• Start
  • Wiadomości
  • Wyprzedane bilety i gromkie brawa. Opera Bałtycka z sukcesem na Litwie

Wyprzedane bilety i gromkie brawa. Opera Bałtycka z sukcesem na Litwie

Operę „Król Roger” w reżyserii Romualda Wiczy-Pokojskiego, która swoją premierę miała 1 października 2022 roku, w Operze Bałtyckiej w Gdańsku, mogli zobaczyć widzowie w Teatrze Muzycznym w Kłajpedzie. Było to pierwsze sceniczne wystawienie tego dzieła na Litwie! Odbiór tamtejszej publiczności? Znakomity. Kurtyna do oklasków podnosiła się trzykrotnie!
09.04.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Zdjęcie przedstawia dramatyczną scenę operową – kobieta w bogato zdobionym kostiumie klęczy na łóżku, obejmując stojącego obok mężczyznę, który patrzy w dal z powagą. W tle widoczny jest chór ubrany w stylizowane stroje historyczne, tworzący intensywną, teatralną atmosferę
Jako Roksana, w Kłajpedzie wystąpiła Olga Pasiecznik - uznana i nagradzana solistka. W roli Pasterza wystąpił tenor Andrzej Lampert - artysta wszechstronny, który świetnie odnajduje się nie tylko w muzyce klasycznej, ale również rozrywkowej
fot. K. Mystkowski / KFP, Opera Bałtycka

Czytaj także: Projektowała dla Madonny i Lady Gagi. Teraz - dla Opery Bałtyckiej

„Król Roger” Karola Szymanowskiego to najczęściej wystawiany na światowych scenach polski tytuł operowy i jedno z największych arcydzieł XX wieku: opera, oratorium i misterium jednocześnie. Dzieło, realizowane przez najbardziej uznanych dyrygentów i reżyserów, zachwyca na scenach operowych niemal całego świata. 1 października 2022 roku premiera odbyła się również w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Dwa i pół roku po premierze, 5 kwietnia tego roku, „Król Roger” w reżyserii dyrektora instytucji, Romualda Wiczy-Pokojskiego, zagościł w Teatrze Muzycznym w Kłajpedzie. Bilety były wyprzedane już na kilka dni przed spektaklem. „Króla Rogera” obejrzało 585 widzów!

Teatr wypełniony po brzegi

- Jesteśmy pod wielkim wrażeniem przyjęcia. Sam fakt, że była to pierwsza prezentacja sceniczna „Króla Rogera” na Litwie, przełożył się na wypełniony po brzegi teatr – wszystkie bilety były wyprzedane – nie ukrywa radości i dumy Romuald Wicza-Pokojski. - Dostaliśmy na koniec bardzo długie brawa, więc myślę, że tym spektaklem sprawiliśmy publiczności przyjemność. My też ją odczuliśmy – zarówno dzięki gorącemu przyjęciu, jak i dzięki pięknemu akcentowi, jakim był towarzyszący nam występ chóru dziecięcego z Kłajpedy. Ten element fenomenalnie zadziałał i zapracował z nami, tworząc znakomitą całość.

Zdjęcie ukazuje poruszającą scenę operową, w której centralna postać kobieca unosi się w dramatycznym geście, otoczona tłumem wyciągających do niej ramion. Intensywne światło i ekspresja ciał tworzą atmosferę napięcia i emocjonalnego uniesienia
Olga Pasiecznik (Roksana) i Chór Opery Bałtyckiej
fot. K. Mystkowski / KFP, Opera Bałtycka

To nie koniec międzynarodowej współpracy

Wydarzenie odbyło się dzięki współpracy pomiędzy dwoma teatrami w ramach programu „Kultura inspirująca”, który ma na celu promocję najciekawszych zjawisk kultury polskiej za granicą. Dyrektor Opery Bałtyckiej w Gdańsku nie ukrywa, że w zamyśle kwietniowa wizyta stanowi tylko początek dalszych wspólnych prezentacji i wymiany.

- Nawiązujemy mocną współpracę, zarówno z Kłajpedą, jak i z całym basenem Morza Bałtyckiego – czego dowodem jest choćby Baltic Opera Festiwal (przyp. red. zainaugurowane w lipcu 2023 roku wydarzenie o międzynarodowym charakterze, nawiązujące formułą do tradycji przedwojennych festiwali operowych w Sopocie). - Ten festiwal, w zamyśle jego pomysłodawcy, Tomasza Koniecznego, jest właśnie taką przestrzenią, które powinno elektryzować i łączyć kraje. Traktujemy wizytę w Kłajpedzie jako początek współpracy, która zaowocuje m.in. tym, że w przyszłym roku na festiwalu będziemy mogli pokazać spektakl naszych zaprzyjaźnionych teatrów z tego regionu.

