• Start
  • Wiadomości
  • Ustawa metropolitalna dla Pomorza - kiedy (nareszcie) przyjmie ją parlament?

Ustawa metropolitalna dla Pomorza - kiedy (nareszcie) przyjmie ją parlament?

Ponad 1,6 miliona mieszkańców pomorskiej Metropolii czeka na ustawę, która ogromnie zwiększy możliwość współpracy samorządów zrzeszonych w Obszarze Metropolitalnym Gdańsk - Gdynia - Sopot. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji deklaruje zakończenie prac do końca 2024 r. W poniedziałek, 4 listopada, w tej sprawie z parlamentarzystami spotkali się pomorscy samorządowcy.
04.11.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Na zdjęciu znajduje się grupa osób podczas oficjalnego wydarzenia, stojących przed dużym napisem "GDAŃSK", z widocznym diabelskim młynem w tle. Uczestnicy, w tym osoby przemawiające do mikrofonów, są zgromadzeni na drewnianym pomoście, a w tle widoczne są również flagi i budynki.
Wyspa Ołowianka, 4 listopada 2024, wspólna konferencja prasowa pomorskich parlamentarzystów i samorządowców poświęcona stanowi prac nad ustawą metropolitalną dla Pomorza
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Kalendarium prac nad ustawą metropolitalną w 2024 r.

Pomorscy parlamentarzyści i samorządowcy spotkali się w poniedziałek, 4 listopada, by porozmawiać o przyjęciu przez Sejm i Senat ustawy formalizującej istnienie Metropolii Gdańsk - Gdynia - Sopot. Projekt ustawy dla pomorskiej metropolii trafił do kancelarii Sejmu wiosną br. i wciąż nie stał się przedmiotem obrad żadnej z izb.

Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska przypomniała, że prace nad ustawą metropolitalną trwają cały czas: - Między innymi o tym, jak bardzo jest nam to prawo potrzebne, rozmawialiśmy z ministrem Tomaszem Szymańskim w ubiegłym tygodniu. Dziękuję wojewodzie pomorskiej Beacie Rutkiewicz, ponieważ to z jej inicjatywy odbyło się to spotkanie (podczas rozmów padła deklaracja ministra o zakończeniu prac nad projektem ustawy w rządzie do końca br., o czym już informowaliśmy). 

Na zdjęciu znajduje się kobieta o ciemnych włosach, nosząca niebieski szalik oraz okulary, przemawiająca przed mikrofonami podczas konferencji prasowej lub wydarzenia medialnego. W tle widać inne osoby, które stoją rozmyte, co wskazuje na skupienie uwagi na osobie przemawiającej.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska podczas wspólnej konferencji prasowej pomorskich parlamentarzystów i samorządowców poświęconej stanowi prac nad ustawą metropolitalną dla Pomorza
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Prezydent przypomniała, że w polskim parlamencie obowiązuje zasada dyskontynuacji prac parlamentarnych. Oznacza to, że po zakończeniu kadencji Sejmu i Senatu, te projekty ustaw, które nie stały się formalnie przepisami prawa (nie przeszły całej ścieżki legislacyjnej), trafiają w “niebyt”. Stąd ponowne złożenie projektu ustawy metropolitalnej.

- Dziś projekt jest w “obróbce formalno - prawnej" w rządzie, nie trafił jeszcze do prac w izbach parlamentu. Nie składamy broni, kontynuujemy starania o uchwalenie ustawy. Mamy wielu sojuszników, o czym świadczy liczba parlamentarzystów i samorządowców, którzy dziś tu są - zaznaczyła Aleksandra Dulkiewicz.

Zespół roboczy w ministerstwie

W MSWiA został powołany zespół roboczy, który wspólnie z samorządowcami z Pomorza i ze Śląska pracuje nad pomorską ustawą, zmieniającą jednocześnie ustawę dotyczącą jedynej do tej pory w Polsce metropolii: Górnośląsko-Zagłębiowskiej (GZM).

Na zdjęciu znajduje się mężczyzna w okularach i szarym płaszczu, przemawiający do mikrofonów różnych stacji medialnych podczas wydarzenia publicznego. W tle widać grupę osób stojących, nieco rozmytych, co koncentruje uwagę na osobie przemawiającej.
Michał Glaser prezes zarządu OM GGS
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

- Przez ostatni rok wspólnie z zarządem Metropolii Śląskiej odbyliśmy kilkanaście roboczych spotkań w MSWiA. Projekt ustawy podoba się w ministerstwie. To ogrom prac, także dlatego, że wprowadzenie ram prawnych dla metropolii wymaga równolegle zmian w 17 ustawach. Tych rozmów nie byłoby, gdyby drzwi do gabinetu w ministerstwie nie były dla nas otwarte na roboczym poziomie, gdyby nie dobry klimat polityczny wokół ustawy, do czego bezpośrednio przyczyniły się prezydentki Gdańska i Sopotu oraz pomorski zespół parlamentarny - mówił Michał Glaser, prezes Zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot (OMGGS).

