Raki, żaby i niewybuch - Gdańskie Wody czyszczą zbiorniki retencyjne
Prace renowacyjne i konserwatorskie, które polegały przede wszystkim na odtworzeniu umocnień brzegowych i odmuleniu dna zbiorników wodnych znajdujących się na terenie Parku Oliwskiego, rozpoczęły się w marcu. W związku z epidemią harmonogram prac uległ wydłużeniu, ale działania podjęte w poprzednim miesiącu, zostały już ukończone.
- Zbiorniki Książęcy Widok i Staw Łabędzi wymagały renowacji - wyjaśnia Agnieszka Kowalkiewicz, rzeczniczka Gdańskich Wód. - Gdybyśmy nie przystąpili teraz do prac, skarpy uległyby biodegradacji, w efekcie czego mogłyby się osuwać, co przełożyłoby się nie tylko na względy estetyczne, ale uniemożliwiłoby także pełnienie funkcji retencyjnych.
Teren Parku Oliwskiego jest strefą ochrony konserwatorskiej – to obszar wpisany do rejestru zabytków jako układ urbanistyczny Starej Oliwy wraz z zespołem Potoku Oliwskiego. Prace były więc prowadzone pod nadzorem Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a w trosce o drzewostan – także w porozumieniu z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni.
- Umocnienia są odtwarzane z wykorzystaniem naturalnego materiału – wiklinowej kiszki faszynowej, przyjaznej środowisku i dobrze wkomponowującej się w krajobraz. To metoda uzasadniona historycznie, stosowana przy obiektach zabytkowych – dodaje Agnieszka Kowalkiewicz.
Prace wykonane na terenie Parku Oliwskiego objęły także przegląd i konserwację zastawek piętrzących oraz częściowe odmulenie dna zbiorników. Wymagało to ich opróżnienia, które odbywało się etapowo – tak aby z każdego z nich ryby mogły być odłowione, a następnie przeniesione do sąsiedniego stawu. Drzewostany zostały odpowiednio zabezpieczone, a skarpy – odtworzone. Przy Stawie Łabędzim wykonany został drenaż ceramiczny, murek zyskał wzmocnienie koszem gabionowym.
- Drenaż odpowiada za odprowadzenie wody zza murku, czyli na przykład z chodnika. Choć w tego typu pracach częściej wykorzystuje się plastik, wybraliśmy rozwiązanie bardziej ekologiczne - dodaje Agnieszka Kowalkiewicz.
W poniedziałek, 11 maja, rozpoczną się prace na zbiorniku retencyjnym Opacka. Polegać będą przede wszystkim na odmuleniu zbiornika, ale zostaną też odtworzone zniszczone przez czas umocnienia brzegów. Roboty potrwają około siedmiu dni, w tym czasie spacery wokół zbiornika mogą być utrudnione.
- Gdybyśmy nie przystąpili teraz do prac odmulania, czyli "odkurzania" dna zbiornika, mogłaby zmniejszyć się jego pojemność retencyjna. Gdyby bardziej się zamulał w wyniku intensywnych, nawalnych deszczy, które często się pojawiają jako przeplatacz suszy, zbiornik nie były w stanie złapać tyle wody, ile jest w stanie przyjąć - wyjaśnia Kowalkiewicz.
Kokoszki. Zbiornik retencyjny "Strzelniczka II" gotowy. Czas na odbiory techniczne