
To był potworny dramat. Swietłana przyjechała do Polski, by pracować pod Chmielnem przy zbiorze truskawek. Pracy jednak nie było. Próbowała znaleźć zatrudnienie w gastronomii w Gdyni - też bez skutku. 29 maja została zwabiona do mieszkania w Gdyni Chylonii i wielokrotnie zgwałcona przez dwóch mężczyzn (Polak i Ukrainiec). Rano 30 maja uciekła, wyskakując z okna na IV piętrze. Doznała bardzo poważnych obrażeń całego ciała. Cud, że przeżyła.
O całej sprawie, jako pierwsza napisała Katarzyna Włodkowska z gdańskiego oddziału Gazety Wyborczej.
Swietłana trafiła do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie przez miesiąc nie odzyskiwała przytomności. Na jej leczenie potrzebne były pieniądze: około 100 tysięcy złotych. Chodzi między innymi o skmplikowaną operację zespolenia miednicy.
Mieszkańcy Gdańska, Trójmiasta i całej Polski - w sumie ponad dwa tysiące darczyńców - zebrali w dwa dni 253 tysiące złotych. Pieniądze przeznaczone zostały na leczenie (pomoc medyczna, operacje), rehabilitację i psychoterpię, bo ucierpiało nie tylko ciało Swietłany.
Pisaliśmy o Swietłanie:
Swietłana dziękuje Polsce i Polakom za dobroć i finansowe wsparcie
Na pomoc Swietłanie! Koniec akcji dla Mołdawianki - zebrano 253 tys. zł
Pomóżmy Swietłanie. Wyskoczyła z czwartego piętra, by uciec gwałcicielom
List z podziękowaniem dla wszystkich darczyńców na adres prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wysłał wicepremier Mołdawii a jednocześnie minister spraw zagranicznych i integracji europejskiej tego kraju - Andrei Galbur.
Czytamy w nim:
Chciałbym z całego serca podziękować i wyrazić naszą głęboką wdzięczność za Wasze ogromne poświęcenie, wsparcie, cenny czas i energię, dzięki którym udało się tak sprawnie zorganizować zbiórkę pieniędzy na pomoc obywatelce Republiki Mołdawskiej Pani Swietłanie.
Chciałbym również przekazać moje podziękowania wszystkim darczyńcom za ich wsparcie finansowe; dzięki wielkiemu altruistycznemu poświęceniu, darczyńcy błyskawicznie zebrali ponad 250 tysięcy złotych na pomoc dla naszej pokrzywdzonej obywatelki.
W dzisiejszym świecie, w którym coraz więcej jest aktów przemocy i nienawiści, pomoc, jaką okazaliście - finansowa, psychologiczna i prawna - jest bezcenna i ogromnie doceniana.
Życzę Panu zdrowia, sukcesów i zapewniam o moim najwyższym uznaniu.
Andrei Galbur
{id93812} |