W pomorskich sądach brakuje prawie 100 ławników, trwa nabór uzupełniający

Nowy rok to zarazem początek nowej kadencji ławników sądowych (sędziów społecznych) na lata 2024 - 2027. Jesienią Rada Miasta Gdańska przegłosowała listy ławników do Sądu Rejonowego w Gdańsku i Sądu Okręgowego w Gdańsku. W całym kraju jest zbyt mało chętnych do tej pracy, w samym Gdańsku potrzeba jeszcze co najmniej 35 sędziów społecznych - dlatego też prowadzony jest nabór uzupełniający. Wyjaśniamy na czym polega praca ławnika sądowego i jakie warunki trzeba spełnić, żeby nim zostać.
02.01.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Cztery kobiety, które rozmawiają ze sobą
Barbara Adamczyk, mieszkanka Wrzeszcza Dolnego, ma 20 lat doświadczenia jako ławniczka w sądzie pracy. Niestety nie może już pełnić tej funkcji w nowej kadencji, ponieważ przekroczyła 70. rok życia. Nz. Barbara Adamczyk (w czarnym żakiecie) podczas uroczystego pożegnania ławników kadencji lat 2020-2023 w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Południe
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Prawie tak, jak sędziowie

Ławnicy są przedstawicielami społeczeństwa w wymiarze sprawiedliwości - co ma umocowanie w Konstytucji RP. Uczestniczą w rozprawach sądowych i w wydawaniu wyroków przez sąd. Ławnik pomimo braku zawodowego przygotowania ma równe prawa z sędziami i asesorami sądowymi.

W praktyce polskie sądownictwo nie może funkcjonować bez ławników, gdy chodzi o procesy o największym ciężarze gatunkowym, m.in.:

  • sprawy karne o zabójstwo
  • sprawy o gwałt
  • sprawy o rozbój z niebezpiecznym narzędziem
  • rozwody
  • sprawy o ustalenie stosunku pracy

W sądach I instancji udział ławników w rozprawach jest powszechny - skład orzekający tworzą sędzia zawodowy (jako przewodniczący składu i prowadzący rozprawę) oraz para sędziów społecznych. 

Nie każdy ławnik może być przydzielony do sądu pracy - w tym przypadku wymagane jest doświadczenie i wiedza w sprawach pracowniczych.

Problem z ławnikami w Gdańsku

Brak ławników może skutkować spowolnieniem, a nawet dezorganizacją pracy sądownictwa.

Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe na nową kadencję potrzebuje 56 ławników, w tym 46 do sądu pracy. Tymczasem na chwilę obecną zaprzysiężonych jest 22 ławników, z czego 19 do sądu pracy.

W Sądzie Okręgowym w Gdańsku sytuacja nie wygląda wiele lepiej. Zapotrzebowanie wynosi łącznie co najmniej 115 ławników (optymalnie 136) - a jest 71. Mniej niż połowę potrzebnych sędziów społecznych skompletował II Wydział Cywilny Rodzinny (22 ławników na 54 potrzebnych) i IV Wydział Karny (13 na 30).

Bardziej obciążeni pracą

Sędzia Mariusz Kaźmierczak, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku przyznaje, że z powodu niedoboru ławników może dojść do spowolnienia pracy niektórych wydziałów. By tego w miarę możliwości uniknąć, konieczne jest angażowanie dostępnych ławników w większą liczbę spraw - co też ma swoje wady, oznacza bowiem, że sędziowie społeczni będą bardziej obciążeni pracą.

- Szacujemy, że dla zapewnienia płynnej pracy Sądu Okręgowego konieczne jest uzupełnienie składu ławników podkreśla sędzia Mariusz Kaźmierczak. - Absolutne minimum to 14 osób dla Sądu Okręgowego i 21 dla Sądu Rejonowego Gdańsk Południe. I o przeprowadzenie takiego naboru uzupełniającego prezes Sądu Okręgowego wystąpiła do Rady Miasta Gdańska. W całym województwie pomorskim, z uwzględnieniem wszystkich sądów rejonowych, liczba ta wynosi około 100 osób.

Takie problemy mają sądy w całej Polsce.

Zbyt mało ławników - dlaczego?

Na pytanie, z jakich powodów brakuje nowych chętnych do bycia sędzią społecznym, Barbara Adamczyk - ławniczka z 20-letnim stażem, mieszkanka Wrzeszcza Dolnego - wskazuje na brak świadomości społecznej i kwestie finansowe:

- Ludzie po prostu nie wiedzą. Pewnie byłoby więcej chętnych, gdyby można było na tym dobrze zarobić, ale diety ławników są niewysokie. Do tego trzeba być dyspozycyjnym i mieć świadomość powagi spraw, w których się uczestniczy. Krótko mówiąc, nic w sądzie po tobie, jeśli się tym nie interesujesz.

