Jaki jest deficyt w budżecie Miasta Gdańska
Rząd centralny przez ciągłe zmiany w podatkach odebrał naszemu miastu na przestrzeni czterech ostatnich lat łącznie ponad 1 mld 190 mln zł, a w ramach rekompensat oddaje 374 mln zł. Wciąż jako miasto Gdańsk jesteśmy na minusie 816 mln zł - mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - A 800 mln zł to tyle, ile kosztował tunel pod Martwą Wisłą. Dzisiaj suma ponad 800 mln zł pozwoliłaby nam rozpocząć budowę kolei na Gdańsk Południe, albo zbudować dziesięć dużych szkół.
Postulaty metropolii do rządu
Postulaty UMP dotyczą wprowadzenia poprawek w trakcie prac parlamentarnych nad projektem Ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 oraz niektórych innych ustaw. Mają one na celu zagwarantowanie sprawiedliwego i adekwatnego podziału środków, które rząd zamierza przekazać samorządom (łącznie 14 083 303 tys. zł, z czego 1 083 303 tys. zł wynika z nałożenia nowych zadań na JST).
- Stanowczo domagamy się respektowania ustaleń poczynionych w gronie samorządowców w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego przedstawionych w piśmie z 22 maja 2023 r. dotyczących podziału dodatkowych środków i zmodyfikowanie przepisów projektu ustawy zgodnie z wypracowanymi przez stronę samorządową w drodze konsensusu rozwiązaniami – wskazuje Unia Metropolii Polskich.
Nieadekwatny podział
Obecny podział środków finansowych, który rząd planuje przekazać samorządom w 2023 roku, nie uwzględnia rzeczywistego zróżnicowania sytuacji finansowej JST (jednostki samorządu terytorialnego - red.). Jeśli chodzi o wydatki, wszystkie jednostki samorządowe borykają się z rosnącymi kosztami zadań publicznych spowodowanymi inflacją. Natomiast po stronie dochodów głównym problemem jest ograniczenie dochodów z najważniejszego źródła, jakim są udziały we wpływach z PIT (szacowany ubytek dochodów w tym roku wynosi około 30 mld zł). To szczególnie dotkliwie uderza w samorządy miejskie, zwłaszcza miasta na prawach powiatu.
Projekt nowelizacji ustawy okołobudżetowej dzieli dodatkowe środki dla samorządów (13 mld zł) na trzy części:
- 7,5 mld zł dzielone zasadniczo zgodnie z wysokością udziałów poszczególnych JST we wpływach z PIT, jednak z wprowadzeniem dolnych i górnych granic kwot transferów do poszczególnych jednostek;
- 3,5 mld zł o przeznaczeniu wyrównawczym - dla tych JST których dochody podatkowo-subwencyjne per capita są niższe od 110% od - odpowiednio gminnych, powiatowych i wojewódzkich - dochodów podatkowo-subwencyjnych na jednego mieszkańca kraju;
- 2 mld zł „nagrody inwestycyjnej” - dzielonej pomiędzy gminy, z wykluczeniem miast powyżej 150 tys. mieszkańców, według wysokości wydatków majątkowych w latach 2020-2022.
O wadliwości i niesprawiedliwości algorytmu podziału ujętego w projekcie ustawy, w tym w szczególności uwzględnienia ograniczeń dotyczących maksymalnych i minimalnych kwot wynikających z podziału dla poszczególnych JST, świadczą między innymi wyliczone kwoty ograniczeń dochodów zaprojektowane dla miast Unii Metropolii Polskich, których pozbawia się w drodze zastosowania powyższych ograniczeń dochodów łącznie na kwotę 1,7 mld zł, w tym między innymi miasto stołeczne Warszawę na kwotę 1 mld zł, Kraków na kwotę 202 mln zł, Wrocław - 150 mln zł, Poznań - 98 mln zł. W wyniku radykalnego zaniżenia rekompensaty dla Warszawy, jej poziom zapewnia sfinansowanie kwoty ubytku dochodów będącego skutkiem zmian podatkowych wprowadzonych w ramach rządowego programu Polski Ład na najniższym wśród wszystkich samorządów w Polsce poziomie wynoszącym 5,2 proc.