Kolejne cztery gdańskie pingwiny
Pingwiny przylądkowe, wbrew mitom, nie lubują się w zimnym klimacie. Gatunek ten zamieszkuje wybrzeża i wyspy Afryki Południowej. Dorosłe ptaki prowadzą osiadły tryb życia, a młode - w okresie pierzenia - rozpraszają się poza kolonię.
- Nasza grupa liczy ponad 80 osobników. W zeszłym roku wykluło się 13 piskląt. W tym roku mamy 4, i na tę chwilę jesteśmy usatysfakcjonowani. Wszystkie domki były zajęte, ale nie zawsze oznacza to pewny sukces lęgowy - podkreśla Monika Dmochowska,
kierownik sekcji ptaków w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym.
Wielbłąd, wiewiórczak i lemury mikruski - nowi mieszkańcy gdańskiego zoo
Gatunek krytycznie zagrożony
Pingwiny przylądkowe od niedawna są sklasyfikowane jako gatunek krytycznie zagrożony. Szacuje się, że populacja dzika to około 10 tysięcy par. Przez ostatnie 100 lat zmniejszyła się o ponad 90 proc. Dlaczego tak się dzieje? Otóż pingwinom tym zagraża nadmierne rybołówstwo, zanieczyszczanie oceanu, a także zmiany klimatu.
- Jeśli nie zareagujemy wystarczająco szybko możemy bezpowrotnie stracić ten gatunek. Pomóc można podpisując petycję organizacji SANCCOB, która ma na celu wywarcie na rządzie RPA lepszej ochrony środowiska. Można wspierać również finansowo, tak jak zrobiła to fundacja Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego LYNX, przekazując zebrane środki na ochronę pingwinów przylądkowych - zaznacza Izabela Szopińska, prezes LYNX Fundacji Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Dlatego zdecydowaliśmy się także wykorzystać popularność naszej Kokosanki, która została najbardziej znanym pingwinem na świecie za sprawą konkursu zorganizowanego przez Penguin International. Jej sława powędrowała za ocean i w najdalsze zakątki świata, a wraz ze sławą - mamy nadzieję - dotarł też ważny przekaz o problemie pingwinów przylądkowych w naturalnym środowisku - dodaje.
Celem fundacji LYNX jest m.in. wspieranie ochrony tych zagrożonych zwierząt.
Gdzie żyje najpopularniejszy pingwin świata? W Gdańsku! To nasza Kokosanka
70 lat zoo i kilka gatunków pingwinów
W tym roku Gdański Ogród Zoologiczny obchodził 70-lecie istnienia. Warto wspomnieć, że w ciągu tych siedmiu dekad przez zoo przewinęło się kilka gatunków pingwinów. Pierwsze mieszkały obok budynku administracji, w miejscu, gdzie dzisiaj można podziwiać rysie. Były to ptaki, które przyjechały z Ameryki Południowej - pingwiny peruwiańskie (dawniej Humboldta). W latach 70. pingwiny
przeniosły się na nowy wybieg, a w międzyczasie pojawiły się również pingwiny królewskie i maskowe. Ptaki te jednak były
zdecydowanie bardziej wymagające w utrzymaniu i ich pobyt w Gdańsku nie trwał długo. W latach 90. zdecydowano się na
hodowlę zagrożonych wyginięciem pingwinów przylądkowych (dawniej tońców).
Oprac. KG