Znakomity koniec roku siatkarzy Trefla. 3:0 z PGE GiEK Skrą Bełchatów

Ostatni mecz w 2024 roku Trefla przed własną publicznością. Rywal wyżej notowany, bo PGE GiEK Skra Bełchatów. I gdańszczanie w niedzielny wieczór, 29 grudnia, sprawili swoim kibicom noworoczny prezent: po prawie dwugodzinnym boju wygrali 3:0. MVP spotkania wybrany został Aliaksei Nasevich.
29.12.2024
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Po lewej atakuje siatkarz, siatka, za nią dóch graczy blokuje piłkę
Atakuje Aliaksei Nasevich
fot. Grzegorz Mehring / www.gdansk.pl

Faworyt z Bełchatowa

Faworytem spotkania byli goście z Bełchatowa, którzy zajmowali siódme miejsce w tabeli PlusLigi z 28 punktami. Trefl był dwunasty z 20 "oczkami". Gdańszczanie zagrali bez chorego rozgrywającego Lukasa Kampy. Za to do boju zagrzewała ich z trybun prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. 

Polska - Francja w lipcu 2025 w Gdańsku w Lidze Narodów

Set pierwszy: wygrana na przewagi

Pierwszy punkt w meczu zdobyli goście, ale po kilku kolejnych minutach było 8:5 dla Trefla. Potem 10:10, 18:18, 22:22. Przy stanie 22:23 o przerwę poprosił trener gospodarzy Mariusz Sordyl. 

Po powrocie na parkiet Jakub Czerwiński z lewej strony minął blok. 23:23. Potem było 24:24. Paweł Pietraszko ze środka na 25:24. Goście po bloku 25:25. Seta zakończył atakiem Czerwiński. 29:27 

Set drugi: wyrównana walka trwa

Druga partia. 4:4, 8:9. Nasevich delikatnie nad siatką oszukał rywali. 9:9, kiwka Kamila Droszyńskiego, który dobrze zastępował Kampę. 10:10. 

Po chwili świetnie wybronił w końcu boiska Czerwiński, piłka poleciała do przodu, rozegrał Droszyński do Nasevicha, który huknął na 11:10 a po tym jak Orczyk zablokował Łukasza Wiśniewskiego (12:10), trener Skry Gheorghe Cretu poprosił o czas. 

Trwała wyrównana walka przez następnych kilkanaście minut. Piotr Orczyk po bloku na 23:21. 23:23. Czas dla trenera Trefla. 25:23 a seta zakończył ze środka Moustapha M'Baye.

Set trzeci: cztery punkty przewagi po raz pierwszy

Początek partii znowu wyrównany. 5:5, 6:5. 7:9, 10:10. Orczyk po długiej wymianie na 12:11. Gdańszczanie odskoczyli (18:15), ale rywale prawie dogonili (20:19). Przerwa dla trenera Sordyla. 

Końcówka należała do Trefla. As Pietraszki i 23:20. I Pietraszko jeszcze raz asem powalił rywali. 24:20. Po raz pierwszy w meczu któryś z zespołów prowadził czterema punktami. Trzeci serw Pietraszki w siatkę. 24:21. 

Potrójny blok gdańszczan dał zwycięstwo w secie 25:21 i w meczu 3:0. 

MVP spotkania wybrany został Aliaksei Nasevich.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU

W tle szansa na play-off?

Trefl po zwycięstwie zwiększył przewagę nad grupa spadkową i zbliżył się do zespołów walczących o play-off. Zajmuje jedenaste miejsce i traci pięć punktów do siódmego i ósmego zespołu ligi - PGE Skry oraz Asseco Resovii Rzeszów (mecz 18. kolejki rzeszowianie grają w poniedziałek, 30 grudnia). 

Następny mecz gdańszczanie rozegrają już w 2025 roku: w niedzielę, 5 stycznia, w Ergo Arenie z Ślepsk Malow Suwałki. 

Trefl Gdańsk – PGE GiEK Skra Bełchatów 3:0 (29:27, 25:23, 25:21)

Trefl: Nasevich 21, Orczyk 14, Pietraszko 9, Czerwiński 7, M'Baye 5, Droszyński 2 - Koykka (l.), Jorna 0, Sobański 0, Jarosz 0

PGE GiEK Skra: Kujundzić 19, Stern 12, Szalacha 8, Esmaeilnezhad 8, Wiśniewski 4, Łomacz 1 - Buszek (l.) Perić 4, Lemański 1, Nowak 0 

 

TV

Święty Mikołaj przyjechał do Świbna