• Start
  • Wiadomości
  • Ustawa metropolitalna dla Pomorza. Pierwszy krok wykonany: senackie komisje głosowały na TAK 

Ustawa metropolitalna dla Pomorza. Pierwszy krok wykonany: senackie komisje głosowały na TAK 

Czwartek, 30 lipca, był ważnym dniem dla Pomorza - ze względu na to, co działo się w Warszawie. W Senacie RP członkowie Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej debatowali nad projektem ustawy metropolitalnej dla województwa pomorskiego. ZA głosowało 24 senatorów, dwoje wstrzymało się, głosów przeciwnych nie było. 
30.07.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Świetny wynik pierwszego głosowania w Senacie RP nad projektem ustawy metropolitalnej dla województwa pomorskiego: 24 głosy ZA, zero PRZECIW, dwoje senatorów wstrzymało się
Świetny wynik pierwszego głosowania w Senacie RP nad projektem ustawy metropolitalnej dla województwa pomorskiego: 24 głosy ZA, zero PRZECIW, dwoje senatorów wstrzymało się
OMG-G-S

 

Można mówić o dużym sukcesie: “za” głosowali nie tylko senatorowie opozycji, ale też Prawa i Sprawiedliwości - choć obóz rządzący stawia na ogół na centralizację państwa, a nie wspieranie polityki regionalnej. Jednak w roku 2017 parlament uchwalił, a prezydent Andrzej Duda podpisał pierwszą tego typu ustawę dla Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej, której nadano charakter pilotażowy. Dziś powszechna jest opinia, że eksperyment się udał, przynosi mieszkańcom Górnego Śląska i Zagłębia wymierne korzyści.

Warto podkreślić, że pozytywną ocenę projektu ustawy metropolitalnej dla województwa pomorskiego przekazała Senatowi także strona rządowa, a konkretnie przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju. Jego słowa delegacja pomorskich samorządów przyjęła owacyjnie w senackiej sali plenarnej.

Głosowanie w Senacie na TAK oznacza, że projekt ustawy będzie następnie omawiany na forum całego Senatu RP - najprawdopodobniej we wrześniu. Jeśli zyska poparcie większości w izbie wyższej polskiego parlamentu, zostanie skierowany do Sejmu RP.

W czwartek do Senatu pojechała cała delegacja pomorskich samorządów, należących do Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Jest to stowarzyszenie 57 pomorskich samorządów, utworzone oddolnie, w 2011 roku z inicjatywy prezydenta Pawła Adamowicza. Dzięki funkcjonowaniu OMG-G-S metropolia na Pomorzu de facto funkcjonuje, nie ma jednak takich uprawnień i możliwości finansowej, jakie dałaby jej specjalna ustawa uchwalona przez parlament, poparta przez rząd i podpisana przez Prezydenta RP.

W Senacie pomorskie samorządy w imieniu OMG-G-S reprezentowali:

  • Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, prezes Rady OMG-G-S
  • Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz
  • Mirosław Chyła, burmistrz Pelplina
  • Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy wiejskiej Pruszcz Gdański 

 

Na senackim forum przemawia Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy wiejskiej Pruszcz Gdański
Na senackim forum przemawia Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy wiejskiej Pruszcz Gdański. Kolejno siedzą: radna Miasta Gdańska Anna Golędzinowska, burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński, prezydent Aleksandra Dulkiiewicz
OMG-G-S

 

Celem przedstawicieli Pomorza było m.in. przekonanie senatorów, że - wbrew obiegowym opiniom - metropolia nie jest mechanizmem, który służy interesom dużych miast kosztem mniejszych gmin, a wręcz przeciwnie. Dlatego swoje dość obszerne wystąpienie na forum Senatu miała nie tylko prezydent Aleksandra Dulkiewicz, ale także wójt Magdalena Kołodziejczak i burmistrz Mieczysław Gołuński.

- Z zazdrością obserwujemy, jak już od prawie trzech lat działa pilotaż metropolii na Śląsku. Różnica między nami a Śląskiem jest taka, że tam mają do tego narzędzia. My, poza narzędziami związanymi ze Zintegrowanym Inwestycjami Terytorialnym, czyli częścią budżetu Regionalnych Programów Operacyjnych z budżetów unijnych, którymi możemy zarządzać, narzędzi po prostu nie mamy. Jesteśmy metropolią de facto - teraz potrzebujemy być metropolią de iure - zaapelowała Aleksandra Dulkiewicz.

Prezydent Gdańska podkreśliła, że nie należy się obawiać, iż mniejsze miejscowości stracą finansowo będąc w metropolii, bowiem w przypadku np. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot to właśnie one skorzystały - Władysławowo liczące 15 tys. mieszkańców w budżecie unijnym 2014-2020 otrzymało 862 zł na mieszkańca, kolejne miejsca zajmują Kartuzy i Stegna, następne Gdynia, a dopiero na kolejnym, piątym miejscu jest Gdańsk.

Prezydent Dulkiewicz przedstawiła także dane z raportu międzyrządowej Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (ang. Organisation for Economic Cooperation and Development - OECD), z 2015 roku, w którym zbadano zadowolenie mieszkańców z transportu zbiorowego w metropoliach, w których istnieje wspólny związek zarządu transportu.

- To zadowolenie wynosi 80%. Natomiast w metropoliach bez wspólnego zarządu transportu to jest niewiele ponad 60%. Druga sprawa dotyczy skuteczności w zarządzaniu suburbanizacją - to jedno z zadań, które ustawa o obszarze metropolitalnym w województwie pomorskim zleciłaby powiatowi metropolitalnemu: wspólne zarządzanie zagospodarowaniem przestrzennym. Skuteczność w zarządzaniu suburbanizacją według tego samego raportu tam, gdzie jest uwspólnione zarządzanie strukturami metropolitalnymi, ma ponad 1,2 % - a tam, gdzie tego nie ma skuteczność jest ujemna - argumentowała prezydent Gdańska.

 

Burmistrz Mieczysław Gołuński przekonywał senatorów, że funkcjonowanie w ramach metropolii jest najważniejszą perspektywą dla mieszkańców Kartuz, którzy licznie szukają pracy w Trójmieście. Współpraca metropolitalna od lat jest faktem, o czym świadczy m.in. Pomorska Kolej Metropolitalna wybudowana i zarządzana przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego - dzięki niej tysiące mieszkańców Kaszub mają dobry dojazd do Trójmiasta
Burmistrz Mieczysław Gołuński przekonywał senatorów, że funkcjonowanie w ramach metropolii jest najważniejszą perspektywą dla mieszkańców Kartuz, którzy licznie szukają pracy w Trójmieście. Współpraca metropolitalna od lat jest faktem, o czym świadczy m.in. Pomorska Kolej Metropolitalna wybudowana i zarządzana przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego - dzięki niej tysiące mieszkańców Kaszub mają dobry dojazd do Trójmiasta
OMG-G-S

 

Wójt Pruszcza Gdańskiego Magdalena Kołodziejczak dodała, że w 2011 roku do ówczesnego Stowarzyszenia Gdański Obszar Metropolitalny (dzisiejszego Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot) dobrowolnie przystąpiło prawie 60 samorządów.

- Upatrywaliśmy w tym cały szereg korzyści, które takie członkostwo niesie. Do dzisiaj płacimy składki, dzięki którym Stowarzyszenie może w naszym imieniu realizować niezwykle korzystne dla nas przedsięwzięcia. Motorem wielu tych przedsięwzięć jest miasto Gdańsk, ponieważ duże samorządy mają zdecydowanie lepszą możliwość administrowania, zarządzania i budowania zespołu personalnego świetnych fachowców. Gminy wiejskie, w imieniu których dzisiaj mówię, niestety nie mają takich możliwości. Stąd bardzo cenimy sobie to, że duże samorządy nas wspierają.

Jako przykład takiej współpracy pani wójt podała pierwszą w Polsce Metropolitalną Szkołę, którą w Kowalach wybudowały wspólnie trzy gminy - Gdańsk, Kolbudy i Pruszcz Gdański. Jednocześnie podkreśliła, że teraz konieczne jest stworzenie Zintegrowanego Transportu Publicznego, aby w mniejszych gminach komunikacja publiczna mogła funkcjonować na takim poziomie, jak w dużych gminach - a więc zapewniać swobodny dostęp do edukacji, miejsc pracy, kultury czy sportu.

Burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński opowiedział, dlaczego współpraca z dużymi gminami ważna jest dla gmin miejsko-wiejskich.

- Jesteśmy 34-tysięczną gminą położoną o 30 km od Trójmiasta. Posiadamy 205 kilometry kwadratowe powierzchni, z czego ponad 50 to lasy i jeziora. Nie mamy więc szansy na rozwój przemysłu. Jesteśmy integralnie związani z Trójmiastem - tu jeździmy do pracy - powiedział Mieczysław Gołuński. - Niesamowitym przykładem (przyp. red. działania wspólnotowego) jest wybudowana przez Urząd Marszałkowski kolej. Po wielu latach doprowadzono ją z powrotem do Kartuz. Dzisiaj ponad 105 tys. osób miesięcznie w tak niewielkim środowisku porusza się tą linią kolejową, która w tej chwili w godzinach szczytu nie jest w stanie obsłużyć takiej ilości podróżnych.

Burmistrz Kartuz zaznaczył, że nie ma możliwości rozbudowy kolei przy współudziale środków finansowych tylko i wyłącznie samorządu, i bez wsparcia centralnego - a więc bez stworzenia sieci metropolii - będzie coraz trudniej.

- Metropolia to właśnie dla nas szczególna szansa. To budowa wspólnych sieci dróg i inwestycji, które przybliżają nas do możliwości jak najszybszego dotarcia do całego Trójmiasta. Małe samorządy same sobie nie poradzą. Stąd nasza determinacja - wszyscy deklarujemy się do tego, aby przystąpić, i przystąpiliśmy do Związku Metropolitalnego.

Posiedzeniu obu senackich komisji przewodniczył senator Krzysztof Kwiatkowski, który powiedział m.in.: - Życzę i sobie, i Państwu, żeby Sejm jak najszybciej zajął się tym projektem, podobnie jak tym dotyczącym metropolii łódzkiej, który zalega w izbie niższej już od pół roku.

 

Po lewej - senator Krzysztof Kwiatkowski, który z uznaniem mówił o dotychczasowych osiągnięciach współpracy metropolitalnej samorządów na Pomorzu
Senator Krzysztof Kwiatkowski (po lewej) w trakcie obrad z uznaniem mówił o dotychczasowych osiągnięciach współpracy metropolitalnej samorządów na Pomorzu. Po prawej - senator Zygmunt Frankiewicz, który będzie sprawozdawcą ustawy w drugim czytaniu na forum Senatu RP
OMG-G-S

 

Dyskusję otworzyła wypowiedź senatora Ryszarda Świlskiego (KO) jako sprawozdawcy projektu. Było to tym bardziej istotne, że Ryszard Świlski - zanim został wybrany na senatora RP - był wicemarszałkiem województwa pomorskiego, specyfikę współpracy samorządów w regionie zna w najdrobniejszych szczegółach.

- Kiedy mówimy o samorządzie na Pomorzu, to nie sposób mówić o tendencji, która miała miejsce już w latach 90., a która była związana z jednolitym prowadzeniem różnego rodzaju działań publicznych, wspólnie przez poszczególne samorządy gminne, później powiatowe, a później z udziałem samorządu wojewódzkiego - przypomniał senator Ryszard Świlski. - W 1991 roku ustanowiono Związek Gmin „Dolina Redy i Chylonki” poświęcony pracy związanej z gospodarką komunalną. W późniejszym czasie pojawił się element związany z powołaniem zespołu metropolitalnego - w 2003 roku powstała Rada Metropolitalna Zatoki Gdańskiej. Środowisko naukowe również wzięło udział w tworzeniu elementów związanych z budową myślenia metropolitalnego w województwie pomorskim. Kiedy mówimy o Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot, tak naprawdę mówimy o całym Pomorzu - o 1 mln 500 tys. mieszkańców i obszarze ponad 6,5 tys. km kwadratowych. Mówimy o bardzo silnym ośrodku na północy kraju, i bardzo silnym ośrodku na południu basenu Morza Bałtyckiego.

Senator Świlski podkreślił, że „tendencje europejskie mówią o wzmacnianiu relacji wspólnotowego działania - nie myślenia o dychotomii planistycznej i rozwojowej, tylko połączenia sił związanych ze wspólnotą interesów, wzmacniania lokalnych struktur samorządu czy regionów”.

 

Senator Ryszard Świlski: - Kiedy mówimy o Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot, tak naprawdę mówimy o całym Pomorzu - o 1 mln 500 tys. mieszkańców i obszarze ponad 6,5 tys. km kwadratowych. Mówimy o bardzo silnym ośrodku na północy kraju, i bardzo silnym ośrodku na południu basenu Morza Bałtyckiego.
Senator Ryszard Świlski: - Kiedy mówimy o Obszarze Metropolitalnym Gdańsk-Gdynia-Sopot, tak naprawdę mówimy o całym Pomorzu - o 1 mln 500 tys. mieszkańców i obszarze ponad 6,5 tys. km kwadratowych. Mówimy o bardzo silnym ośrodku na północy kraju, i bardzo silnym ośrodku na południu basenu Morza Bałtyckiego.
OMG-G-S

 

Jako przykład działań na rzecz wspólnoty Ryszard Świlski wskazał budowę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, wzmocniła rynek pracy i usług socjalnych, zapewniła także dostęp do udziału w życiu kulturalnym i związanym z edukacją w regionie. Przypomniał też o powstałym w 2011 roku Stowarzyszeniu Gdański Obszar Metropolitalny - stowarzyszeniu samorządowym, którego celem było zacieśnienie współpracy i doprowadzenie do harmonijnego rozwoju całego obszaru metropolitalnego wokół Gdańska, poprzez jak najlepsze wykorzystanie potencjału miast i gmin członkowskich, z poszanowaniem ich odrębności i specyfiki. Przystąpiło do niego 57 miast, gmin wiejskich i powiatów - które dzięki wspólnocie mogły zaoszczędzić od kilkunastu do kilkudziesięciu procent środków budżetowych na zamówienia publiczne, takie jak zakup energii, gazu ziemnego i paliwa, czy usługi pocztowe. Z kolei w 2016 roku przyjęto Plan Zagospodarowania Przestrzennego Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, wyznaczającego ramy rozwoju przestrzennego regionu i metropolii na najbliższe kilkanaście lat. To również zasługa współpracy samorządów.

- Brakuje kropki nad i - dokumentu, który będzie dokumentem wzmacniającym budowę metropolii na Pomorzu. Związek Metropolitalny to zrzeszenie gmin i powiatów - to obszar spójny, powiązany funkcjonalnie. Zdał egzamin, ale potrzebuje wsparcia finansowego. Mówimy o tym projekcie od wielu lat - przypomniał Ryszard Świlski.

 

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz w kuluarowej rozmowie z senatorem Kazimierzem Michałem Ujazdowskim
Prezydent Aleksandra Dulkiewicz w kuluarowej rozmowie z senator Barbarą Zdrojewską i senatorem Kazimierzem Michałem Ujazdowskim
OMG-G-S

 

Jedyną wątpliwość senatorów wzbudził zapis w projekcie ustawy, który mówi o możliwości rozszerzenia metropolii poza granicę województwa pomorskiego. W domyśle chodzi o Elbląg, z którego obecnie - dzięki nowo wybudowanej drodze ekspresowej - jedzie się do Gdańska niecałą godzinę. Włączenie Elbląga wymagało by m.in. współpracy z wojewodą warmińsko-mazurskim, o czym projekt ustawy w ogóle nie wspomina.  

Senator Kazimierz Michał Ujazdowski (KO) wyjaśnił jednak, że nie powinno być to problemem, bowiem ustawa o metropolii wymaga ścisłej współpracy z rządem - nie może być wprowadzona w życie bez stosownego rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów. 

