Terapeutka: w 2025 roku postaw na zdrowie psychiczne

Anna Węgrzyn, założycielka Fundacji Terapia to Nie Wstyd, zachęca mieszkańców Gdańska, żeby w Nowym Roku zadbali o swoją psychikę. Przekonuje, że aby zrealizować inne postanowienia noworoczne, trzeba najpierw zadbać o mocny fundament, jakim jest zdrowie psychiczne. Właśnie dlatego na gdańskich przystankach pojawiły się zachęcające do tego plakaty.
07.01.2025
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
kobieta patrzy w obiektyw
Anna Węgrzyn, prezeska Fundacji Terapia To NIE Wstyd
fot. materiały prasowe

Mapa marzeń na Nowy Rok  

Na początek naszej rozmowy zadaję inicjatorce gdańskiej akcji plakatowej podstawowe pytanie: - Czy robi pani postanowienia noworoczne, tak jak wielu z nas? 

- Oczywiście, robię dokładny plan, a czasem mapę marzeń - mówi terapeutka Anna Węgrzyn. - Robię też podsumowanie starego roku z wnioskami z popełnionych błędów. Analizuję, co mogłam zrobić inaczej. Moim problemem jest coroczna zbyt duża liczba postanowień, ale większość jednak realizuję. Jedyne, czego wciąż mi się nie udało osiągnąć to wskoczenie na wyższy stopień znajomości języka angielskiego. Ale w tym roku to postanowienie jest bardzo wysoko na mojej liście. Już układam kalendarz z tym ważnym punktem na liście. 

Jak terapeutce udaje się spełniać postanowienia, skoro tak wielu z nas poddaje się w drugiej połowie stycznia? 

Węgrzyn: - Jestem dosyć uparta. Rozpisuję duże postanowienia na małe elementy, wizualizuję rezultat i za wszelką cenę poszukuję narzędzi, aby go osiągnąć. Weryfikuję też co już zrobiłam. Gubi mnie to, że pewne rzeczy chcę osiągnąć zbyt szybko. Koszty emocjonalne potrafią być wtedy wysokie. Ale z wiekiem pozwoliłam sobie zwolnić. Wiem, że zrealizuję to, czego pragnę, najwyżej chwilę później.

plakaty na przystankach
Akcja plakatowa zachęcająca do zadbania o zdrowie psychiczne na przystankach w Gdańsku
fot. materiały prasowe

Najlepsze postanowienie na Nowy Rok

Anna Węgrzyn, choć swoją firmę i fundację prowadzi w Warszawie, jest w Gdańsku znana z akcji mobilnych terapiobusów. 

Przypomnijmy, że w październiku na ulicach Gdańska stanęły furgonetki, w których dyżurowali zawodowi psychologowie i terapeuci. Udzielali oni bezpłatnych konsultacji mieszkańcom miasta a część z nich była również kontynuowana w formie online. Dodatkowo w Galerii Bałtyckiej pojawiło się stoisko psychologów i psychotraumatologów.

Za tamtą akcją stała właśnie Fundacja Terapia To Nie Wstyd, której szefuje Anna Węgrzyn. Podobna pomoc na ulicach odbywa się od pięciu lat w 20 miastach w Polsce. 

Teraz, aby wzmocnić przekaz w Gdańsku, od końca grudnia do 12 stycznia na przystankach pojawiły się plakaty z hasłem: “Najlepsze postanowienie na Nowy Rok: Zadbam o zdrowie psychiczne”. 

Pytam inicjatorkę akcji, dlaczego to takie ważne?

Anna Węgrzyn: - Jeśli nie mamy w sobie energii, koncentracji, mamy zaburzenia snu, lęki, brak wiary w siebie, to nie możemy realizować swoich celów i marzeń. Brakuje nam motywacji i umiejętności planowania. Brakuje nam nawet możliwości nazwania swojego celu i poszukania sensu życia. Dodatkowo lęk przed oceną zniechęca nas do rozpoczęcia działania z obawy przed porażką czy złą opinią.

