19 radnych na tak, a 12 przeciw - tak głosowali radni w uchwale w sprawie udzielenia Prezydentowi Miasta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz wotum zaufania. Uchwałę podjęto podczas XII sesji Rady Miasta Gdańska, w czwartek, 27 czerwca.
Przyznanie wotum zaufania prezydent Gdańska poprzedziła przeszło sześciogodzinna dyskusja dotycząca „Raportu o stanie Miasta Gdańska za 2018 roku”. Po raz pierwszy w tym roku gminy musiały przedstawić Raport o stanie miasta i poddać go debacie publicznej. Oprócz radnych w rozmowie o dokumencie wyjątkowo udział wzięli także mieszkańcy - ośmiu reprezentantów, którzy zgłosili się wcześniej do Rady Miasta Gdańska i zdobyli niezbędne 50 podpisów.
Raport zaprezentowała zebranym prezydent Aleksandra Dulkiewicz. Podczas swojego wystąpienia przedstawiła pokrótce najważniejsze fragmenty.
- Program, z którego jesteśmy szczególnie dumni, to gdański program prokreacji. W ubiegłym roku skorzystało z niego 210 par, a urodziło się 73 dzieci. Z kolei do końca maja br. to już, w sumie, 108 nowych gdańszczanek i gdańszczan - wyliczała Dulkiewicz. - W 2018 roku współpracowaliśmy z 430 organizacjami społecznymi, które realizowały zadania m.in. z zakresu gminy. Tam, gdzie są organizacje, które mogą niektóre zadania organizować lepiej, to niech to robią. Wydaliśmy na ten cel w ubiegłym roku ponad 50 mln złotych.
ZOBACZ: Raport o stanie Miasta Gdańska w 2018 roku
Prezydent przypomniała też m.in., że Gdańsk jest drugim w Polsce regionem, który otrzymał wyróżnienie przyznawane przez Komitet Regionów. - Gdańsk jest atrakcyjnym miastem do życia. Mamy dodatni przyrost naturalny i najwięcej mieszkańców od wielu lat - w 2018 roku w naszym mieście było ich 466,6 tys. - podsumowała.
Radni długo komentowali upubliczniony dokument i zawarte w nim dane, prezentując skrajne opinie w tej sprawie. Pozytywnie oceniła Raport m.in. posłanka na Sejm RP Małgorzata Chmiel.
- Gdańsk to miasto, które dzięki swojej wyjątkowej historii od zawsze był i jest jednym z najważniejszych miast w Polsce. Raport jest kolejnym dowodem potwierdzającym, że gdańszczanie powinni być dumni ze swojego miasta. Potwierdza doskonałą sytuację finansową Gdańska - zadłużenie spadło o 22%, i jest jednym z lepszych wyników w skali całej Polski. Bezrobocie, którego stopa wynosi zaledwie 2,6%, jest jednym z najniższych w całej Polsce. Średnia pensja gdańszczan wynosi 5830 zł brutto - kilkaset złotych więcej niż średnia dla całej Polski.
Posłanka pochwaliła też rosnącą liczbę mieszkańców Gdańska - o 2 tysiące więcej w 2018 roku, w porównaniu z rokiem poprzednim. - To jest dowód, że w Gdańsku żyje się bardzo dobrze.
Pozytywnie odniosła się także do kwestii polityki mieszkaniowej, podkreślając, że z Raportu wynika, że z roku na rok zmniejsza się liczba mieszkańców oczekujących na lokal (z 2 tys. na 1 tys. 200).
Jako jedno z najważniejszych wyzwań Małgorzata Chmiel wskazała starzenie się społeczeństwa i jego skutki, a także zanieczyszczenie powietrza. Z raportu wynika bowiem, że w Gdańsku jest - co podkreśliła posłanka - relatywnie dobra jakość powietrza.
- Coraz więcej mieszkańców korzysta z dotacji na likwidację pieców na paliwo węglowe. Mam nadzieję, że Gdańsk za jakiś czas będzie wolny od pieców zanieczyszczających środowisko. Mam nadzieję, że przyspieszony zostanie czas, kiedy budżet centralny skieruje pieniądze na ten cel - których jest wiele miliardów euro - do samorządów, żeby to one zajmowały się realizacją programów antysmogowych, ponieważ budżet centralny sobie z tym nie radzi.
