Dość długo dyskutowano nad projektem uchwały w sprawie przedłużenia realizacji "Programu Wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska do roku 2025", w ramach którego miasto dofinansowuje procedurę in vitro, a także finansuje nieobowiązkowe zajęcia dla uczniów szkół ponadpodstawowych. Zakłada on także wsparcie psychologiczne dla par borykających się z problemem niepłodności oraz ich najbliższych.
Z tzw. modułu medycznego, zakładającego m.in. zapłodnienie metodą in vitro, skorzystać mogą gdańszczanki i gdańszczanie, małżeństwa oraz pary nieformalne, którzy mieszkają w naszym mieście od minimum roku i płacą tu podatki (weryfikacja przez wgląd w pierwsze strony deklaracji podatkowej PIT za ostatni rok podatkowy). Warunkiem medycznym kwalifikacji do tego modułu jest wiek kobiety określony w przedziale 20 - 40 lat (warunkowo do 42 lat). Możliwe jest również zabezpieczenie materiału genetycznego dla osób od 18 roku życia w związku z chorobą, której leczenie może wymagać zastosowania procedur gonadotoksycznych.
Zgodnie z decyzją radnych, na realizację tego programu przeznaczanych będzie 1 720 000 złotych rocznie, czyli 8 600 000 zł w ciągu 5 lat.
W ramach tego programu, finansowanego w Gdańsku od 2017 r., na świat przyszło dotąd ponad 270 dzieci, a ponad 180 par objęto wsparciem psychologicznym. Z zajęć edukacyjnych, nazywanych "Zdrovve Love", skorzystało z kolei ponad pół tysiąca uczniów.
Mimo iż program realizowany jest w Gdańsku od trzech lat, nadal budzi spore emocje wśród niektórych radnych.
- Chciałabym przypomnieć, że na pierwszych zajęciach (w ramach programu Zdrovve Love - dop.red.) nasze dzieci dowiadują się, że mogą współżyć z kim chcą, kiedy chcą, w jaki sposób chcą, bez względu na wiek. Dowiadują się również, jak wykonać chusteczkę do stosunków analnych. Wiem, że wielu z państwa to w ogóle nie bulwersuje. Może jestem staroświecka, ale ja na coś takiego w gdańskich szkołach zgodzić się nie mogę. Przykro mi, że wielu z państwa, którzy jesteście nieco starsi ode mnie, nie widzicie zgorszenia w tekstach zawartych w tym programie - podkreślała Joanna Cabaj, radna PiS.
Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, Agnieszka Owczarczak, przypomniała radnej PiS, że udział w programie Zdrovve Love jest dobrowolny. W zajęciach biorą udział tylko ci uczniowie, których rodzice wyrazili na to zgodę.
- Wszystkie takie programy muszą być zatwierdzane przez instytucje wyższe, w postaci m.in kuratora oświaty. Jest wojewoda, który nie uchylił uchwały Rady Miasta Gdańska w tej sprawie. Jest Ministerstwo Edukacji Narodowej, które również nie doszukało się żadnych luk czy nieprawidłowości w tym programie. Rozumiem, że w części głów sprawy seksu są bardzo emocjonujące, natomiast musimy edukować młodzież po to, żeby nie było niechcianych ciąż czy różnego rodzaju zakażeń, chorób, które przenoszą się drogą płciową. Nikt nikogo do niczego nie namawia. Jest mowa o tym, co jest możliwe, w jaki sposób się zabezpieczać, itp. - zaznaczał z kolei radny KO Krystian Kłos.
Po dość długiej dyskusji radnych, projekt uchwały w tej sprawie przyjęto większością głosów.
Pomnik Paderewskiego
Jednogłośnie przyjęto z kolei uchwałę w sprawie postawienia pomnika Ignacego Jana Paderewskiego w Brzeźnie, w sąsiedztwie zabytkowego Domu Zdrojowego. Jego budowę sfinansuje Instytut Pamięci Narodowej, natomiast zagospodarowanie otoczenia pomnika zostanie pokryte z budżetu Gdańska. Nadmorska lokalizacja została wybrana ze względu na bliskość miejsca, gdzie Paderewski zszedł na ląd przybywając do Gdańska 25 grudnia 1918 roku. Teren ten, wraz z sąsiadującym zabytkowym budynkiem przy ul. Zdrojowej 2, jest rewitalizowany w ramach inwestycji realizowanej przez Hevelianum.
Zgodnie z przyjętą uchwałą, Prezydent Miasta Gdańska wraz z Instytutem Pamięci Narodowej ogłoszą konkurs na projekt pomnika.
- Wybór tej lokalizacji poprzedziła analiza wielu potencjalnych miejsc, które byłyby godne i właściwe dla tego rodzaju upamiętnienia obecności Paderewskiego w Gdańsku - od filharmonii po różne lokalizacje w pasie nadmorskim. Przez pewien czas preferowaną lokalizacją był deptak, który stanowi dojście do mola w Brzeźnie. Jednak wymaga on kompleksowej modernizacji - w przyszłym roku rozpoczną się prace nad dokumentacją projektową dla tej inwestycji. A Instytut Pamięci Narodowej, który w budżecie posiada kwotę 300 tys. złotych na postawienie pomnika - według deklaracji IPN - ten projekt musi zrealizować w pewnej perspektywie czasowej. Te środki muszą wydać w roku 2021 lub 2022. Dlatego szukaliśmy lokalizacji, która przechodzi obecnie remont lub prace inwestycyjne, i byłaby godnym miejscem upamiętnienia tej postaci - tłumaczył podczas sesji Alan Aleksandrowicz, zastępca prezydent Gdańska ds. inwestycji.
Zgoda na plany miejscowe
W czwartek radni zgodzili się też na przystąpienie do prac nad dwoma miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Jeden z nich dotyczy Brzeźna, rejonu ulic Uczniowskiej i Gdańskiej. Opracowany plan ma umożliwić realizację zabudowy mieszkaniowo-usługowej na terenach poprzemysłowych. Drugi dotyczy cmentarza Św. Ignacego w Starych Szkotach. Jego celem będzie powiększenie istniejącego cmentarza znajdującego się w sąsiedztwie kościoła pw. św. Ignacego Loyoli.
Uchwalono też plan miejscowy dla terenu w Barniewicach, który pozwala m.in. na uzupełnienie funkcji usługowej o funkcję mieszkaniową i realizację zieleni na gminnej działce przy ul. Wenus.