Czytaj także: Opera Bałtycka z nowymi koncertami. To powrót do XIX-wiecznych tradycji

Na zdjęciu dwóch mężczyzn siedzi na ozdobnym łożu w intymnej i poruszającej scenie – jeden z nich opiera głowę na kolanach drugiego, spoglądając w górę z wyrazem lęku lub niepokoju. Drugi mężczyzna obejmuje go z czułością, patrząc na niego z troską, co nadaje ujęciu głęboki, emocjonalny ładunek
Ryszard Minkiewicz jako Edrisi, Leszek Skrla jako Roger
fot. K. Mystkowski / KFP, Opera Bałtycka

Muzyczna opowieść w Palermo

Trzyaktowe dzieło Szymanowskiego opowiada o rozpadzie świata dokonującym się za sprawą obcego przybysza - z pozoru niegroźnego Pasterza, który uwodzi tłumy. Jego urokowi poddaje się żona tytułowego Rogera – Roksana. 

Akcja „Króla Rogera” rozgrywa się na Sycylii około 1150 roku. Kiedy podczas nabożeństwa w katedrze w Palermo król Roger wraz z żoną Roksaną i doradcą Edrisim dowiadują się, że Kościołowi zagraża założyciel nowej religii, młody piękny Pasterz, na życzenie króla mężczyzna zostaje przyprowadzony do świątyni i oskarżony o obrazę boską. Tłum żąda skazania Pasterza na śmierć, jednak król, Roksana i Edrisi są pod wielkim wrażeniem jego łagodności i pokory. Roger, darując mu wolność, nakazuje stawić się na sąd. Oczekując na Pasterza, król wyznaje Edrisiemu swoje obawy o uczucia Roksany, która wstawia się za Pasterzem. Ten rzuca czar na Roksanę i dworzan, którzy dołączają się do upojnego tańca miłości. Niewzruszony król rozkazuje jednak uwięzić Pasterza, który z łatwością zrywa ciężkie łańcuchy i wzywa do wyprawy do kraju wiecznej wolności. To nie koniec tej historii...

- Opera wprost mówi o złudności tego wszystkiego, co jest doczesne. Natomiast w centrum uwagi stawia „czyste serce” człowieka. Jesteśmy na czuwaniu przy umierającym królu. W malignie przychodzi do niego dobry Pasterz. Świat realny i urojenia przenikają się. Pasterz pomaga Rogerowi dostrzec sedno natury ludzkiej – tłumaczy reżyser, dyrektor Opery Bałtyckiej w Gdańsku Romuald Wicza-Pokojski, który pokusił się o to, aby w poetyckiej symbolice „Króla Rogera” poszukać wątków oraz wartości współczesnych i ponadczasowych. 

Zdjęcie przedstawia finałową scenę opery na tle intensywnego, czerwonego światła – centralna postać stoi w jasnym świetle reflektora, podczas gdy inna leży bezwładnie na scenie, otoczona kwiatami. Pozostali bohaterowie, pogrążeni w mroku, tworzą dramaturgiczną kompozycję pełną napięcia i symbolizmu
Ryszard Minkiewicz (Edrisi), Olga Pasiecznik (Roksana), Andrzej Lampert (Pasterz), Leszek Skrla (Roger)
fot. K. Mystkowski / KFP, Opera Bałtycka

Młode pokolenie zachwyca

W produkcji Opery Bałtyckiej na szczególną uwagę zasługują nazwiska młodych realizatorów: kierownika muzycznego w gdańskiej inscenizacji Yaroslava Shemeta - pochodzącego z Ukrainy dyrygenta młodego pokolenia cieszącego się w Polsce dużym uznaniem, oraz odpowiedzialnej za kostiumy Magdaleny Brozdy - dla której współpraca z Operą Bałtycką była teatralnym debiutem. Młoda polska projektantka mody na co dzień mieszka i pracuje w Genewie (tam też ukończyła studia na University of Art And Design) i jest laureatką prestiżowej międzynarodowej H&M Design Award 2015.

Kiedy w repertuarze Opery Bałtyckiej?

Kwietniowy pokaz „Króla Rogera” w Kłajpedzie zakończył zaplanowane na ten sezon wystawienia. Ale spokojnie – dyrektor Romuald Wicza-Pokojski zapewnia, że spektakl wkrótce wróci na deski Opery Bałtyckiej w Gdańsku.

- „Król Roger” wróci w przyszłym roku do naszego repertuaru. Są pewne tytuły, które warto utrzymywać, do nich zalicza się właśnie ten – przede wszystkim dlatego, że jest to dzieło bardzo kosmopolityczne, o niebywale dużym znaczeniu w repertuarze światowym – podkreśla Romuald Wicza-Pokojski.

Czytaj także: Płyta z muzyką do „1989” zgarnęła Fryderyka!

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    Dzień Jedności Kaszubów