FILMOWY ZAPIS KONFERENCJI

 

Ponad 8 lat starań i deklaracje parlamentarzystów

Posłanka Magdalena Kołodziejczak, przedstawicielka prezydium Pomorskiego Zespołu Parlamentarnego, przypomniała, że pierwsza uchwała pomorskich samorządowców dotycząca ustawy skierowana do rządu RP powstała w 2016 r. w Szymbarku. Przez ponad osiem lat wójtowie, starostowie, prezydenci i burmistrzowie zabiegali o rozpoczęcie prac nad ustawą. 

-  Podczas spotkania z ministrem Tomaszem Szymańskim w styczniu tego roku, usłyszałyśmy wraz z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz, że żaden inny region w Polsce nie jest tak przygotowany do powołania metropolii, jak Pomorze. Padły też wówczas piękne słowa, że ustawa będzie spełnieniem testamentu politycznego śp. prezydenta Pawła Adamowicza, który był pomysłodawcą i założycielem Stowarzyszenia Obszar Metropolitalny Gdańsk - Gdynia - Sopot - podkreśliła posłanka Magdalena Kołodziejczak, długoletnia wójt gminy Pruszcz Gdański. - Jako parlamentarzyści pracujący nie tylko w ramach pomorskiego zespołu, ale również w różnych komisjach mamy obowiązek, by do pomysłu metropolii na Pomorzu namawiać też posłów i senatorów z innych klubów politycznych. Jestem przekonana, że nie dojdzie do takiej sytuacji, jak w 2022 roku, gdy pomorscy parlamentarzyści z PiS głosowali przeciwko ustawie metropolitalnej. Jestem niemal pewna, że za kilka miesięcy będziemy świętować przyjęcie tej ustawy.

Na zdjęciu znajduje się starsza kobieta z jasnymi włosami, przemawiająca do mikrofonów różnych mediów podczas wydarzenia publicznego. W tle widać inne osoby, które są rozmyte, co pozwala skupić uwagę na osobie przemawiającej.
Magdalena Kołodziejczak, posłanka RP z Pomorskiego Zespołu Parlamentarnego
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

- Na metropolię czekamy ponad 30 lat. Pierwszy tekst na ten temat pt. “Metropolia nie tylko kościelna” ukazał się w 1992 roku i był on autorstwa mojego brata, Pawła Adamowicza. W Sejmie tej kadencji znajdzie się znakomita większość, która uchwali ustawę metropolitalną - mówił poseł Piotr Adamowicz. 

Na zdjęciu znajduje się starszy mężczyzna z siwą brodą i okularami, przemawiający do mikrofonów podczas oficjalnego wydarzenia. W tle widać innych uczestników, którzy są lekko rozmyci, co podkreśla główną postać na pierwszym planie.
Piotr Adamowicz, poseł RP
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Senator Ryszard Świlski, który w poprzedniej kadencji parlamentu koordynował prace nad ustawą i przypomniał, że w 2020 roku - Senat jednogłośnie przyjął ustawę metropolitalną, a trzy lata później projekt został odrzucony głosami posłów PiS, także tych z Pomorza: - Mam nadzieję, że przyszłość będzie dla naszej ustawy łaskawsza, że projekt, nad którym pracujemy, zostanie niedługo przyjęty przez cały polski parlament - mówił senator. 

Wsparcie dla ustawy w parlamencie wyrazili także posłowie Kazimierz Plocke, Stanisław Lamczyk oraz Rafał Siemaszko. 

- Łączy nas metropolia. W parlamencie tworzymy jeden sprawny zespół. Uchwalenie ustawy metropolitalnej będzie wymagało od nas dobrej koordynacji działań podczas obrad komisji sejmowych, komisji senackich oraz debat plenarnych w obydwu izbach. Chcemy udowodnić, że potrafimy działać jak jedna drużyna - mówił Rafał Siemaszko.

Na zdjęciu znajduje się starszy mężczyzna z siwą brodą i okularami, przemawiający do mikrofonów podczas oficjalnego wydarzenia. W tle widać innych uczestników, którzy są lekko rozmyci, co podkreśla główną postać na pierwszym planie.
Rafał Siemaszko, poseł RP
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Co zmieni ustawa metropolitalna?

Dzięki nowej ustawie Pomorze otrzyma dodatkowe środki finansowe, które pozwolą rozwinąć sieć drogową i komunikację w regionie. Ustawa metropolitalna to także bardziej dynamiczny rynek pracy, bogatsza oferta kulturalna i edukacyjna.

Na zdjęciu znajduje się kobieta z kręconymi włosami i w okularach o czerwonych oprawkach, przemawiająca do mikrofonów podczas oficjalnego wydarzenia. W tle widoczni są inni uczestnicy, rozmyci, co podkreśla postać przemawiającej na pierwszym planie.
Magdalena Czarzyńska - Jachim, prezydentka Sopotu
brak autora

- To my jako samorządowcy najszybciej odpowiadamy na potrzeby naszych mieszkańców. Ich oczekiwaniem jest metropolia, zintegrowany transport, usługi społeczne, edukacyjne, kulturalne i zdrowotne. Usługi komplementarne i równo rozłożone w całej metropolii. Metropolia to nie jest interes tylko nas tutaj, na Pomorzu, to jest interes całego kraju. W 2050 r. dwie trzecie ludności świata będzie mieszkać w metropoliach. Inne kraje tę lekcję już odrobiły, bądź odrabiają, budując silne i konkurencyjne metropolie. My mamy trochę do nadrobienia w tym zakresie. Dlatego mam nadzieję, że już w przyszłym roku dostaniemy środki na to, żeby mógł powstać wspólny zarząd transportu dla całej metropolii i żeby w 2026 r. metropolia była już faktem - zaznaczyła Magdalena Czarzyńska-Jachim, prezydentka Sopotu. 

- Ustawa metropolitalna i wspólny transport są ważne dla metropolii, ale też i całego regionu. Powstanie wspólnego transportu metropolitalnego i przekazanie go jednemu, silnemu partnerowi, sprawi, że również w całym regionie ciężar organizacji transportu publicznego i spinania z transportem metropolitalnym takich powiatów jak człuchowski, bytowski, czy chojnicki, przeniesie się trochę z samorządu województwa. Ustawa metropolitalna jest więc równie ważna, co nasze starania o pakt kolejowy, dzięki któremu zbudujemy nowe połączenia - mówi senator Anna Górska. - Jako członkini pomorskiego zespołu parlamentarnego deklaruję pełne wsparcie przy procedowaniu ustawy w Senacie, ale też te 17 innych ustaw, już tu wspomnianych, jest bardzo istotnych. Musimy dopilnować, by w tym nowym układzie nikt nie był stratny, by to przynosiło wyłącznie korzyści naszemu województwu.

Na zdjęciu znajduje się mężczyzna w okularach i w ciemnoszarym płaszczu, przemawiający do mikrofonów podczas oficjalnego wydarzenia. W tle widać inne osoby, które są rozmyte, co pozwala skupić uwagę na mówcy na pierwszym planie.
Bartłomiej Austen - wiceprezydent Gdyni
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

- Historia dużych projektów infrastrukturalnych realizowanych w ostatnich latach w Gdyni, pokazała że razem, jako część metropolii będziemy mogli więcej, niż jedno miasto. Czekaliśmy 34 lata na trasę Kwiatkowskiego, czy też 20 lat na Drogę Czerwoną. Zdajemy sobie sprawę, że jako część metropolii, mamy zupełnie inne szanse na przyciąganie przedsiębiorców, to jest zupełnie inny rynek - dodaje Bartłomiej Austen, wiceprezydent Gdyni.

Związek metropolitalny, to nie tylko korzyści dla Trójmiasta, ale także dla oddalonych od Gdańska miejscowości. 

Na zdjęciu widoczny jest mężczyzna w okularach, ubrany w kurtkę, przemawiający do zgromadzonych mikrofonów podczas publicznego wydarzenia. W tle znajdują się inne osoby, lekko rozmyte, co pozwala skupić uwagę na mówcy na pierwszym planie.
Jarosław Litwin, burmistrz Lęborka
Fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

- Lębork jest na krańcu metropolii, ale jest bliżej niż mogłoby się nam to wydawać. Mieszkańcy Lęborka, którzy pracują w Trójmieście dojeżdżają tu szybciej niż mieszkańcy Trójmiasta, w perspektywie drugiego toru kolejowego, który jest budowany do naszego miasta, będzie to możliwe jeszcze szybciej. Jako nowy burmistrz widzę ogromny potencjał w naszej integracji i współpracy. To jest przede wszystkim transport, ale też silna gospodarka i rynek pracy rozłożony równolegle na cały nasz region - uważa Jarosław Litwin, burmistrz Lęborka.

Po co Metropolia Gdańsk - Gdynia - Sopot?

  • To przede wszystkim możliwość integracji komunikacji publicznej na obszarze wszystkich gmin metropolii, także z transportem kolejowym
  • Prowadzenie wspólnej i spójnej polityki zagospodarowania przestrzennego.
  • Wspólne dla wszystkich samorządów działania związane ze środowiskiem i adaptacją do zmian klimatu (np. w zakresie zwiększania puli energii pochodzącej z lokalnych, odnawialnych źródeł energii).
  • Usankcjonowanie metropolii to wreszcie możliwość sięgnięcia po dodatkowe środki finansowe z podatków, wysokości ok 300 - 400 mln złotych, przeznaczone na wszystkie wyżej wymienione cele.

TV

W historycznym miejscu byłej Stoczni Gdańskiej nadal buduje się statki