Zakazem objęty zostaje odcinek al. Hallera od Opery Bałtyckiej do wiaduktu przy węźle Kliniczna. Odpowiednie znaki drogowe zostaną odsłonięte o północy. Ciężarówki pod wiaduktem klinowały się i zrywały sieć trakcyjną tramwajów kilkanaście razy rocznie. Od 2010 r do teraz miało miejsce ponad 70 takich awarii. Ich skutkiem za każdym razem było zatrzymanie ruchu tramwajów na łączny czas ponad 53 godzin. Prócz tego tworzyły się korki samochodowe. Koszty usunięcia wszystkich awarii wyniosły 96 tys. złotych.
O jednym z przypadków zaklinowania się TIR-a pod wiaduktem - czytaj TUTAJ [TEKST I WIDEO]
- Chcemy wyeliminować ruch ciężarówek z tego obszaru miasta. Nie mogliśmy zrobić tego wcześniej, bo nie było alternatywnych dojazdów do terenów stoczniowych i portowych. W chwili obecnej, po otwarciu Tunelu pod Martwą Wisłą cały ruch tranzytowy przejęły trasy dojazdowe do tunelu, aleja Hallera może więc zostać wreszcie odciążona od ruchu ciężkich pojazdów - wyjaśnia wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. - Zamknięcie tego fragmentu układu drogowego przyniesie bardzo wymierne korzyści przede wszystkim pasażerom komunikacji miejskiej.
Aleja Hallera i wiadukt przed węzłem Kliniczna były swoistym „czarnym punktem” na komunikacyjnej mapie miasta. Wysokość światła wiaduktu powoduje, że mogą pod nim przejechać tylko samochody, których wysokość nie przekracza 3,5 m.