- Z każdego kryzysu możemy wyciągnąć wnioski. W Gdańsku mocno kładziemy nacisk na szkołę współpracy, tworzoną przez uczniów, rodziców i nauczycieli, a także organizacje społeczne i pozarządowe - zapewniła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która otworzyła konferencję online, zatytułowaną „Szkoła po pandemii”, która odbywa się od środy do piątku, 28-30 kwietnia.
Prezydent podziękowała nauczycielom i dyrektorom szkół, a także rodzicom, opiekunom i samym uczniom, za wykonywanie swoich obowiązków w czasie pandemii, i za realizowanie założeń nauki w systemie zdalnym na miarę możliwości.
- Robicie bardzo dużo, żeby nikt nie został sam. To jest solidarność, rozumiana jako wartość, która przyświeca naszej codziennej pracy. Bardzo za to dziękuję i proszę o jeszcze - zaapelowała.
Zastępczyni prezydent Gdańska Monika Chabior podkreśliła, że obecny czas jest okresem niesamowitych zmian, także w rozumieniu globalnym, który wyznaczyć powinien nowe kierunki rozwoju m.in. szkół, i stać się przyczynkiem do myślenia o przyszłości.
- Uczenie się z bolesnego doświadczenia pandemii, izolacji, smutku, oddzielenia od innych, stało się jednocześnie doświadczeniem przyspieszenia cyfryzacji. W Gdańsku udało się zabezpieczyć dostęp do komputerów wszystkim dzieciom, które tego potrzebowały - zauważyła Monika Chabior.
Jak tłumaczy, efektem konferencji powinna być lista priorytetów, zadań, ważnych dla gdańskiej społeczności skupionej wokół edukacji. Zastępczyni prezydent zapowiedziała, że po konferencji, w maju oraz w czerwcu, odbędzie się szereg spotkań m.in. z przedstawicielami Gdańskiego Forum Edukacyjnego, rad rodziców czy Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska, aby wspólnie wypracować konkretne działania w szkołach.
Pozytywny wpływ pandemii na edukację dostrzega filozof, wykładowca na Uniwersytecie w Konstancji i Collegium Civitas, Jarosław Marek Spychała, który w swoim wystąpieniu o tym, jakie pandemia daje szanse, wskazał możliwość współpracy międzynarodowej na gruncie edukacyjnym (np. lekcje online, w których udział braliby uczniowie z różnych krajów, ucząc się od siebie wzajemnie). Głos młodych przedstawił Jan Modrzyński, który z kolei zwrócił uwagę na to, że pandemia owszem przyniosła problemy, jednocześnie jednak jest szansą na wypracowanie rozwiązań problemów, które istniały już dużo wcześniej, ale nie zdawano sobie z nich sprawy lub ignorowano je.
- Dość przykra okazała się prawda o ogólnym systemie polskiej edukacji, w którym uczeń jest na końcu. Podczas pandemii pierwszy raz w toku naszej edukacji okazało się, że nie stoi nad nami nauczyciel. Dostaliśmy wybór, nie mamy kogoś, kto nas nadzoruje. To pierwszy moment, kiedy nie musimy robić nic na siłę. I okazuje się, że co najmniej połowa przedmiotów nas nie interesuje. Do tego uczniowie zdali sobie sprawę, że kiedy nie muszą dojeżdżać do szkoły, mają więcej czasu na naukę - zauważa Jan Modrzyński i wskazuje, że konieczne są zmiany w zakresie motywowania uczniów i relacji nauczyciel-uczeń. - Nauczyciel powinien stać ramię w ramię z uczniem i wspierać w pokonywaniu kolejnych przeszkód na zasadach współpracy. Potrzebujemy wsparcia i zrozumienia.
Podobnego zdania była Aleksandra Gołdys (Uniwersytet Warszawski, EIT Climate-KIC), która przedstawiła stanowisko z pozycji wyzwań społecznych i klimatycznych, jednocześnie podkreślając, że szkoła przede wszystkim musi być miejscem dającym poczucie bezpieczeństwa, znoszącym nierówności i traktowania z szacunkiem i empatią.
- Nie można się uczyć w sytuacji braku mobilizacji i lęku. Szkoła musi być miejscem, które dla wszystkich osób tworzy równe szanse do nauki. To jest bardzo ważne - podkreśliła.
Obejrzyj całe nagranie z pierwszego dnia konferencji:
W kolejnych dniach konferencji „Szkoła po pandemii” poruszone zostaną m.in. temat perspektywy powrotu do szkoły, tego, jakich narzędzi potrzebują nauczyciele, by wesprzeć swoich uczniów, a także jak dbać o zdrowie, również to psychiczne, w trudnych czasach izolacji.
