Uprawnionych do głosowania w tej dzielnicy było 10834 osoby. Do wyborów poszło dokładnie 1170 mieszkańców. Wśród 22 kandydatów trzeba było wybrać 15 członków Rady Dzielnicy.
- Frekwencja wyniosła 10,8 procent. Wybory są ważne - potwierdza Wioleta Gaczoł, sekretarz Miejskiej Komisji ds. Wyborów w Jednostkach Pomocniczych w Gdańsku. - Miały one spokojny przebieg, nie doszło do żadnych incydentów.
By wybory do Rady Dzielnicy były ważne musi wziąć w nich udział minimum 5 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania.
Kto został radnym dzielnicy Zaspa-Rozstaje?
-
Piotr Skiba (317 głosów)
-
Wojciech Rolczyński (158)
-
Zofia Marcinkowska (111)
-
Marcin Makowski (56)
-
Ryszard Balewski (52)
-
Jolanta Gałęziowska – Modzelewska (46)
-
Anna Jakuszyk (43)
-
Małgorzata Cieśniewska (33)
-
Jolanta Gąsiorowska (33)
-
Stanisława Nowińska (32)
-
Halina Moskwa (31)
-
Zbigniew Guziński (30)
-
Roman Sikorowski (29)
-
Włodzimierz Amerski (27)
-
Jakub Puszkarski (26)
Przed świeżo upieczonymi radnymi jeszcze ślubowanie i wybór wśród siebie członków zarządu Rady. Wybrać trzeba bowiem przewodniczącego Zarządu Dzielnicy Zaspa Rozstaje, który pełni funkcję wykonawczą, zastępcę przewodniczącego Zarządu, a także przewodniczącego Rady Dzielnicy Zaspa-Rozstaje, który pełni funkcję uchwałodawczą, i jego zastępców. A potem... praca, praca i jeszcze raz praca – na rzecz dzielnicy i jej mieszkańców.
W wyborach do Rady Dzielnicy nie tyle ważne jest, kto zdobył najwięcej głosów, co frekwencja mieszkańców, którzy wzięli w nich udział. Od tego uzależniony jest bowiem budżet przyszłej Rady – oczywiście, im więcej głosujących, tym więcej pieniędzy: jeżeli wyniesie mniej niż 14 proc. to Rada otrzyma do wykorzystania na rzecz dzielnicy 4 złote na jednego mieszkańca. Jeżeli będzie to od 14 do 16 proc. - wówczas przyznanych zostanie 5 zł na głowę. Jeżeli w wyborach w danej dzielnicy weźmie udział ponad 16 proc. mieszkańców do budżetu Rady Dzielnicy trafia 6 zł na każdego mieszkańca. W przypadku Zaspy-Rozstaje będzie to zatem 4 zł na mieszkańca, a więc ponad 50 tys. złotych. Co ważne, większość radnych, z wyjątkiem osób zasiadających w zarządzie, nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia: pracują społecznie na rzecz dzielnicy.
Jednym z mieszkańców Zaspy-Rozstaje jest zastępca prezydenta Gdańska, Piotr Kowalczuk. Na Facebooku "potwierdzał" w niedzielę uczestnictwo, wraz ze swoją 2,5 letnią córką Marianną, w wyborach do Rady Dzielnicy.
Przeczytaj także:
Zaspa-Rozstaje. Mieszkańcy idą w niedzielę na wybory, by mieć Radę Dzielnicy