Strażniczki uratowały życie łabędziowi

Nie dość, że cienka żyłka zaciskała się na ciele ptaka, to dodatkowo ostre haczyki z przynęty na ryby wbiły się w jego łapę zadając ból. Cierpiące zwierzę zauważyła jedna z mieszkanek, która poinformowała o niebezpiecznej sytuacji Straż Miejską. Osłabionego łabędzia uratowały funkcjonariuszki Referatu Ekologicznego.
13.03.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
na zdjęciu strażniczka miejska trzymająca łabędzia, kobieta pochyla się nad ptakiem
Strażniczki z Referatu Ekologicznego uratowały zaplątanego w żyłkę wędkarską łabędzia
Fot. Straż Miejska w Gdańsku

Wyczerpany, bezradny łabędź na wodzie

- Pod numer alarmowy 986 zadzwoniła kobieta z prośbą o interwencję. Według jej relacji na zbiorniku wodnym “Martynka” przy ul. Smęgorzyńskiej pływał łabędź zaplątany w żyłkę wędkarską. Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce patrol z Referatu Ekologicznego - informuje Andrzej Hinz ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Łabędź był wyczerpany i bezradny, kiedy znalazły go strażniczki miejskie. Na jego ciele zaciskała się żyłka wędkarska uniemożliwiająca swobodne poruszanie. Gdyby nie pomoc funkcjonariuszek Referatu Ekologicznego to zdarzenie mogło skończyć się dla ptaka tragicznie.

Dalszy ciąg artykułu pod Kalendarzem Wydarzeń

Uratowanie łabędzia nie było jednak prostym zadaniem. Choć strażniczki szybko go zauważyły na zbiorniku, to okazało się, że jest on na tyle oddalony od brzegu, że podjęcie natychmiastowej akcji ratunkowej nie jest możliwe. Na miejsce wezwano dodatkowo strażaków, ale ich próby odłowienia łabędzia nie powiodły się. W związku z tym, że zapadał zmrok, strażniczki zdecydowały o przerwaniu akcji ratunkowej. Na miejsce wróciły następnego dnia. 

Czytaj także: Nasze orangutany skończyły 53 lata. Jak świętowały Raja i Albert?

na zdjęciu strażniczka miejska w wodoodpornym kombinezonie, za nią staw porośnięty zaroślami
Akcja ratunkowa ptaka trwała w sumie dwa dni
Fot. Straż Miejska w Gdańsku

Nie tylko żyłka wędkarska

- Następnego dnia ponownie pojawiły się nad “Martynką”. Tym razem sytuacja prezentowała się bardziej dramatycznie. Łabędź nie tylko był zaplątany w żyłkę, ale także uwięziony na skutek zaczepienia linki o rosnące przy brzegu drzewa. Nie mógł się poruszać ani żerować, a jego wyczerpanie było bardzo widoczne - opowiada Andrzej Hinz. - Strażniczki, ubrane w specjalistyczne kombinezony, przystąpiły do akcji ratunkowej. Osłabiony ptak nie próbował nawet walczyć, jakby wiedział, że to jego ostatnia szansa.

Po kilku minutach udało się go wyciągnąć na brzeg. Kiedy był już w bezpiecznym miejscu, funkcjonariuszki znalazły, oprócz żyłki, wbite w jego łapie haczyki sztucznej przynęty na ryby, tzw. wooblera. Każdy ruch musiał więc sprawiać zwierzęciu duży ból. 

- Strażniczki ostrożnie usunęły haczyki, a gdy upewniły się, że ptak nie ma innych obrażeń, pozwoliły mu wrócić na wolność. Wyjętą żyłkę i haczyki zabrały ze sobą, by zapobiec kolejnym, podobnym tragediom - dodaje Andrzej Hinz.

na zdjęciu łapa łabędzia z wbitą w nią przynętą na ryby
Łabędź miał też wbite w łapie haczyki sztucznej przynęty na ryby
Fot. Straż Miejska w Gdańsku

TV

Video Player is loading.
Reklama
Aktualny czas 0:00
Czas trwania -:-
Załadowany: 0%
Typ strumienia NA ŻYWO
Pozostały czas -:-
1x
    ERGO Hestia przedłużyła sponsoring tytularny ERGO ARENY