wzgórze Pachołek - w kierunku Starej Oliwy, Wrzeszcza i terenów stoczniowych
8. Wzgórze w okolicach Doliny Radości (dawna Góra Szwabego) w kierunku Oliwy i Żabianki
9. Wzgórze Luizy (nazywane także Wzgórzem Zielińskiego) na Ujeścisku-Łostowicach