Informacje o tym nietypowym wydarzeniu umieściła na swoim profilu FB Pomorska Kolej Metropolitalna:
Dzięki szybkiej, wspólnej akcji udało się wczoraj po południu uratować życie mężczyzny, który zasłabł na przystanku PKM Gdańsk Port Lotniczy i upadł na peron. Kiedy okazało się, że mężczyzna się nie podnosi podbiegł do niego jeden z oczekujących na peronie pasażerów oraz kierowniczka pociągu POLREGIO, który właśnie wjechał na przystanek.
Anonimowy pasażer (na zdjęciach z monitoringu w żółtej czapce) natychmiast podjął się reanimacji mężczyzny, natomiast kierowniczka pociągu przyniosła z pojazdu defibrylator (już kilka lat temu Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego wyposażył w nie wszystkie swoje pociągi). Ich natychmiastowa pomoc prawdopodobnie uratowała życie mężczyźnie, który po kilku minutach odzyskał przytomność.
W tym samym czasie obsługa monitoringu wezwała na miejsce pogotowie ratunkowe i powiadomiła o zdarzeniu służby z Portu Lotniczego, które przybyły na miejsce i zaopiekowały się mężczyzną do momentu przyjazdu karetki. Ratownicy medyczni, którzy przyjechali na wezwanie przewieźli mężczyznę do szpitala.
Lista defibrylatorów umieszczonych w przestrzeni miejskiej w Gdańsku
Specjalne podziękowania na swoim profilu FB zamieścił także marszałek województwa Mieczysław Struk:
Do nietypowego i poruszającego zdarzenia doszło wczoraj po 15:00 na przystanku Pomorska Kolej Metropolitalna Port Lotniczy. Młody mężczyzna idący peronem nagle przewrócił się i nie dawał oznak życia.
Z pomocą momentalnie ruszył inny podróżny, a po chwili również pani kierownik stojącego na peronie pociągu POLREGIO, pani Anna Homernik, która skorzystała z defibrylatora AED (już kilka lat temu zaopatrzyliśmy w nie nasze pojazdy).
Bardzo serdecznie dziękuję Pani Kierownik pociągu oraz Panu, którzy natychmiast ruszyli z pomocą i z duża dozą prawdopodobieństwa uratowali podróżnemu życie.
Pamiętajcie Państwo, że defibrylatory AED to nowoczesny sprzęt, który sam prowadzi osobę udzielającą pomocy przez kolejne kroki i jest bezpieczny dla poszkodowanego. Nie wahajcie się ich używać gdy ratujecie kogoś, u kogo nie da się wyczuć pulsu czy oddechu.
- To pierwsza tego typu akcja, która zdarzyła się na przystanku PKM - powiedział Tomasz Konopacki, rzecznik Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w Gdańsku. - Każdy pociąg zakupiony przez Urząd Marszałkowski jest wyposażony w defibrylator, te nowsze są jeszcze łatwiejsze w obsłudze niż poprzednie urządzenia. Pracownicy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej przeszli szkolenia dotyczące użycia defibrylatorów, personel przewoźników także. Zachęcam jednak, żeby nie bać się w razie potrzeby użyć defibrylatora, naprawdę nie trzeba się znać, w środku jest instrukcja, która prowadzi krok po kroku.
Od lat takie sama działania prowadzi również Miasto Gdańsk, które w różnych punktach umieszcza swoje defibrylatory.
- W przestrzeni miasta jest wiele defibrylatorów, których właścicielami są różne instytucje, fundacje - tłumaczy Joanna Pińska, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - W przestrzeni miejskiej jest zamontowanych 47 defibrylatorów w strategicznych lokalizacjach, wybranych ze względu na duży ruch ludzi. Obecnie myślimy o doposażeniu w nie szkół, z których część już ma te urządzenia w środku budynków. Defibrylatory są też w gdańskich tramwajach i autobusach, na stadionach, przy plaży. Inni właściciele umieszczają te urządzenia na przykład w galeriach handlowych, dużych sklepach, pasażach itp. Nasze "miejskie" defibrylatory są dostępne całą dobę. Urządzenia są, wydaje się jednak, że dziś największą barierą jest strach przed ich użyciem, obawa że sobie nie poradzimy.