Oprócz dziennej diety w wysokości 143 zł i 74 gr na rękę, ławnikowi przysługuje 15 zł 61 gr zwrotu kosztów podróży. Jak sprawy finansowe wyglądają w praktyce? Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, sędzia społeczny może zostać wyznaczony do udziału w rozprawach do dwunastu dni w ciągu roku. Liczba tych dni może być zwiększona przez prezesa sądu tylko z ważnych przyczyn, a zwłaszcza w przypadku konieczności zakończenia rozprawy z udziałem ławnika. Nawet jeśli byłoby to 18 dni w roku, trudno mówić o dużych pieniądzach - suma diet i zwrotów kosztów podróży wyniesie mniej, niż 3 tys. zł rocznie.  

Kilkanaście osób pozuje wspólnie doi zdjęcia
Pożegnalne zdjęcie ławników kadencji 2020-2023, w towarzystwie prezesa Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe, sędziego Tomasza Jabłońskiego - tutaj w garniturze, pod krawatem
fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

Sądownictwo marnuje potencjał  

Ławnikami często są emeryci, którzy mają więcej wolnego czasu, a i nie pogardzą dodatkowym dochodem w postaci wypłacanej przez sąd diety.

Wakatów byłoby mniej, gdyby nie ustawa, która uniemożliwia ubieganie się o nową kadencję ławnika osobom, które ukończyły 70. rok życia. Barbara Adamczyk jest jedną z nich.

- Takie są przepisy, przekraczasz siedemdziesiątkę i kolejna kadencja jest nie dla ciebie. Wielka szkoda, bo osób w takiej sytuacji, jak moja, jest sporo - mówi Barbara Adamczyk. - Przez lata zdobywaliśmy doświadczenie i teraz ten potencjał będzie zmarnowany. Jako ławnik mam 20 lat stażu, a przy tym cieszę się zdrowiem i jestem sprawna intelektualnie. 

Wśród ławników rozeszła się wieść, że szykowana jest teraz nowa ustawa, który podniesie wiek do 75 lat, ale na razie nie wiadomo kiedy. 

Kto może zostać ławnikiem?

Ławnikiem może zostać każdy obywatel Polski, mający pełnię praw cywilnych i obywatelskich, który spełnia określone warunki:

  • posiada obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich;
  • jest nieskazitelnego charakteru;
  • ukończył 30 lat;
  • jest zatrudniony, prowadzi działalność gospodarczą lub mieszka w miejscu kandydowania co najmniej od roku;
  • nie przekroczył 70 lat;
  • jest zdolny, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków ławnika;
  • posiada co najmniej wykształcenie średnie lub średnie branżowe.

Ławnikami nie mogą być m.in. osoby zatrudnione w sądach i prokuraturach, policjanci, żołnierze, radni gminy, powiatu i województwa oraz duchowni.

Jak zgłosić kandydaturę gminie?

Prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku zwróciła się już do wybranych gmin, z wnioskiem o przeprowadzenie uzupełniających wyborów ławników na kadencję 2024-2027. 

Szczegółowe informacje, a także wzory potrzebnych dokumentów można znaleźć na stronie internetowej Sądu Okręgowego w Gdańsku, w zakładce “Ławnicy”.

Kandydatów na ławników do sądów okręgowych i rejonowych mogą zgłaszać radom gminy: 

  • prezesi właściwych sądów
  • stowarzyszenia
  • inne organizacje społeczne i zawodowe, zarejestrowane na podstawie przepisów prawa (z wyłączeniem partii politycznych) 
  • co najmniej 50 (pięćdziesięciu) obywateli mających czynne prawo wyborcze, zamieszkujących stale na terenie gminy dokonującej wyboru

W praktyce oznacza to, że jeśli nie mamy poparcia organizacji społecznej, możemy zgłosić swoją kandydaturę do prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku lub do prezesa właściwego sądu rejonowego. Można też zebrać poparcie co najmniej 50 dorosłych sąsiadów z czynnym prawem wyborczym - wówczas pierwsza osoba na liście powinna zanieść dokumenty do urzędu gminy. Dalej wszystko potoczy się zgodnie z procedurami.

NASZA FOTOGALERIA:

Gdy już zostaniesz ławnikiem

Ławnicy wybierani są przez radę gminy, w głosowaniu tajnym. 

Po wyborze, prezes właściwego sądu wręcza ławnikom zawiadomienie o wyborze i odbiera od nich ślubowanie według roty ustalonej dla sędziów, ale z odpowiednią zmianą. Ławnicy wybierani są na kadencje trwające 4 lata. Kadencja ławnika wygasa z upływem kadencji ogółu ławników, co oznacza, że w przypadku ławników wybranych w wyborach uzupełniających w czasie trwania kolejnej kadencji może ona być krótsza niż 4 lata. Po upływie kadencji ławnik może uczestniczyć jedynie w rozpoznawaniu sprawy rozpoczętej wcześniej z jego udziałem, do czasu jej zakończenia.

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór