• Start
  • Wiadomości
  • Trefl rozbił rywali z Radomia, choć przegrał pierwszego seta. MVP Bartłomiej Lipiński

Trefl rozbił rywali z Radomia, choć przegrał pierwszego seta. MVP Bartłomiej Lipiński

W sobotę, 28 listopada, w Ergo Arenie dominowali siatkarze Trefla Gdańsk. Prowadzili od początku, ale prowadzenie oddali przy stanie 11:11 a seta przegrali na przewagi 28:30. Potem dominowali niepodzielnie, rywalom z Cerrad Enea Czarnych Radom w kolejnych trzech partiach nie pozwolili zdobyć więcej niż 18 punktów.
28.11.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Blokuje Bartłomiej Lipiński
Blokuje Bartłomiej Lipiński
fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

- Spodziewam się bardzo ciężkiego meczu. Z pewnością podążamy w kierunku dobrej gry, można wręcz powiedzieć, że jesteśmy na lekkiej fali wznoszącej. Zespół z Radomia miał swoje problemy, ale do drużyny wraca już Dawid Konarski (atakujący, mistrz świata z 2014 i 2018 roku - red.). My jednak gramy u siebie i mam nadzieję, że potwierdzimy swoją dobrą dyspozycję w tym meczu - mówił przed spotkaniem trener Trefla Michał Winiarski.

Faworytem meczu byli gospodarze. I Trefl i Cerrad Enea Czarni Radom do soboty, 28 listopada, rozegrały po 12 meczów. Gdańszczanie mieli jednak na koncie 22 punkty, radomianie o dziesięć mniej.

I Trefl zaczął tak, jak miał: prowadził 4:1 i 6:2, jednak potem gospodarze pozwolili na doprowadzenie do remisu 11:11 a potem inicjatywę (11:13, 15:18). W końcu po zagrywce Mateusza Miki i złym odbiorze Bartosza Firszta znowu wyszli na prowadzenie (21:20). Było 23:21, jednak za chwilę 23:23. Trener Winiarski poprosił o czas. Dawid Dryja z zagrywki "walnął" w siatkę. Kewin Sasak serwował za boisko. 24:24. Zagrywający z obu stron nie ryzykowali, dopiero przy stanie 27:27 Daniel Gąsior uderzył mocno - as. 27:28. Wyrównał przebijając z pierwszej piłki Pablo Crer. Dwie kolejne piłki należały jednak do gości, gdańszczanie pierwszego seta przegrali 28:30.

Kolejne trzy partie to już zupełnie inny Trefl - dominujący, panujący nad wszystkim. Serwis, atak, przyjęcie, blok - w każdym z tych elementów gospodarze przeważali. W drugiej odsłonie do ataku radomian w bloku skakali Mika, Crer i Marcin Janusz, piłkę zatrzymał rozgrywający Trefla. W trzeciej Bartłomiej Lipiński z serwisu zagrał na ósmy metr między dwóch graczy z Radomia, którzy tylko spojrzeli na lecącą piłkę. Uśmiechnięty Lipiński zacisnął pięść w geście triumfu.

Gdańszczanie triumfowali. Wygrali bardzo pewnie, choć pierwszego seta przegrali.

MVP spotkania został Bartłomiej Lipiński.

Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:1 (28:30, 25:12, 25:18, 25:17)

Trefl: Sasak 18, Lipiński 16, Mika 12, Crer 11, Janusz 5, Mordyl 4, Olenderek (libero) oraz Reichert 2, Urbanowicz 1, Kozub, Majcherski (libero)

Czarni: Konarski 17, Sander 10, Dryja 9, Firszt 9, Ostrowski 4, Kędzierski 1, Nowowsiak (libero) oraz Gąsior 3, Loh, Pasiński, Zrajkowski, Sadkowski, Masłowski (libero)


ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU

 

TV

Światowa stolica bursztynu