Gdańszczanie pierwszy mecz ćwierćfinałowy u siebie przegrali 25:36. Zdecydowanym faworytem w rewanżu byli gospodarze, piłkarze ręczni Orlen Wisły - wicemistrz Polski, uczestnik Ligi Mistrzów, zespół naszpikowany gwiazdami.
W początkowej fazie spotkania świetnie bronili obaj bramkarze: Adam Borbely w Orlen Wiśle i Artur Chmieliński w Wybrzeżu, przez co kibice częściej oklaskiwali interwencje bramkarzy niż skuteczne rzuty graczy z pola. Było nawet 4:4, ale wystarczyło kilka minut, by płocczanie odjechali na pięć bramek (5:10).
Po pierwszej połowie podopieczni trenera Marcina Lijewskiego przegrywali 13:17.
W drugiej odsłonie gospodarze utrzymywali przewagę, choć cztery trafienia z rzędu gdańszczan zmąciły ich. spokój. W 44. minucie przy stanie 23:26 poirytowany Krzysztof Kisiel, szkoleniowiec Orlen Wisły, poprosił o czas. Trochę pomogło, ale szczypiorniści Wybrzeża ciągle ambitnie nacierali. W 54. minucie po rzucie Marka Marciniaka doszli na 29:31. Na więcej jednak płocczanie nie pozwolili.
Dla gdańszczan, którzy ostatecznie zajęłi ósme miejsce w PGNiG Superlidze, był to ostatni mecz sezonu.
Piłkarzy ręcznych Wybrzeża w Płocku wspierała 54-osobowa grupa młodych kibiców z Gdańska: dzieci i młodzież z SP nr 92 i Gimnazjum nr 17.
- Zawodnicy podziękowali nam później i z każdym przybili "piątki". Na koniec były wspólne zdjęcia - mówi Agnieszka Wierzbicka, opiekunka grupy.
Nie był to pierwszy wyjazd uczniów z gdańskiej Zaspy na mecz Wybrzeża. Pod koniec kwietnia wspierali podopiecznych trenera Lijewskiego w Kwidzynie w udanej walce o awans do ćwierćfinału.
Orlen Wisła Płock - Wybrzeże Gdańsk 37:32 (17:13)
Orlen Wisła: Borbely, Morawski - Źabić 9, Daszek 6, Ivić 4, Tarabochia 4, Mihić 3, Krajewski 3, Ghionea 2, Duarte 2, Racotea 2, T. Gębala 1, Kowalski 1
Wybrzeże: Chmieliński, Pieńczewski - Wróbel 6, Wołowiec 5, Papaj 4, Rogulski 4, Kostrzewa 3, Adamczyk 3, Salacz 2, Marciniak 3, Podobas 1, Kondratiuk 1, Bednarek