ZAPIS WIDEO CAŁEJ XII SESJI RADY MIASTA GDAŃSKA:
Jan Kanthak, radny Prawa i Sprawiedliwości nie skomentował słów posłanki, ale odniósł się do rozdziału Raportu dotyczącego turystyki. Zaniepokoiło go to, że jak wynika z dokumentu, najchętniej odwiedzanymi atrakcjami turystycznymi w Gdańsku w 2018 roku było historyczne centrum (ponad 95% osób odwiedzających), molo w Brzeźnie (16%) i dopiero na trzecim miejscu Westerplatte (14%).
- Jak to się ma do tego, co mówicie, że PiS chce zawłaszczyć teren, jak zaborcy, porównujecie to do czasów stalinizmu, w sytuacji, w której Westerplatte, gdzie wybuchła II wojna światowa, gdzie zginął pierwszy żołnierz, takie miejsce jest odwiedzane jako trzecie w kolejności w naszym mieście? Jest bardzo duża potrzeba uregulowania tego tematu, ustanowienia odpowiedniego upamiętnienia tego historycznego zdarzenia - apelował Kanthak.
Radny PiS Andrzej Skiba bardzo krytycznie i emocjonalnie odniósł się do całego dokumentu, nie odwołując się jednak do konkretnych jego fragmentów. - Ten raport to trzy razy „P”, czyli propaganda, prowokacja, a w efekcie porażka - grzmiał radny. - Mówiąc o stanie miasta, mówimy, jak miasto jest widziane, i jak utrzymuje przekaz i relacje z rządem polskim. Rok 2018 był kulminacją, jeśli chodzi o wojnę, w jaką gdańszczanie i Gdańsk zostali wmieszani z rządem. Bezsensowne wojny o trybunał, sądy i tego typu rzeczy.
Jego zdaniem „prowokacją” jest „kwestia zaniedbań, w tym w miejscach ważnych dla Polaków, m.in. na Westerplatte, ale też Gedanii”. Jeśli chodzi o „porażkę”, to ma na myśli m.in. politykę przestrzenną. - Widzimy skutki w postaci powodzi. Druga kwestia - komunikacja miejska - znacznie częściej mieszkańcy mogą spojrzeć na nią ze strony awarii. Trzecia kwestia - to ta stajnia Augiasza, jaką są Gdańskie Nieruchomości. Należy ten bałagan wreszcie uprzątnąć. A gdzie była pani prezydent, jak zapraszali ją do kontaktu aktywiści z Rowerowej Metropolii, radni z dzielnicy Wrzeszcz Dolny ostatnio, czy uczestnicy Marszu dla Życia i Rodziny - pytał radny.
Radny Koalicji Obywatelskiej Jan Perucki w odpowiedzi wskazał na niemerytoryczne zarzuty radnych PiS, i pochwalił gdańską politykę.
- Gdańsk buduje wiele infrastruktury, również tej społecznej. Poza Mostem Sobieszewskim i mostem nad Kanałem Raduni mamy 23 kluby i domy sąsiedzkie. Tam uśmiechnięci mieszkańcy spędzają czas i poznają się. Blisko 20 tys. gdańszczan spędziło wspólnie czas na Gdańskich Dniach Sąsiadów. To wielka impreza i wspólne świętowanie dumy z Gdańska - podkreślał Perucki i wymieniał kolejne ważne projekty, które miasto powołało w ostatnim czasie. - Model na rzecz Równego Traktowania, który szczyci się z tym, że bez względu na to, skąd pochodzimy, jaką orientację mamy, wszyscy możemy czuć się spokojnie i swobodnie. Gdańskie Centrum Kontaktu utworzone we wrześniu 2018 roku, które działa 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu - przyjęło 6 tys. zgłoszeń tylko w ubiegłym roku.
Radny zwrócił też uwagę na to, że trzy razy wzrósł budżet rad dzielnic w zeszłym roku, co było ważnym posunięciem, bowiem uczestnictwo w radzie jest jednym z rodzajów partycypacji gdańszczan w życiu miasta. - W tej chwili reformujemy rady dzielnic, aby jeszcze zwiększyć ich kompetencje i partycypację w życiu publicznym Gdańska - zapowiedział.
Na zakończenie Perucki przypomniał o powołaniu w październiku 2018 roku Rady Seniorów. - To przełomowy projekt. Musimy korzystać z doświadczenia najstarszych gdańszczan. Naszym obowiązkiem jest wsparcie ich.
