Z Promyka do domu: Rudzik i Krzyś

Bohaterami tego odcinka są dwa kocury: Rudzik i Krzyś. Krzyś został znaleziony na ul. Krzysztofa Komedy, stąd jego imię. Gdy trafił do schroniska był bardzo chory. Rudzik to dwuletni młodzian, który dzisiaj jest okazem zdrowia. O kocich przystojniakach szukających domu opowiadał w tym odcinku Mikołaj Chodyra - lekarz weterynarii z Promyka.
22.10.2023
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Zdjęcie przedstawia dwa koty, ten po lewej jest biało-szary, po prawej czarno-biały
Po lewej: Rudzik, po prawej: Krzyś
Grzegorz Zaleski/schronisko Promyk

Rudzik to dwuletni kocur, który w lipcu 2023 trafił do lecznicy Zwierzyniec. Osoba, która go tam przywiozła, podejrzewała, że kot ucierpiał w wypadku komunikacyjnym. 

- Po godzinach pracy schroniska usługi weterynaryjne dla Miasta, dla schroniska, pełni lecznica przy ulicy Kartuskiej, dlatego tam Rudzik został przewieziony w pierwszej kolejności – wyjaśniał w programie Mikołaj Chodyra, lekarz weterynarii ze schroniska Promyk.

Ze Zwierzyńca Rudzik w stanie stabilnym został przewieziony do schroniska. Tam otoczono go opieką. Dzisiaj kocur jest okazem zdrowia. Jego zachowanie wskazuje, że mógł być kotem domowym. Umie chodzić w szelkach, sam wchodzi do transportera. Gdy szuka kontaktu z człowiekiem, subtelnie mruczy. 

- Jest kotem przyjacielskim, jest wolny od chorób genetycznych, jak i nabytych. Może trafić do domu z innymi kotami – powiedział Mikołaj Chodyra. 

Szaro-biały kot siedzi na białym dywaniku
Rudzik to dwuletni kocur, który jest okazem zdrowia
fot. Grzegorz Zaleski/schronisko Promyk

Drugim bohaterem czwartego odcinka programu był Krzyś. Gdy trafił do schroniska w styczniu 2022 roku, jego życie było poważnie zagrożone. Kot miał zapalenie płuc, był wychudzony i odwodniony.

- Stan był skrajnie zły, więc schronisko podjęło interwencję – wyjaśniał Mikołaj Chodyra.  - Diagnostyka wykazała, że kot jest nosicielem wirusa nabytego niedoboru odporności. Jest to odpowiednik ludzkiego wirusa HIV. 

Jak podkreślał lekarz weterynarii, FIV to choroba nieuleczalna. Oznacza to, że kot będzie się z nią zmagał do końca życia. 

- Będzie podatny na wtórne infekcje, będzie miał powiększone węzły chłonne. Możliwe jest wystąpienie kataru, kaszlu i niezbędna jest stała opieka lekarsko-weterynaryjna – wymieniał Mikołaj Chodyra. 

Biało-czarny kot leży na granatowym tle
Krzyś ma około 9/10 lat. Przebywa w schronisku od stycznia 2022 roku
fot. Grzegorz Zaleski/schronisko Promyk

Potencjalny opiekun Krzysia powinien mieć świadomość, że kot z FIV powinien być kotem jedynakiem lub trafić do domu z kotami, które też są nosicielami tego wirusa. Co istotne, koty z tą przypadłością wymagają częstszych wizyt u lekarza weterynarii. Należy wykonywać regularne badania krwi, podawać preparaty podnoszące odporność, suplementować zwierzę witaminami. Wszystko po to, aby spadki odporności były jak najrzadsze.

Jeśli znalazłeś zwierzę, które uległo kontuzji lub wypadkowi i pilnie potrzebuje opieki weterynaryjnej, zgłoś się do całodobowej Lecznicy Zwierzyniec, która znajduje się ul. Kartuskiej 249, tel: 58 302-00-02.

Przypominamy też, że do końca listopada br. w Zwierzyńcu można bezpłatnie zaczipować psy i koty. Usługa ta jest wykonywana w ramach umowy z Miastem Gdańsk. 

ZOBACZ PROGRAM O RUDZIKU I KRZYSIU

TV

Mniej bruku - więcej drzew!