Wyspa skarbów na Bałtyku. 5 mln ton ropy w 3 dekady

We wschodniej części polskiego terytorium na Bałtyku, 70 km w linii prostej od przylądka Rozewie znajduje się „wyspa skarbów” – platforma eksploatacyjna Baltic Beta. 1450 metrów pod jej powierzchnią ukryty jest skarb o wartości miliardów dolarów. Firma Orlen Petrobaltic SA z siedzibą w Gdańsku ogłosiła, że w lutym wydobycie ropy naftowej ze złoża B3 przekroczyło 5 mln ton. Zajęło to 31 lat.
14.02.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Zachód słońca na platformie wydobywczej ropę na morzu.
"Wyspa skarbów" na Bałtyku
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl

236 ton ropy dziennie

Złoże B3 to pierwsze eksploatowane przez Polskę złoże ropy naftowej na Bałtyku. Codziennie wydobywa się z niego około 236 ton lekkiej, nisko siarkowej ropy typu Brent. Leży 70 km od Rozewia na głębokości około 1450 metrów pod powierzchnią dna morskiego. Wydobycie „czarnego złota” odbywa się za pomocą dwóch platform – Baltic Beta z kilkudziesięcioosobową załogą i bezzałogowej PG-1, które łącznie obsługują 10 odwiertów. Głębokość wody pod platformami to 80 metrów.

Właściciel platform – firma Orlen Petrobaltic SA z siedzibą nad Martwą Wisłą w Gdańsku przy ul. Stary Dwór 9, ogłosiła, że w lutym tego roku wydobyła z tego złoża 5-cio milionową tonę ropy. Zajęło to 31 lat. W skali światowej to kropla, ale jak na polskie warunki, to „wyspa skarbów”.

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń
Mężczyzna wchodzi po drabinie na platformie wydobywczej ropę, nad nim widać płomień spalającego się gazu.
Na "świeczce" spala się nadmiar gazu
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl

Przez ten czas ze złoża B3 wydobyto także ponad 535 mln Nm³ gazu. Jego eksploatacja będzie się odbywać do 2031 roku, zgodnie z aktualnym terminem ważności koncesji.

Czytaj także: Młode Miasto dla mieszkańców czy na wynajem?

- Wydobycie z pierwszego polskiego złoża ropy naftowej, znajdującego się pod dnem Bałtyku, umożliwiło Orlen Petrobaltic rozwijanie się i odnoszenie sukcesów, jako jedynej polskiej firmie naftowej w tej branży. Niekorzystne warunki morskie często wymagały maksymalnego zaangażowania i wykorzystania potencjału firmy oraz kompetencji naszych pracowników. Załoga platformy Baltic Beta pokazała, że ludzie to największy kapitał Orlen Petrobaltic i główne źródło naszych sukcesów - powiedział z okazji osiągnięcia na liczniku okrągłej liczby wydobytej ropy prezes Zarządu Orlen Petrobaltic Wiesław Prugar. - Chcemy uczestniczyć w  transformacji  energetycznej i wykorzystać potencjał naszej spółki, unikatowe umiejętności i doświadczenia technicznej kadry do realizacji nowych, innowacyjnych rozwiązań, m.in. projektów związanych ze składowaniem dwutlenku węgla (CCS) w obszarze Morza Bałtyckiego - dodał szef firmy.

Baniak z ropą na platformie.
Próbka polskiej ropy z dna Bałtyku
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl

Prawie 50 lat na służbie

Do ropy w złożu B3 dowiercono się w 1992 roku. Z wykonanego przez platformę wiertniczą Petrobaltic odwiertu B3-6, pierwsza polska ropa spod dna Bałtyku popłynęła dokładnie 16 maja tamtego roku.

- Pierwsze 5497 metrów sześciennych wydobytej ropy przetransportowano zbiornikowcem Tarnobrzeg do Portu Północnego w Gdańsku. Była to długo oczekiwana chwila, od której zależała przyszłość firmy - finansowanie kolejnych wierceń, mających potwierdzić zasoby i pozwolić na pełne zagospodarowanie złoża B3 – informuje firma. - Dwa lata później, 13 kwietnia 1994 roku, przedsiębiorstwo Petrobaltic otrzymało koncesję na wydobywanie ropy naftowej i gazu ze złoża B3. Platforma wiertnicza spełniła swoje zadanie, a centrum produkcyjnym pierwszej w Polsce morskiej kopalni ropy stała się platforma wydobywcza Baltic Beta.

Czytaj także: "Diamenty 2025 Forbes". Gdańska spółka portowa wśród największych

Nie była to jednak platforma nowa. Zanim trafiła 31 lat temu na Bałtyk, wyprodukowana w 1977 roku przez francuską firmę Compaigne d’Enterprises Metalique jednostka służyła Norwegom na Morzu Północnym i Jugosławii na Adriatyku.

W 2003 roku zainstalowano na niej system sprężania gazu, gazową turbinę energetyczną i ułożono podmorski gazociąg o długości 80 km do Władysławowa. Od tego czasu gaz towarzyszący ropie naftowej jest przesyłany na ląd, zasilając elektrociepłownię spółki Energobaltic, a wytwarzane w niej ciepło trafia na rynek lokalny, do odbiorców indywidualnych i instytucjonalnych.

Widok platformy wydobywczej ropę na morzu przez okno helikoptera.
Na platformę można dostać się helikopterem lub statkiem
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl

Od przyjaźni z ZSRR i NRD do Orlenu

Choć wydobycie ropy na Bałtyku przez Polaków zaczęło się już po zmianach ustrojowych, to początki Petrobalticu sięgają 1975 roku. Była to firma międzynarodowa – należała do Polski, ZSRR i NRD i zajmowała się tylko poszukiwaniem ropy. Pływano po wodach polskich, enerdowskich i radzieckich i wiercono odwierty w morskim dnie. Jak znaleziono złoże, to platformę przesuwano w nowe miejsce. W ręce w całości polskie firma przeszła w 1990 roku.

Do 2022 roku, jako Lotos Petrobaltic SA firma należała do Grupy Lotos SA. Obecnie, po przejęciu Lotosu przez PKN Orlen, w składzie Grupy Orlen.

To jedyne polskie przedsiębiorstwo górnicze, zajmujące się poszukiwaniem i eksploatacją złóż ropy i gazu na polskim szelfie Morza Bałtyckiego, kompleksową obsługą logistyczną przemysłu offshore - w tym morskiej energetyki wiatrowej, obsługą badań morza oraz zarządzaniem flotą.

Koncesje Orlen Petrobalticu na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż ropy naftowej i gazu ziemnego obejmują trzy obszary o łącznej powierzchni 3177 kilometrów kwadratowych. Spółka ORLEN Petrobaltic oraz jej spółka zależna mają dwie koncesje na wydobywanie kopalin z obecnie eksploatowanych złóż B3 i B8.

Mężczyzna schodzi po drabinie na platformie wydobywczej ropę, pod nim widać morze.
Pod spodem 80 metrów głębi morskiej, a 1450 metrów pod dnem złoże ropy B3
Fot. Przemysław Kozłowski / www.gdansk.pl

 

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Biało-czerwona na Dworze Artusa