Przemawiającego po Peruckim przewodniczący klubu PiS Kacper Płażyński nie ustosunkował się do jego słów, podkreślił natomiast, że jego zdaniem Raport jest „dokumentem, który jest jedynie pieśnią pochwalną dla obecnych władz miasta Gdańska”. Jego zdaniem trudno doszukać się bowiem w nim informacji, które byłyby „dla władz Gdańska niewygodne”.
- Liczyłem na to, że mieszkańcy Gdańska będą mogli zapoznać się z rzeczywistą sytuacją miasta Gdańska, która w jednych sprawach się poprawia, w innych niestety stoi w miejscu - mówił Płażyński. Według niego Gdańsk m.in. „za mało robi w zakresie podtopień, a za dużo dawał dotąd swobody deweloperom”. - Wedle uchwały, która nigdy nie została wykonana, w 2007 roku miała się zakończyć budowa zbiornika retencyjnego „Wileńska 2”, a rok później budowa zbiornika „Morena”, przy ośrodku ZHP. To inwestycje, które miały zapobiec w przyszłości podtopieniom Dolnego i Górnego Wrzeszcza, gdzie woda w sposób szczególny się piętrzy ze względu na Potok Strzyża - przypomniał. - Dlaczego do dnia dzisiejszego inwestycje, które miały być zrealizowane 10 lat temu, krytyczne dla bezpieczeństwa mieszkańców Gdańska, nie są realizowane? Taki jest ten Raport. Nie odpowiada na takie pytania. To czysta propaganda.
Radna Koalicji Obywatelskiej Kamila Błaszczyk odwołała się do zawartych w dokumencie faktów.
- W Raporcie zobaczymy, że ponad 3 milionów złotych co roku wydawane są z budżetu na wsparcie klubów i organizacji sportowych, które zapewniają dzieciom i młodzieży rozwój fizyczny w różnych dyscyplinach, pozwalają w sposób aktywny spędzić czas i przygotować tych młodych ludzi również pod kątem wychowania do życia w społeczeństwie - przekonywała.
Błaszczyk podkreśliła także rolę programu „Aktywuj się w Gdańsku”. - Pozwala on mieszkańcom korzystać z różnych aktywności fizycznej. Mogą oni w przystępnej cenie, w dobrej jakości, spędzić wolny czas. Chcę podziękować za aktywne działania Miasta na rzecz aktywności sportowej, zwłaszcza młodzieży.
Radny Wszystko dla Gdańska Bogdan Oleszek wyliczył inwestycje, jakie Miasto zrealizowało w zakresie zabezpieczeń przeciwpowodziowych. - Nie mówmy, że nic się nie dzieje. W Raporcie jest mowa m.in. o modernizacjach zlewni potoków. Dużo się robi, i są duże efekty.
Radny Koalicji Obywatelskiej Karol Ważny skomentował natomiast: Dziwię się, że radni PiS tak krytykują gdańską politykę przestrzenną. To wasz rząd docenił i nagrodził przecież niedawno Studium Uwarunkowań i Planowania Przestrzennego Miasta Gdańska.
Dyskusję, która trwała od godz. 9:00 do godz. 15:30, podsumowała Aleksandra Dulkiewicz. - Raport nie zawiera ocen, nie ma komentarzy ani uwag, składa się z samych suchych danych. Liczby, fakty i dane mówią same za siebie. Trudno mi sobie przypomnieć, kiedy radni PiS głosowali za Wieloletnią Prognozą Finansową czy Budżetem Miasta Gdańska. Bo to są te dokumenty, w których właśnie poprawiamy nasze miasto, decydujemy o inwestycjach, o tym, na co idą konkretne środki - zwróciła się do radnych PiS.
Odniosła się też m.in. do słów Karola Rabendy, który pytał czy prezydent Gdańska zamierza startować w jesiennych wyborach parlamentarnych (w jej imieniu odpowiedział wiceprezydent Piotr Borawski: nie będzie startować). - Bardzo kocham miasto Gdańsk i chciałabym być tutaj jak najdłużej. Cieszę się, że możemy tę miłość dzielić, zapraszam do obrad przy Okrągłym Stole od 10 lipca.
Zobacz też: Prezydent Dulkiewicz zaprasza mieszkańców: sześć wakacyjnych spotkań w dzielnicach, przy Okrągłym Stole
