Wpis Witalija Kliczki, byłego znakomitego boksera, obecnie mera Kijowa, ukazał się na Twitterze w czwartek, 17 marca. Treść dotyczy dwóch murali, które powstały na murze kolei przy przystanku PKM Gdańsk Jasień. Pierwszy przedstawia Putina w towarzystwie Stalina i Hitlera, a cała trójka ma - jak na zbrodniarzy przystało - oczy zasłonięte opaską, na której znajduje się napis "No more time" (Nigdy więcej).
Tuż obok powstał drugi mural, który przedstawia braci Witalija i Władimira Kliczków. Obaj są jednymi z najlepszych bokserów w historii tej dyscypliny sportu, a dzisiaj bronią Ukrainy przed rosyjską inwazją. Nad braćmi widnieje napis: "Together we stand" (Trzymamy się razem).
Murale to wspólna inicjatywa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, pomorskiego samorządu i znanego artysty Tuse.
Mer Kijowa Witalij Kliczko jest najpopularniejszym, obok prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, ukraińskim przywódcą w dniach wojny obronnej przeciwko Rosji. Jest gotów bronić miasta z karabinem w ręku.
Gdańsk nie jest dla Witalija Kliczki obcym miastem. Mer Kijowa gościł u nas w 2014 roku jako jeden z liderów delegacji ukraińskiego ruchu społecznego Euromajdan, który został laureatem VII edycji Nagrody Lecha Wałęsy.
Witalij Kliczko gościł też w Gdańsku w roku 2016 w Ergo Arenie, podczas Polsat Boxing Night, gdzie odbył się pojedynek pięściarski Głowacki vs Usyk.