Akcja jest naprawdę innowacyjna i różni się od wielu innych (wspaniałych) inicjatyw szeroką skalą organizacji i pomysłem na działanie. Jej najważniejsze zasady są następujące:
-
- Senior kontaktuje się z infolinią, w której pracują wolontariusze
- Składa zamówienie telefoniczne: określa co ma być kupione. Nie płaci za zamówione produkty w tym momencie
- Zakupy są realizowane przez wolontariuszy i dostarczone w taki sposób, aby uniknąć niepotrzebnego kontaktu.
- W torbie z zakupami znajduje się paragon oraz numer zamówienia i numer konta.
- Senior realizuje płatność przez Internet, blik lub płatności dokonują jego bliscy. Jeśli jest to niemożliwe, płatność zostanie zrealizowana w terminie późniejszym, kiedy wszystko się uspokoi.
Organizatorzy, a są to instytucje w pełni wiarygodne, potrzebują środków, aby rozpocząć akcję i aby opłacać zakupy. Zdecydowana większość innych działań jest wykonywana na zasadach wolontariatu, a więc bez wynagrodzenia. Akcja będzie prowadzona niezależnie od tego ile uda się zgromadzić środków. Jednak im więcej będzie środków, tym więcej potrzebujących może objąć.
Wpłać dowolną kwotę pieniędzy w formie bezzwrotnej darowizny poprzez portal Zrzutka.pl. Organizatorzy akcji są w pełni zweryfikowani
Mówi Bolesław Drapella, pomysłodawca akcji:
Początkiem tej akcji jest grupa Widzialna Ręka Trójmiasto, która skrzyknęła się na Facebooku i obecnie liczy ok. 14 tys. osób. Jest ona moderowana w tej chwili przez 10 wolontariuszy. Ekipa błyskawicznie się rozkręca i jest coraz więcej osób do pomocy.
Grupa jest np. zaangażowana w akcję pieczenia ciast i przygotowania obiadów dla personelu wielu szpitali. Potrzebujący mogą zgłaszać swoje potrzeby na tej grupie bądź bezpośrednio. Natychmiast też znajdują się wolontariusze gotowi do działania. Np. wczoraj zgłosiła się pani, która ma długooczekiwany rezonans magnetyczny w Kościerzynie i musi dojechać tam z Wejherowa. W odpowiedzi natychmiast odezwało się aż 12 wolontariuszy, którzy mogą ją dowieźć.
Fundusz jest po to aby móc faktycznie dokonywać zakupów dla seniorów i w tym momencie nie oczekiwać od nich zapłaty.
Zakupy chcemy dostarczyć w sposób bezkontaktowy. Zamówienie będzie się składać przez telefon. Nie będzie więc wcale potrzeby kontaktu osobistego. Przy czym chodzi nie tylko o obawę, że wolontariusze mogliby się zarazić, ale przede wszystkim o to, żeby nie zarazić seniorów.
Do każdego koszyka zakupów będzie dostarczona, wraz z rachunkiem, także informacja jak go opłacić. Będzie więc podany numer zamówienia i konto do przelewu. Kto nie będzie mógł zapłacić w ten sposób, zrobi to gotówką, kiedy wszystko się uspokoi.
Być może umożliwimy także płatność Blikiem dla osób, które są w stanie to obsłużyć. Zakładamy, że albo sami seniorzy będą w stanie dokonać płatności, albo zrobią to za nich ich bliscy. Liczymy się z tym, że nie wszyscy zwrócą pieniądze. Wierzymy jednak, że nie będzie to znacząca liczba.
Chcemy za wszelką uniknąć sytuacji, że będą pobierane opłaty z góry. W przeciwnym przypadku byłoby tu ryzyko nadużyć, nawet wynikających tylko z nieporozumienia. Tymczasem nikt nie może być o nic w takiej akcji posądzony. Chodzi też o to, żeby nikt nie mógł się podszyć pod nasze działanie.
Prawdopodobnie będziemy też przez tę samą infolinię przyjmować inne potrzeby. Takie jak np. wyprowadzenie psa, odbiór listów czy inne sprawy.
Za projektem stoją:
Olga Pajewska, szefowa i założycielka Fundacji Młodorośli (czyli młodzi, którzy wchodzą w dorosłość). Fundacja zrzesza sporo młodych, którzy w tych dniach przechodzą pewien rodzaj egzaminu dojrzałości.
Bolesław Drapella, szef firmy Blackpearls oraz SaunaGrow.com. Blackpearls jest funduszem inwestycyjnym, angażującym się w startupy technologiczne, zaś SaunaGrow.com jest firmą doradczą.
Środowisko obcokrajowców w Gdańsku, tzw. expaci. Wśród nich Anish Saraf, szef firmy Let’s Deliver, która dostarcza zakupy do domów i współpracuje ze 150 kierowcami. Firma robi komercyjnie to, co wolontariusze chcą robić za darmo i silnie ich wspiera.
Projekt objęli honorowym patronatem prezydenci Gdańska - Aleksandra Dulkiewicz, Gdyni - Wojciech Szczurek i Sopotu - Jacek Karnowski.
