Miejsce jest piękne i na pewno gdańszczanie lubiący spacery - a już na pewno okoliczni mieszkańcy - któregoś słonecznego dnia powinni znaleźć czas, by się tam wybrać. Wzgórze Luizy - a cóż to takiego? Wzniesienie o wysokości 68 m n.p.m., znajdujące się w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, u zbiegu ulic Niepołomickiej i Kampinoskiej. Już 200 lat temu było popularnym punktem turystycznym dla ówczesnych gdańszczan, którzy lubili urządzać sobie piesze wędrówki za miasto. Nazwa wiąże się z epoką napoleońską, a polski termin “Wzgórze Luizy” nawiązuje do wcześniejszej, niemieckiej nazwy “Luisenberg” (Góra Luizy). Chodzi o Luizę Pruską, żonę króla Prus Fryderyka Wilhelma III, którą uczczono w ten sposób kilka lat po jej śmierci w 1810 r. Była dla Niemców symbolem walki z Napoleonem, jako inicjatorka przymierza prusko-rosyjskiego przeciwko Francji, które ostatecznie doprowadziło do upadku Bonapartego w 1815 r.
Były to czasy narodzin pruskiego nacjonalizmu: na wzgórzu w 1817 r. ustawiono pomnik - żeliwny krzyż, poświęcony dziewięciu oficerom wschodniopruskiej Landwehry, którzy polegli w walce z wojskami napoleońskimi w 1813 r. Pomnik zniszczono po drugiej wojnie światowej, gdy Pomorze Gdańskie przyłączono do Polski (na szczycie wzgórza zachował się cokół). Nowi, polscy mieszkańcy tych okolic, nieoficjalnie nazywali to miejsce także “wzgórzem Zielińskiego”, od nazwiska właściciela terenu. U podnóża rośnie 250-letni dąb szypułkowy, w 1986 r. uznany za pomnik przyrody.
Miejsca tego nie należy mylić z innym Wzgórzem Luizy - nieopodal wieży widokowej na Pachołku w Starej Oliwie. Na szczycie znajduje się tam pomnik Bitwy Oliwskiej 1627 r., który zaaranżowano po wojnie na pozostałościach zniszczonego w 1945 r. pomnika Luizy Pruskiej z 1889 r.
W sobotę, 4 listopada 2017 r., twórcy i sympatycy projektu "Spojrzenie na Gdańsk" zebrali się w południe na Wzgórzu Luizy w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, by odsłonić kolejną oś widokową i przypomnieć miłośnikom pieszych wędrówek o walorach tego miejsca. Projekt “Spojrzenie na Gdańsk” ma swój rytuał - była więc żółta kurtyna i odsłanianie widoku, przemówienia, występ muzyczny, a także asysta w postaci kilku panów ubranych w mundury wojskowe z XIX w.
- To ostatnie w tym roku i dziewiąte z kolei otwarcie widoku w ramach projektu „Spojrzenie na Gdańsk” - mówi Witold Paweł Burkiewicz.
Inauguracja projektu „Spojrzenie na Gdańsk” odbyła się 14 października 2016 roku. Wtedy przy Dworze I przy ul. Polanki 125 w Oliwie otwarto jedyną do dziś zachowaną oś widokową z Dworów Oliwskich w kierunku morza. Kolejne dwa widoki odsłonięto we Wrzeszczu (pierwszy ze wzgórza nad ul. Podleśną, drugi z tzw. Kaczego Dołka nad ul. Jaśkowa Dolina – oba w kierunku Zaspy i morza). Następna oś widokowa powstała w dzielnicy Aniołki (ze wzgórza nad ul. Wronią na tereny stoczniowe). Kolejny widok otwarto we Wrzeszczu (z Góry Jana, spod tzw. Ślimaka na Stary Wrzeszcz, Nowy Port i morze). Trzy ostatnie widoki otwarto w Oliwie (ze Wzgórza Luizy – w kierunku Żabianki, Sopotu i morza, spod Pachołka – w kierunku Starej Oliwy, Wrzeszcza i terenów stoczniowych oraz z leśnych wzgórz w Dolinie Szwabego).
Projekt „Spojrzenie na Gdańsk” rozpisany został na kilka lat. W trakcie jego trwania odsłoniętych zostanie kilkadziesiąt widoków, które stanowią niezwykłą wartość kulturową Gdańska. Docelowo każdy punkt widokowy będzie wyposażony w elementy małej architektury (ławki, barierki czy platformy widokowe). W planach jest również wydanie mapy i mini-przewodnika po gdańskich widokach.
CZYTAJ TEŻ:
Spojrzenie na Gdańsk. Otwarcie nowej osi widokowej w Oliwie
Gdańsk w ramie z drzew. Nowe punkty widokowe w Oliwie