Grafiki Daniela Chodowieckiego ożywione! Krótkometrażówka o gdańskim artyście opowiedziana jego dziełami
Dlaczego krakowski, chociaż w Gdańsku?
- Spotkania nazwane Salonem Poezji zainicjowała Anna Dymna, która w styczniu 2002 r. zorganizowała pierwsze takie spotkanie w Teatrze Słowackiego w Krakowie - tłumaczy Marta Kalmus-Jankowska, aktorka związana z Teatrem Wybrzeże, która postanowiła przenieść do Gdańska krakowską tradycję. - Gdański Salon powstał zaraz po Krakowskim, jako pierwszy - wspomina. - Potem kolejne miasta w Polsce i za granicą tworzyły podobne wydarzenia.
Tradycja poranków poetyckich trwa w Gdańsku nieprzerwanie od 18 lat. Spotkania Salonu odbywają się najczęściej w ostatnią niedzielę w miesiącu o godzinie 11.00 w Sali Mieszczańskiej Nadbałtyckiego Centrum Kultury. Gospodyni gdańskiego wydarzenia - Marta Kalmus-Jankowska - zaprasza aktorów do czytania poezji, czasem prozy poetyckiej. Spotkaniu zazwyczaj towarzyszy muzyka. Podczas uroczystości otwarcia pierwszego Salonu w Gdańsku, poezję ks. Jana Twardowskiego czytali Anna Dymna i Mirosław Baka.
- Salon w Gdańsku ma od lat swoją stałą widownię - mówi Kalmus-Janowska. - Wierną i niezawodną. Niektórzy widzowie uczestniczą w spotkaniach od samego początku.
Artystycznej inicjatywie sprzyjał od początku prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który wspierał ją również finansowo. Dziś Salon jest pod opieką Urzędu Marszałkowskiego.
W niedzielę, 25 października, o godz. 11, zaplanowano uroczystość związaną z 200 spotkaniem w Salonie Poezji. Trudna sytuacja związana z pandemią spowodowała, że ze względów bezpieczeństwa, organizatorzy nie zdecydowali się zaprosić artystów, którzy przez lata towarzyszyli Salonowi, aby wystąpili na żywo.
- Pokażemy film złożony z życzeń od zaprzyjaźnionych z Salonem artystów. Wystąpi zespół Art'n'Voices - tłumaczy aktorka.
Wstęp na wydarzenie jest wolny. Maksymalna liczba miejsc na sali, wg. regulaminu obowiązującego w okresie zagrożenia koronawirusem, wynosi 50.