Czerpiąc z pracy gabinetowej (Węgrzyn stosuje metodę tzw. Internal Family Systems - system wewnętrznej rodziny, jest także mediatorką i strategiem zmiany), terapeutka widzi jak porównywanie się do innych i brak wiary w swoje możliwości ściąga pacjentów w dół: - Każdy z nas jest inny i ma swoją osobistą historię, za którą stoi szereg trudności, traum, ograniczeń czy bólu - mówi. - Poza tym każdy ma talenty w innych obszarach i to na nich warto się skupić, a nie na deficytach i słabych punktach. Warto tutaj przytoczyć słowa Alberta Einsteina „Każdy jest geniuszem. Ale jeśli zaczniesz oceniać rybę pod względem jej zdolności wspinania się na drzewa, to przez całe życie będzie myślała, że jest głupia”.  

Psychoterapia w busach. "Pierwszy, ważny krok" 

Prezent w postaci terapii 

Terapeutka uważa, że profilaktyka zdrowia psychicznego to jeden z najważniejszych aspektów naszego życia i powinna się stać elementem codziennej higieny. 

Sama 12 lat temu przeszła depresję: - Za dużo pracowałam, wypaliłam się, zachorowałam na depresję i byłam wyłączona z życia. Nikt nie podejrzewał, że ja, idąca pewnie do przodu w szpilkach, któregoś dnia sama nie dam rady.

Siedziałam na podłodze i nie wiedziałam co dalej. Zaczęłam z tego wychodzić za pomocą psychoterapii. Żałuję, że tak późno na nią poszłam - miałam 38 lat.

Dlatego zalecam, aby jak najwcześniej zrobić sobie taki prezent w postaci terapii właśnie. Jeszcze lepiej, gdyby taki prezent podarowali nam rodzice na osiemnaste urodziny.

kobieta mówi do mikrofonu
Anna Węgrzyn w czasie konferencji na temat depresji w Gdańsku
fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Być z emocjami zamiast z telefonem

Pytam, co właściwie mieliby zrobić gdańszczanie, którzy zdecydują się zadbać o swoje życie psychiczne? Zobaczyli na przystanku plakat i co dalej? Gdzie i jak zacząć? 

- Oczywiście warto zacząć od psychoterapii, którą wszystkim bardzo polecam - mówi Węgrzyn. - Ale jeśli to jest za trudne lub są inne przeszkody, wtedy można zacząć samemu dawać uwagę sobie i swoim emocjom. Np. kilka minut dziennie przeznaczyć na podsumowanie dnia i skupić uwagę na tym, co miłego nam się przydarzyło. W taki sposób kierujemy naszą uwagę na pozytywy i zwracamy uwagę na małe przyjemności. Brak takiego zatrzymania się i skupienia na małych rzeczach prowadzi do anhedonii, czyli utraty zdolności do odczuwania przyjemności. To jeden z pierwszych symptomów depresji, na którą cierpi już ponad 1,5 miliona Polaków. 

- Możemy też prowadzić dziennik uczuć - dodaje Węgrzyn. - Zapisujemy wtedy, jakie emocje nam towarzyszyły i jaka sytuacje je wywołała. Zamiast przeglądać telefon, warto pobyć ze swoimi myślami. Te nasze obserwacje bardzo przydadzą się później do dalszej pracy ze specjalistą. Niestety, zazwyczaj sięgamy po pomoc, kiedy jesteśmy w dużym kryzysie, zamiast wcześniej mu zapobiegać.   

Anna Węgrzyn wierzy, że plakaty na gdańskich przystankach zainspirują kogoś do wejrzenia w siebie i zadbania o swoją kruchą psychikę. 

- Mamy jedno życie i to, jaka będzie jego jakość, zależy w dużej mierze od nas samych - mówi terapeutka. - Nie pozwólmy, aby traumy przeszłości, brak czyjejś uwagi i docenienia, samotność, brak wiary w siebie, potrzeba bycia akceptowanym i wreszcie ciągłe zaspokajanie potrzeb innych własnym kosztem, odebrały nam sens i radość życia.

W sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia zawsze skorzystaj z nr telefonu 112

TV

Święty Mikołaj przyjechał do Świbna