Po dziesięciu latach po raz kolejny przystępujemy do Spisu Powszechnego, który organizuje na terenie Polski Główny Urząd Statystyczny.
Pytania tegorocznego Spisu Powszechnego dotyczą kilku obszarów tematycznych. Oprócz ogólnej charakterystyki podajemy informacje dotyczące naszej aktywności ekonomicznej, wykształcenia, zdrowia, mobilności (migracja wewnętrzna i zagraniczna), sytuacji osobistej, wiary i zasobów mieszkaniowych. Część pytań dotyczy również naszej charakterystyki etniczno-kulturowej: jaką czujemy przynależność narodową lub etniczną? Jakim językiem posługujemy się w kontaktach domowych?
- Każdy ma prawo do udzielania odpowiedzi zgodnie z własnymi najgłębszymi odczuciami - przekonuje Jan Wyrowiński, prezes Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego w liście skierowanym do mieszkańców Kaszub. - Swobodnie można deklarować np. swoją narodowość polską oraz jednocześnie swoją przynależność do innego narodu lub wspólnoty etnicznej, w naszym przypadku kaszubskiej, jak również, że w domu posługujemy się zazwyczaj językiem polskim i kaszubskim. Innymi słowy, w kwestionariuszu spisowym będzie można podać, że czujemy się jednocześnie Polakami i Kaszubami. W odczuciu moim i - jak mniemam zdecydowanej większości członków Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego - nie są to tożsamości wykluczające się albo rywalizujące. Przeciwnie, dla wielu z nas są to tożsamości uzupełniające się, komplementarne, wzajemnie wzmacniające.
Prezes przypomina, że również osoby, które odczuwają przynależność do istniejących na Pomorzu innych wspólnot: kociewskiej, borowiackiej czy krajeńskiej, również mogą podczas Spisu zadeklarować swoją przynależność, a Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie będzie ich w tym wspierać.
- Warto docenić wagę tego wydarzenia dla przyszłości Kaszub - uważa Jan Wyrowiński. - Nasza deklaracja wyrażona przez odpowiedzi na pytania spisowe jest jedynym sposobem na ustalenie urzędowej liczby osób deklarujących swoją przynależność etniczną do wspólnoty kaszubskiej i przede wszystkim ustalenia liczby osób deklarujących posługiwanie się językiem kaszubskim.
Po co w ogóle jest i do czego służy Narodowy Spis Powszechny?
- Spis ludności jest najstarszym, największym i jednym z najważniejszych badań demograficznych oraz statystycznych, którego wyniki są podstawą systemu zarządzania krajem - tłumaczy Łukasz Grzędzicki z Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego na stronie organizacji.
To sposób, aby dowiedzieć się: ilu nas jest, kim jesteśmy i jak żyjemy. Zwyczaj ten ma już 6 tysięcy lat tradycji. Powszechnych spisów dokonywali starożytni Chińczycy, Persowie, Egipcjanie czy Rzymianie. Nawet na kartach Ewangelii znajdujemy ślad takiego działania. Dotyczy podróży Józefa i Maryi z Nazaretu do Betlejem: „aby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryja, która była brzemienna”.
- Zarządzony zatem w Imperium Rzymskim spis ludności pomógł na osi czasu umiejscowić narodziny Jezusa i początek chrześcijaństwa - komentuje Łukasz Grzędzicki.
Współcześnie, zalecenie przeprowadzenia spisu nakłada na rządy poszczególnych państw ONZ oraz Unia Europejska. Jak ważne jest to badanie, niech świadczy fakt, że późniejsza analiza danych stanowi źródło wiedzy przy planowaniu rozwoju infrastruktury, ochrony środowiska, służby zdrowia czy edukacji, czyli mówiąc prościej - wiadomo, ile pieniędzy przeznaczyć w poszczególnych gminach na szkolnictwo czy domy pomocy społecznej, gdzie budować przedszkola, a gdzie szpitale.
Kaszubska historia w spisach ludności
Pierwszy spis ludności na polskich terenach odbył się w 1789 roku, s po raz pierwszy o ludziach deklarujących swój język macierzysty (Muttersprache) jako kaszubski dowiadujemy się ze spisów przeprowadzanych przez Prusaków w II połowie XIX. Łukasz Grzędzicki podaje więcej interesujących danych:
- W 1890 r. według ustaleń pruskich statystyków osób kaszubsko języcznych, które jako grupę wyodrębniono w spisie ludności, było ponad 53 tys. Dla porównania w 1905 r. według spisu było ponad 100 tys osób kaszubskojęzycznych. W II RP przeprowadzono dwa spisy powszechne: w 1921 r. pytano m.in. o narodowość, a w 1931 o język. Kaszubi ani język kaszubski nie zaistnieli w tych spisach. W spisach ludności przeprowadzonych w PRL (1950, 1960, 1970, 1978, 1988) nie pytano ani o narodowość, ani o język, ani o przynależność do wspólnoty etnicznej. Dopiero w 2002 r. państwo ponownie zapytało o te kwestie. Ankieta spisowa zawierała w tej materii dwa pytania: „Do jakiej narodowości się Pan(i) zalicza?” i „W jakim języku (językach) rozmawia Pan (i) najczęściej w domu?” W przypadku pierwszego pytania było ponad 5 tys. deklaracji narodowości kaszubskiej, a w drugim ponad 52 tys. deklaracji posługiwania się językiem kaszubskim (trzeba jednak przypomnieć że ankieta dawała możliwość wpisywania dwóch języków z czego często korzystano).
Więcej o tym na stronie www.kaszubi.pl
Instrukcja, jak się spisać
W czasach pandemii podstawową formą jest tzw. samospis internetowy, czyli samodzielne wypełnienie formularza dostępnego na stronie internetowej nsp2021.spis.gov.pl. Zalogować można się przez profil zaufany, bankowość elektroniczną lub numer PESEL.
Metoda uzupełniająca to:
- spis przez telefon, na infolinii spisowej. Trzeba zadzwonić pod numer – 22 279 99 99.
Osoby dorosłe muszą się spisać samodzielnie, a także spisać osoby małoletnie, których są rodzicami lub opiekunami prawnymi.
Rachmistrzowie telefoniczni rozpoczną pracę od 4 maja.
Udział w Spisie jest obowiązkowy - nakazuje go ustawa o statystyce publicznej. Odmowa może skutkować grzywną. Zakres informacyjny spisów określają wymagania międzynarodowe (patrz: Rozporządzenie UE nr 763/2008 w sprawie przeprowadzenia spisów ludności i mieszkań) oraz krajowe akty prawne i strategie. Potrzeby krajowe różnych grup użytkowników danych zostały również zbadane przez Główny Urząd Statystyczny podczas konsultacji społecznych spisu.