Czwartkowe posiedzenie senackich komisji ma związek z wizytą w Gdańsku, która odbyła się 29 stycznia br. W Ratuszu Głównego Miasta przy ul. Długiej marszałek Senatu RP Tomasz Grodzki spotkał się wówczas z władzami Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot (OM G-G-S). Tematem była inicjatywa ustawodawcza izby wyższej parlamentu w sprawie powołania na Pomorzu metropolii. W spotkaniu uczestniczyli też pomorscy senatorowie oraz prezydenci, burmistrzowie, wójtowie i starostowie z OMG-G-S.

 

Marszałek Senatu RP Tomasz Grodzki: - Senat przygotuje ustawę metropolitalną dla Pomorza

 

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz w imieniu samorządowców, jako prezes Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot, przekazała wówczas marszałkowi Tomaszowi Grodzkiemu projekt ustawy wraz z listem podpisanym przez wszystkich obecnych na spotkaniu. Jest w nim apel o podjęcie prac nad ustawą metropolitalną dla Pomorza.

 

Pamiątkowe zdjęcie w Senacie RP - od prawej stoją: radna Miasta Gdańska Anna Goledzinowska, prezes zarządu OMG-G-S Michał Glaser, burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński, senator Krzysztof Kwiatkowski, prezydent Aleksandra Dulkiewicz, wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kaźmierczak, burmistrz Pelplina Andrzej Stanuch
Pamiątkowe zdjęcie w Senacie RP - od prawej stoją: radna Miasta Gdańska Anna Golędzinowska, prezes zarządu OMG-G-S Michał Glaser, burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński, senator Krzysztof Kwiatkowski, prezydent Aleksandra Dulkiewicz, wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak, senator Ryszard Świlski, burmistrz Pelplina Mirosław Chyła
OMG-G-S

 

O ustanowienie metropolii nasz region stara się od lat. W 2011 r. z inicjatywy prezydenta Pawła Adamowicza powstało stowarzyszenie samorządowe Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot, w którym współdziała 57 samorządów - zarówno gminy miejskie, jak i wiejskie, a także osiem powiatów. OMG-G-S łącznie obejmuje obszar o powierzchni blisko 5,5 tys km², zamieszkały przez prawie 1,6 mln mieszkańców. 

Pomorska metropolia istnieje więc faktycznie, ale do jej dalszego rozwoju niezbędna jest ustawa uchwalona przez obie izby parlamentu i podpisana przez Prezydenta RP. Dzięki temu samorządy zyskają dodatkowe kompetencje i środki finansowe. Na mocy takiej ustawy w 2017 r. władze centralne powołały do życia Metropolię Górnośląsko-Zagłębiowską i jest to na razie jedyny jak dotąd - pilotażowy - projekt, który uzyskał wsparcie władz państwowych. Wypowiedzi polityków obozu rządzącego świadczą o tym, że w Sejmie projekt utworzenia kolejnej metropolii nie spotka się z poparciem większości. Jednak wykorzystanie inicjatywy ustawodawczej Senatu jest ważnym krokiem, by w przyszłości ustawa metropolitalna dla Pomorza mogła stać się faktem.

 

ZOBACZ ZAPIS WIDEO SENACKIEGO POSIEDZENIA W SPRAWIE USTAWY METROPOLITALNEJ DLA WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO:

 

Metropolia na Pomorzu to przede wszystkim dodatkowe fundusze (5 proc. z podatku PIT) na rozwój regionalny - w tym na transport publiczny. W przypadku naszego regionu może chodzić nawet 200 mln zł rocznie. W tej chwili środki te trafiają do budżetu centralnego.

Pomorskie stowarzyszenie samorządów OMG-G-S argumentuje: “Wzmacnianie obszarów metropolitalnych nie jest dzieleniem Polski na silniejszych i słabszych. Współpraca dużych i małych samorządów wokół największych miast jest esencją zrównoważonego rozwoju kraju. Związek metropolitalny to większy dostęp dla mieszkańców wsi i małych miasteczek do specjalistycznej opieki medycznej, edukacji i rynku pracy. Jak pokazują wszystkie badania tam, gdzie została utworzona struktura metropolitalna lepiej zorganizowany jest transport publiczny oraz bardziej skoordynowana jest przestrzeń publiczna”.

 

TV

Na Srebrnej posadzono mikrolas